Zespoły/Artyści popularni i ich Scory/Soundtracki

[Adam]

Zakładam temat, bo ostatnio eksploruję scory (rzadziej soundtracki, ale też) zespołów lub artystów muzyki popularnej (BEZ polskich) znanych z osiągnięć solowych/zespołowych (gatunek muzyki popularnej obojętny), którzy BARDZO OKAZJONALNIE weszli w przygodę z muzyką filmową, tworząc pełny score lub soundtrack i score. Prośba o wymienianie co Wam się kojarzy z tego typu prac.

Przykładowe oficjalnie wydane scory na CD:

AIR - The Virgin Suicides
Bob Dylan - Pat Garrett And Billy The Kid
Chuck Mangione - Children Of Sanchez
Daft Punk - TRON Legacy
Elton John - The Muse
Jean-Michel Jarre - Les Granges Brulees
Justin Timberlake - The Book Of Love
Pink Floyd - More
Queen - Flash Gordon
Night Club - Moonbeam City
Nightwish - Imaginaerum

Twórców takich jak Knopfler, Tangerine Dream, Moroder, Rabin, Martinez czy Reznor tu pomijam, bo oni trzepali muzykę filmową już wielokrotnie po uprzednich sukcesach na polu muzyki popularnej, do tego są komercyjnie znani. Chodzi mi bardziej o takich twórców, którzy rzadziej się za to zabierali, mniej popularnych, lub popularnych ale których ta ich praca do jakiegoś filmu nie była szeroko znana lub zdarzyło się to sporadycznie (jak w/w lista, z której wszyscy zrobili score praktycznie tylko raz).

Każda sugestia będzie fajna i za nią dzięki, bo przyda mi się to do budowania bazy i poszerzania horyzontów.

[Paweł Stroiński]

Eric Clapton - Rush

Pracował z Kamenem kilkakrotnie, ale tak samodzielnie to chyba to zrobił tylko.

Wciąż aktywną rockmanką jest Mica Levi.

Scott Walker - Childhood of a Leader.

[Paweł Stroiński]

Rozumiem też, że Greenwooda zaliczasz do tej samej listy.

[lis23]

Dlaczego nie uznajesz tych twórców, którzy odnieśli już sukces w muzyce rozrywkowej, zanim zabrali się za soundtrack? Jeśli tak, to "Flash Gordon" Queen też odpada, bo Oni już byli wtedy znani i mieli mega przeboje na koncie

Queen - "Nieśmiertelny" (tylko piosenki)
Elton John - "Przyjaciele"/ "Friends" 1971

[Paweł Stroiński]

Adam liczy tych twórców. Nie liczy tych, którzy już jako kompozytorzy filmowi odnieśli komercyjny sukces, jak np. właśnie wymieniony przez niego Trevor Rabin.

[Mefisto]

Pracował z Kamenem kilkakrotnie, ale tak samodzielnie to chyba to zrobił tylko.

jeszcze The Story Of Us z Shaimanem

Peter Gabriel zrobił co prawda kilka scorów, ale jak najbardziej na listę się nadaje

Chris Rea - La Passione
Brian May (ale ten drugi) - Furia
Enya - The Frog Prince / The Celts
Sting - The Living Sea / Dolphins
Phil Collins - właściwie nigdy nie zrobił samodzielnego w pełni soundtracku, ale Against all odd i Buster są mocno naznaczone jego obecnością
T-Bone Burnett - począwszy od O Brother, Where Art Thou? okazjonalnie zrobił kilka soundtracków
Miles Davis - Windą na szafot
Duke Ellington - Anatomy Of A Murder, po którym przyszło jeszcze parę tytułów w latach 60.
The Beatles - wiadomo
The Chemical Brothers - Hanna
The Corrs - z Doylem zrobili Quest for Camelot

z polskiego podwórka Elektryczne gitary i Grzegorz Turnau. Krzysztof Komeda też jak dla mnie nie był pełnoprawnym kompozytorem, raczej wciągnął go do kina na chwilę przyjaciel.

[lis23]

Co zrobił Turnau oprócz piosenki do "Pana Tadeusza"?

Collins wraz z Manciną ma też na koncie dwie animacje Disneya, "Tarzan" i "Mój Brat Niedźwiedź". Ten pierwszy też jest mocno nasycony Jego muzyką, zwłaszcza perkusją, a w drugim udziela się nawet wokalnie i ma świetny utwór "Transformation"

[muaddib_dw]

Toto/Brian Eno - DUNE

[Adam]

Adam liczy tych twórców. Nie liczy tych, którzy już jako kompozytorzy filmowi odnieśli komercyjny sukces, jak np. właśnie wymieniony przez niego Trevor Rabin.

dokładnie chodziło mi o to, że są twórcy którzy osiągneli sukces w muzyce popularnej, a potem dopiero przeszli do filmówki i robią ją od lat i są z tego też już znani bo wielokrotnie robili już scory (jak Rabin, Greenwood czy Martinez). Mnie interesują takie jednorazowe/bardzo sporadyczne perłeki jak chocby Jean-Michel Jarre.

Co zrobił Turnau oprócz piosenki do "Pana Tadeusza"?

przepiękny score - http://www.soundtracks.pl/reviews.php?op=show&ID=767

w nocy przypomniał mi się ten May z "Furią", Miles Davis i Clapton z "Rush".. o Greenwoodzie wiem, o Toto (Dune) też..

Ale np że Rea miał "Le Passione" a Enya "Frog Prince" to nie wiedziałem! - dzięki Mefi, najlepsza propozycja jak na razie

Dziś też znalazłem info, że elektroniczny retro score zrobił koleś z... Modern Talking i był on wydany na CD - "Rivalen Der Rennbahn".

czekam na dalsze propozycje rzucajcie wszystkim co popadnie, a nuż się perełki trafią jak Mefiemu

[Bucholc Krok]

Jeżeli Enya to też Clannad. "Wszyscy" się trzęsą nad Legend, a przecież jest też świetny, w zupełnie innych klimatach, Atlantic Realm albo muzyka do bajki The Angel and the Soldierboy. Poza tym Neil Young (Dead Man i kilka innych), Rick Wakeman (np. The Burning), Mike Oldfield (The Killing Fields).

[Adam]

o, Oldfield i Pola - wieki tego nie słuchałem, cza sobie przypomnieć

[Kaonashi]

Klaus Schulze - "Body Love vol 1 i 2", "Angst", "Le Moulin de Daudet".
Karl Jenkins - "River Queen"
Yanni - "Heart Of Midnight", "I Love You Perfect", "Steal the Sky"

[Adam]

tylko to drugie znałem THX! Teraz najbardziej mnie interesuje ten score gościa z Modern Talking

[Kaonashi]

To "Body Love" to muzyka z pornosa.

[Adam]

no i co