Alan Menken - Beauty And The Beast Movie (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alan Menken - Beauty And The Beast Movie (2017)

#136 Post autor: Mystery » śr maja 24, 2017 21:31 pm

Nie sposób nie zgodzić się z Koprem. Film średni, choć sama końcówka mi się nawet spodobała. Piosenki wypadły fajnie, za to score jakoś kiepsko, symfoniczna tapeta.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Alan Menken - Beauty And The Beast Movie (2017)

#137 Post autor: Koper » czw maja 25, 2017 16:50 pm

lis23 pisze:
śr maja 24, 2017 21:26 pm
No tak, bo gdyby nie ja, Disney zrobiłby coś innego, co przeszłoby do historii kina :mrgreen:
Ty i Tobie podobni, napisałem o wszystkich lisach tego świata. Jakoś Disney kiedyś potrafił kręcić filmy, które przeszły do historii.
lis23 pisze:
śr maja 24, 2017 21:26 pm
Wynik finansowy filmu mówi dokładnie co innego, niż ty.
Dzięki wszystkim lisom tego świata, które go nabiły, jak już napisałem, a czego chyba nie zrozumiałeś.
lis23 pisze:
śr maja 24, 2017 21:26 pm
Owszem, film nie dorównuje animacji, przede wszystkim w kreowaniu mrocznego klimatu i dzikości Bestii ale nie jest tak źle, przynajmniej mamy tu powrót do dawno niewidzianego, klasycznego musicalu,
To niech skopiują wszystkie stare musicale, będziesz miał to samo- powrót do klasycznej formuły, dawno niewidzianego (od czasu La La Land pewnie, a to tak dawno było, łooo, wtedy jak ten film wchodził to Sean Connery jeszcze nie miał brody) musicalu.
lis23 pisze:
śr maja 24, 2017 21:26 pm
ładną scenografię i kostiumy
Poprawne co najwyżej. Jasne, wszystko tam bylo ok, świetlenie nawet dobierali wg koła kolorów, by wszystko się dopełniało, ale to wszystko takie od linijki było, bez jakiegoś artyzmu.
Duuuużo lepsze kostiumy i scenografię prezentowała wersja francuska sprzed paru lat.
lis23 pisze:
śr maja 24, 2017 21:26 pm
oraz znane i lubiane piosenki.
Do tego wystarczy odpalić oryginał. Tam są nawet w lepiej wykonane.
lis23 pisze:
śr maja 24, 2017 21:26 pm
Moim zdaniem z góry było wiadomo, że film Ci się nie spodoba, więc seans mogłeś sobie darować ;)
Jakoś animacja mi się podobała. Tutaj próbowali ją skopiować (ok, ten pomysł mi się z góry nie podobał) ale nawet to kopiowanie spartolili masakrycznie, dodatkowo uwypuklając idiotyczne elementy fabuły, które w animacji jakoś nie raziły (np. to że Belli dłużej zajął przejazd przez zamkowe ogrody, jak dotarcie od bram zamku do miasteczka i tego typu kwiatki).
Poza tym w przeciwieństiwe do Ciebie jestem otwarty na różne rodzaje kina i daje szansę i hollywoodzkim gniotom, i popelinie made in Poland, i B-klasowym horrorzydłom, i artystycznym bełkotom z Azji... chyba że już ewidentnie wszystko wskazuje, że to się udać nie może i film totalnie mnie nie interesuje (jak n-ta część Transformersów etc.). Dzięki temu mogę potem formułować jako tako obiektywne sądy a nie walić kretyńskie 8/10 dla filmu, który zasługuje co najwyżej na połowę tej noty i to tylko i wyłącznie z uwagi na techniczną poprawność.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Alan Menken - Beauty And The Beast Movie (2017)

#138 Post autor: lis23 » sob cze 10, 2017 16:06 pm

Ok, też chciałbym, żeby ten film był inny, żeby bardziej przypominał "Draculę" Coppoli, żeby Bestia miała te zwierzęce ruchy i porywczy charakter co w oryginale - ale pamiętajmy, że to miał być film bezpieczny i dla całych rodzin, więc od początku było wiadomo, że tak właśnie będzie.
Mimo wszystko, ładnie rozwinięto wszystko to, co należało rozwinąć i kilka zmian i poprawek na prawdę mi się podobało, kuleje tylko strona techniczna, która jak na tak wielki budżet na prawdę nie zachwyca.
Niestety, ale Disney bardziej zawodzi jeśli idzie o poziom animacji serwowany np. na Disney XD: Nowi Avengers i Spider Man, Guardians of the Galaxy czy nowe "Kacze Opowieści":

http://www.filmweb.pl/news/FOTO%3A+Oto+ ... %22-123549

to wygląda po prostu źle ale kto zabroni bogatemu oszczędzać na animacji? Przy tym filmy fabularne prezentują się nieźle i nie ma tu takiego chłamu, jak przed laty np. "George prosto z drzewa 2" - akurat siedziałem w pracy i nic lepszego nie leciało ... normalnie, masakra ...

A tak ciekawostek to Tom Hardy negocjuje rolę Jafara w "Aladynie", którego reżyserować ma Guy Ritchie - ciekawe, czy go nie wywalą po tym jego "Królu Arturze"?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Alan Menken - Beauty And The Beast Movie (2017)

#139 Post autor: MichalP » pn wrz 11, 2017 01:13 am

Troche odgrzebuję temat ale mam bardziej takie techniczne pytanie.
Kupiłem sobie deluxe wydanie żeby mieć score Menkena (materiał się powtarza z oryginalnego wydania ale sobie pomyślałem - jest trochę nowego materiału, jest komplet muzy z filmu i jest nowe, współczesne nagranie) No i właśnie z tym nowym nagraniem mam problem.

Dla tych co obsłuchane mają obydwie wersje. Stary oryginalny soundtrack z animacji słuchało się super - była moc i wyrazistość instrumentów a tu jak na mój gust to taka ściana dźwięku - wszystko się zlewa, nawet te dobrze znane melodie są często trudne do wychwycenia a przy tym dźwięk jest taki suchy z bardzo małym basem.
Według mnie zrobili bardzo kiepski mix tego - wielka orkiestra i co z tego?

Jaka jest wasza opinia?

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Alan Menken - Beauty And The Beast Movie (2017)

#140 Post autor: lis23 » pn wrz 11, 2017 21:03 pm

Moim zdaniem, Menken nie powinien robić muzyki do wersji fabularnej, tylko same piosenki, ponieważ wyraźnie bał się powtórzyć znane z oryginału melodie, przez co mamy taką właśnie "ścianę dźwięku" bez wyrazu i teraz obawiam się o aktorskiego "Aladyna". Fajnie by było, gdyby Menken zajął się piosenkami, a muzyką nawet ktoś pokroju HG Williamsa, który trochę czuje (lub czuł) te klimaty (:Królestwo Niebieskie" czy "Książę Parsji") a może ktoś całkowicie inny i nowy w tych klimatach? Może Debnney, który dobrze się sprawdził w "Księdze Dżungli"? Może Howard lub Giacchino, dla którego byłoby to coś nowego?

Wracając do "Pięknej i Bestii": na Blu-Ray jest ponoć opcja obejrzenia filmu z uwerturą, widział ktoś, jak to wygląda?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ