La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#91 Post autor: Wojteł » sob lut 11, 2017 03:51 am

Adam pisze:
czw gru 29, 2016 21:25 pm
ten reżyser robi juz kolejny i tym razem duży film dla Universala - biografię Neila Armstronga na podstawie książki, w roli głównej znów Gosling. Hurwitz wreszcie będzie musiał pokazać co umi poza jazzem bo z kosmosem i lądowaniem na księżycu mu ten jazz nie przejdzie 8)
Zawsze może nawiązać do innego Armstronga i powiedzieć, że mu się pomyliło czyją biografię robi :mrgreen:
Adam pisze:
wt sty 24, 2017 11:42 am
a Ty widziałeś ten film? 90% ekranowego czasu oni śpiewają
A Ty widziałeś? Bo w drugim akcie film na godzinę zapomina, że jest musicalem, więc nie wiem skąd masz to 90 %
Wawrzyniec pisze:
pt sty 27, 2017 01:11 am
Emma Stone jest fajna:

https://www.youtube.com/watch?v=acMgZWidqKM
Ona miała od tego czasu jakiś wypadek ze zbyt ciasno zawiązanym szalikiem, że jej oczy się powiększyły jakieś 8 razy?
:| :arrow: :shock:

Ogólnie film fajny, ale niespójność konwencji mnie trochę odrzuciła. Tzn. rozumiem, że przejście z bajecznie kolorowego musicalu a la lata 50te w bardziej stonowane meandry kina współczesnego to zabieg artystyczny i fabularnie nawet uzasadniony, ale mimo wszystko trochę mi te dwa filmy nieco zgrzytają. Niektóre rzeczy wydawały mi się zrobione bez wyczucia, np. w pierwszej połowie mamy mnóstwo długich, wirujących ujęć, a potem nagle w scenie kłótni pojawia się na wskroś współczesna, trzęsąca się kamera z ręki - dałoby się to zrobić bardziej in your face? I do tego chyba od momentu koncertu the Messengers do castingu Emmy Stone idzie zapomnieć, że oglądamy musical.

Ogólnie jednak film mi się podobał, chociaż część hołdująca musicalom znacznie od tej bardziej skupiającej się na postaciach i ich konflikcie - wtedy wychodziły pewne bolączki, niedoskonałości gry aktorskiej czy dialogów, sam konflikt wydawał mi się też nieco niedopisany, pospieszny i napędzany działaniami bohaterów, które były "out of character". I ponownie, rozumiem, że był to zabieg celowy, ale jednak przejście z jednej konwencji w drugą było jak dla mnie zbyt dużym dysonansem i w paru momentach zabrakło wyczucia. No ale ostatnia scena mocno nadrabia i winduje film w górę, dałbych jakie 7/10 po pierwszym obejrzeniu, a jak by pomyślał, to może i dodał lub ujął punkt.

A, temat o scorze, to może coś o scorze napiszę. Score sztos, chociaż another day of sun leci na dość standardowym jazzowym rytmie (pewien jestem, że już to parę razy słyszałem), a motyw główny przy ostatniej repetycji już mnie naprawdę zaczynał męczyć, na szczęście ponownie - twist ratuje strukturę.
Ostatnio zmieniony sob lut 11, 2017 11:50 am przez Wojteł, łącznie zmieniany 1 raz.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#92 Post autor: Adam » sob lut 11, 2017 09:01 am

Geniusz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#93 Post autor: Wojteł » sob lut 11, 2017 09:50 am

Dzięki :)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#94 Post autor: lis23 » sob lut 11, 2017 09:52 am

No właśnie, Adam trochę przekłamał, bo to nie jest musical a co najwyżej film muzyczny z elementami musicalu i z dużą rolą muzyki w ogóle. Piosenek jest mało, podobnie jak i tańca (pięć scen?), szkoda, że takich scen jak ta w nocy w parku nie ma więcej, wolałbym to zamiast sceny w obserwatorium, która jest całkowicie oderwana od rzeczywistości, nawet jak na tą konwencję. A sama muzyka jest na prawdę świetna, jak i piosenki.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#95 Post autor: Adam » sob lut 11, 2017 09:53 am

lis23 pisze:
sob lut 11, 2017 09:52 am
No właśnie, Adam trochę przekłamał, bo to nie jest musical a co najwyżej film muzyczny z elementami musicalu i z dużą rolą muzyki w ogóle.
Zamiast pisać elaborat "to nie jest musical a co najwyżej film muzyczny z elementami musicalu i z dużą rolą muzyki w ogóle", chyba łatwiej i szybciej napisać po prostu jedno - "musical" ? :roll: nie mam czasu na pierdoły :P

muzyka, piosenki i film to geniusz. 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#96 Post autor: Wojteł » sob lut 11, 2017 11:13 am

A ja? :o
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#97 Post autor: Adam » sob lut 11, 2017 11:14 am

nie wiem :) zrób jakiś score lub song to się przekonam :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#98 Post autor: Wojteł » sob lut 11, 2017 11:18 am

myślałem, że post Ci wystarcza, bo pod nim napisałeś, że geniusz i już się ucieszyłem :( :( :(
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#99 Post autor: Koper » sob lut 11, 2017 11:34 am

Ale dobry technicznie był Twój post.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#101 Post autor: Adam » pt lut 24, 2017 08:45 am

geniusz :shock: kompletne wydanie chronologicznie z filmem całości materiału, plus niepublikowane dotąd alternaty, niestety wydanie tylko itunes:

Obrazek

1. Another Day Of Sun (With Radios) – La La Land Cast (4:34)
2. Mia Gets Home – Justin Hurwitz (0:23)
3. Bathroom Mirror / You’re Coming Right? – Justin Hurwitz (1:18)
4. Someone In The Crowd – Emma Stone & Callie Hernandez & Sonoya Mizuno & Jessica Rothe (4:19)
5. Classic Rope-A-Dope – Justin Hurwitz (0:45)
6. Japanese Folk Song – Thelonious Monk (1:38)
7. Deck The Halls – Justin Hurwitz (0:31)
8. Mia & Sebastian’s Theme – Justin Hurwitz (1:37)
9. Take On Me – D.A. Wallach (2:59)
10. I Ran – D.A. Wallach (3:36)
11. Stroll Up The Hill – Justin Hurwitz (0:44)
12. A Lovely Night (With iPhone Ring) – Ryan Gosling & Emma Stone (3:58)
13. There The Whole Time / Twirl – Justin Hurwitz (0:44)
14. Bogart & Bergman – Justin Hurwitz (2:10)
15. Mia Hates Jazz – Justin Hurwitz (1:09)
16. Herman’s Habit – Justin Hurwitz (1:50)
17. Rialto At Ten – Justin Hurwitz (1:37)
18. City Of Stars – Ryan Gosling (1:50)
19. Rialto – Justin Hurwitz (0:27)
20. Mia & Sebastian’s Theme (Late For The Date) – Justin Hurwitz (1:29)
21. Planetarium – Justin Hurwitz (4:19)
22. Holy Hell! – Justin Hurwitz (0:41)
23. Summer Montage / Madeline – Justin Hurwitz (2:03)
24. It Pays – Justin Hurwitz (2:11)
25. Chicken On A Stick – Justin Hurwitz (1:38)
26. Messengers Rehearsal – The Messengers (1:01)
27. City Of Stars / May Finally Come True – Justin Hurwitz (4:09)
28. Start A Fire (New Version) – John Legend (3:10)
29. Chinatown – Justin Hurwitz (1:22)
30. Surprise – Justin Hurwitz (1:30)
31. Boise – Justin Hurwitz (1:13)
32. Missed The Play – Justin Hurwitz (0:36)
33. It’s Over / Engagement Party – Justin Hurwitz (1:34)
34. The House In Front Of The Library – Justin Hurwitz (0:30)
35. Audition (The Fools Who Dream) (With Dialogue) – Emma Stone (4:11)
36. You Love Jazz Now – Justin Hurwitz (0:50)
37. Cincinnati – Justin Hurwitz (2:06)
38. Epilogue (New Version) – Justin Hurwitz (7:40)
39. The End – Justin Hurwitz (0:44)
40. Credits – Justin Hurwitz (3:39)
41. City Of Stars (Humming) – Justin Hurwitz (2:39)
42. Mia & Sebastian’s Theme (Celesta) – Justin Hurwitz (1:26)
43. Silent Night (Bonus Track) – Eddie Wakes (2:46)
44. Audition (The Fools Who Dream) (Studio Version / Bonus Track) – Emma Stone (3:29)

Total time - 93:40

mogły by to fiutki wydać na 2cd :( może po Oscarze coś zdziałają 8)
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#102 Post autor: hp_gof » pt lut 24, 2017 09:18 am

Chyba się wstrzymam z zakupem zwykłego OSTa w takim razie :)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#103 Post autor: lis23 » pt lut 24, 2017 09:29 am

Heh, mam już dwa wydania ale i to bym kupił. Może dzisiaj wycieknie do sieci :twisted:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#104 Post autor: Adam » pt lut 24, 2017 09:35 am

nigdzie nie ma info o cd, prasówka mówi o digital, nie ma żadnych preorderów poza itunes.. ale może zmienią zdanie i za msc czy dwa wyjdzie.. chociaż z pkt widzenia wytwórni nie jest to konieczne - rynek jest tak zalany albumem OST i scorem, grają to wszędzie, więc trzecia płyta tego samego po prostu mogła by przejśc niezauważona, i sądzę że tak by było, bo ludzie widząc tańszy album z piosenkami brali by jego zamiast droższego 2cd.. w prasówkach jak ma być cd podają, że cd będzie soon, itp. a tu tego nie ma.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: La La Land (2016) - Justin Hurwitz i Śpiewanie Ryana Goslinga i Emmy Stone

#105 Post autor: Adam » wt lut 28, 2017 20:03 pm

Hurwitz w press roomie po Oscarze powiedział że jest jedna odrzucona piosenka którą napisali, a pierwotnie miała ilustrować końcówkę filmu. nie została nagrana na pełną orkiestrę ale ma ją jako demo, ma pełny tekst i muzykę, i że pomyślą może nad jej wydaniem. pewnie dadzą do dodatków na blu...
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ