Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#106 Post autor: Adam » ndz lis 20, 2016 20:31 pm

Score na CD jest wydany w digipacku, z okładką filmowa - monolit + helikoptery. Widziałem foto :) Oprócz tego CD bedzie też dostępne w zestawie combo LP+CD. No i samo LP też bedzie. Jakie ten zestaw i samo LP bedzie miało okładki to nie wiem, ale to chyba mało ważne ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#107 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lis 20, 2016 20:42 pm

A jak jest z kawałkiem Richtera, który jest według Broxtona i Soundtrackcollectora na płycie, a np. streaming go nie zawiera? Bo na tym opierałem się w recenzji. Tzn. na Broxtonie i soundtrackcollectorze.

Awatar użytkownika
sznurek066
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 35
Rejestracja: śr sie 17, 2016 02:32 am

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#108 Post autor: sznurek066 » ndz lis 20, 2016 23:02 pm

Dobry soundtrack, dobry film. Recenzje pawła przyjemnie się czytało. Aczkolwiek jak w filmie mogę się przyczepić do dość sporej liczby dziur i tego co dzieje się w ostatnim akcie filmu. Tak do soundtracku muszę się przyczepić że po samym filmie zbyt wiele z niego nie pamiętałem choć można by powiedzieć że to żadna wada bo muzyka tworzyła przyjemne tło. Ode mnie coś w okolicach 3,5-4 na 5.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#109 Post autor: Adam » ndz lis 20, 2016 23:44 pm

Paweł Stroiński pisze:A jak jest z kawałkiem Richtera, który jest według Broxtona i Soundtrackcollectora na płycie, a np. streaming go nie zawiera? Bo na tym opierałem się w recenzji. Tzn. na Broxtonie i soundtrackcollectorze.
Oficjalna strona wytwórni twierdzi że ta czarna okładka o której pisał Tomek, to jest okładka LP, oraz twierdzi, że na CD i wydaniu cyfrowym do kupienia, tego Richtera NIE MA (a będzie tylko na LP) więc ja wierzę wydawcy :P :arrow: http://www.deutschegrammophon.com/au/cat/4796782

może w USA wydanie cyfrowe ale dla prasy zawierało tego Richtera i stąd zrobili zamieszanie..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#110 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 21, 2016 00:50 am

Dzięki :) Oczywiście odpowiednio poprawiłem tekst.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33887
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#111 Post autor: Wawrzyniec » sob lis 26, 2016 13:44 pm

Hm, jeszcze niedawno pod recenzją Pawła ostro krytykowałem wykorzystanie Richtera, a dzisiaj Abel Korzeniowski napisał coś takiego:
Have just watched Arrival. Why on Earth did they use Max Richter's "On The Nature Of Daylight" for the first and last scene? Jóhann Jóhannsson is a fantastic composer, more than capable of writing emotional, poignant music. And yet, they decided to license a piece from the temp track. #TemptrackDisease #Contagious
Otherwise, I loved the film and JJ's score.
Hm.

P.S. Niech Abel używa z tym skrótem "JJ", gdyż sie może trochę inaczej kojarzyć. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#112 Post autor: Adam » ndz lis 27, 2016 11:45 am

Bo ma rację. To samo mówiłem, ale oczywiście mnie się traktuje z góry z pocyzji hejtera :P Johann taki słaby że nie może napisać main title dla swojego wielkiego niby kumpla rezysera?! Come on... Mam nadzieje że odrzucą ten score z walki o Oscary, kontynuując swoją ampas-ową jakże dziwną i nielogiczną często tradycję :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#113 Post autor: Tomek » ndz lis 27, 2016 14:02 pm

Oczywiście od razu wiesz, że Johannsson nie napisał muzyki pod prolog i epilog filmu. Przecież to jest jasne jak słońce, że kawałek Richtera musiał być tempem, od którego później pewnie Villeneuve nie mógł się "uwolnić". Najbardziej rozbawia mnie to jak w tej sytuacji próbujesz zwalić "winę" na Johannssona, że niby jest słaby i tym podobne.
Czekam tylko, żeby ten score zdobył Oscara, na co są pewne szanse, na złość właśnie Tobie, za to całe deprecjonowanie jego osoby :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#114 Post autor: Marek Łach » ndz lis 27, 2016 14:08 pm

Score jest bardzo dobry i taka jest prawda. Spośród wielu jego udanych elementów szczególnie cieszy mnie ten złowrogi "sygnał", podobny koncepcyjnie do analogicznego motywu z Sicario. A cieszy mnie dlatego, że to taka Johanssonowa polemika z "horn of doom". Awangarda zamiast post-zimmerowskiej epickości (czy jak kto woli napuszenia), przy czym funkcja obu motywów jest dość zbliżona (podobnie akcentuje i dynamizuje przebieg narracji muzycznej). Dobrze, że znalazło się w Hollywoodzie miejsce na taką muzykę.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#115 Post autor: Tomek » ndz lis 27, 2016 18:14 pm

Marek Łach pisze:złowrogi "sygnał"
Chodzi Ci o to, co jest w "First Encounter", czy może potężne dźwięki w "Rise"?
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#116 Post autor: Adam » ndz lis 27, 2016 21:10 pm

Tomek, ja nigdzie nie pisałem, że jest JJ słaby. Chodziło mi o to, że co to za wielki kumpel rezyser, który dwie najwazniejsze sceny w filmie (do tego długie!) nie chce podłożyć moją muzyką, którą doskonale sam bym napisał równie emocjonalnie dobrze? Przecież to policzek dla JJ i do tego przy ostatnich zasadach działania Ampasu, praktycznie mega pewne działanie do odrzucenia scoru w walki o Oskara.

Abel napisał to samo, a jego post był bardziej zdziwieniem jak można tak krzywdzić kompozytora. JJ jest takim kompozytorem, że doskonale by sobie z tym poradził, a tak niby wielki kumpel mu zaserwował totalny policzek. Do tego jeszcze wytwórnia wydaje Richterowi oficjalne wydanie tego z ładną okładką..

Tydzień temu Silvestri w wywiadzie mówił, że Zemeckis W OGÓLE nie używa tempu, lub ewentualnie podkłada poprzednie scory Alana. No ale to jest prawdziwy przyjaciel-współpracownik...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#117 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lis 27, 2016 22:06 pm

A może Villeneuve i Jóhannsson ustalili to przed zdjęciami, że Richter będzie?

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33887
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#118 Post autor: Wawrzyniec » ndz lis 27, 2016 22:14 pm

Może, ale to dalej pozostaje dziwne. Dajmy na przykład George Clooney kręci kolejny film, wiadomo Alexandre Desplat komponuje muzykę. Film gotowy trza nagrać score i Clooney umawia się z Desplatem, że Dario Marianelli napisze muzykę na napisy początkowe i końcowe. Trochę to dziwne. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#119 Post autor: Tomek » ndz lis 27, 2016 22:22 pm

@Adam.
Ty oczywiście orientujesz się najlepiej na czym polega relacja zawodowa oraz osobista Johannssona z Villeneuevem ;-) I w tym przypadku nie jest są to "prawdziwi" przyjaciele-współpracownicy... Ech Adam, sorry, ale Twoje teorie są tak kompletnie naiwne i nie poparte żadnymi faktami i wypowiedziami, że...
Być może Johannsson od samego początku zaakceptował ten kawałek Richtera. Nie wiesz tego. Niby jesteś taki obeznany w branży w relacjach zawodowych, ale nie kumasz, że czasami chodzi może o coś więcej niż to co sobie życzą fani. A relacje zawodowe oraz decyzje związane z kształtem filmu na takim poziomie nie działają na zasadzie tylko "przyjacielstwa".

Korzeniowski również nie ma zielonego pojęcia jakie były decyzje i co spowodowało taki obrót sprawy. To była tylko zwykła osobista reakcja na twitterze. Skoro tak, to czemu w ramach protestu nie zrezygnował z napisania muzyki do Romeo i Julii po zwolnieniu Hornera, skoro taki obrońca uciśnionych kompozytorów ;-) Albo Williams, któremu Lucas powycinał pewnie trochę score'u w Zemście Sithów - bardzo zły przyjaciel ten Dżordż, Williams pewnie się na niego śmiertelnie obraził :P

Póki w sprawie nie wypowie się albo Johannsson albo Villeneuve albo Richter, można sobie gdybać.

PS. Napisałeś dosłownie, że Johannsson jest słaby.
Johann taki słaby że nie może napisać main title
I nie było to żadne Main Title.

Wawrzyniec pisze:Może, ale to dalej pozostaje dziwne. Dajmy na przykład George Clooney kręci kolejny film, wiadomo Alexandre Desplat komponuje muzykę. Film gotowy trza nagrać score i Clooney umawia się z Desplatem, że Dario Marianelli napisze muzykę na napisy początkowe i końcowe. Trochę to dziwne. :?
Na takim poziomie w tym biznesie wszystko jest możliwe. Nie będzie naiwniakami-idealistami. Takich kontrowersyjnych spraw w muzyce filmowej były setki.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

#120 Post autor: Adam » pn lis 28, 2016 00:35 am

Richter nie zasługuje by być w tym filmie. Bardzo dobrym filmie z dobrą i funkcjonalną W NIM muzyką. Pomimo że to totalnie nie moje klimaty, a płyta jeśli bym ją w ogóle miał byłaby jedną z pierwszych z kolekcji służących tylko za podstawkę pod kawę, to doceniam rolę w filmie. Po prostu to jest dziwne i psuje rynek. Słusznie Abel podniósł o tym głos.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ