Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#46 Post autor: Mystery » wt paź 04, 2016 20:05 pm

Adam pisze:zmądrzał że Jabło pisze tylko gówna.. ciekawy angaż, #modanaelectroretrotrwa 8)

0/5 - http://www.movie-wave.net/deepwater-horizon/

tyle w temacie.
"No stars", chyba no brain :P

A co do angażu sławetnego duetu, to Bergowi chyba rzeczywiście marzą się statuetki skoro sięga po Oscarowych wyjadaczy :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#47 Post autor: Ghostek » wt paź 04, 2016 22:41 pm

Adam pisze:zmądrzał że Jabło pisze tylko gówna.. ciekawy angaż, #modanaelectroretrotrwa 8)

0/5 - http://www.movie-wave.net/deepwater-horizon/

tyle w temacie.
Trzeba mieć naprawdę narąbane w głowie albo być głuchym aby Deepwater Horizon 0/5 postawić. Można dyskutować nad aparatem wykonawczym, formą i treścią, ale nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że taka muzyka w takim filmie w ogóle nie działa, a do słuchania tym bardziej się nie nadaje.
Wklejanie linków do takich recenzji, to prawie że trolling... O treści takowej nie wspominając.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33877
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#48 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 05, 2016 01:20 am

Tylko znowu pojawia się ten problem u Southalla - on nie ogląda filmu. On bierze soundtrack, słucha go i ocenia jak zwykłą płytę. Nie ukrywam, że na płycie Deepwater Horizon nie jest może atrakcyjne, ale nie uwierzę, że w filmie to się totalnie nie sprawdza, albo że nie było żadnego zamysłu w tej ścieżce.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58233
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#49 Post autor: Adam » śr paź 05, 2016 09:43 am

prawidłowo. dostaje cd do recki, robi reckę cd. za filmy nikt mu nie płaci. robi tak z każdym, więc nie wiem po co ten argument :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33877
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#50 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 08, 2016 20:41 pm

Gdyż to mimo wszystko jest "muzyka filmowa". A więc zjeżdżając płytę, tylko dlatego że mu się nie podoba, a nie wiem jak ona się sprawdza w filmie, to jednak trochę za mało od krytyka muzyki filmowej. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#51 Post autor: Kaonashi » sob paź 08, 2016 20:50 pm

Ja tam nic nie mam do takiego podejścia. Wiadomo, film jest przydatny w ocenie muzyki, ale generalnie to my oceniamy soundtrack, wydawnictwo płytowe. Oddziaływanie w filmie to powinno rzutować przede wszystkim na ocenę... filmu, a nie płyty, która ujrzała światło dzienne właśnie po to, aby móc posłuchać muzyki bez kontekstu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#52 Post autor: Ghostek » pt gru 30, 2016 07:26 am

Pitu pitu,
srutu tutu,
beczka prochu,
skrzynka śrutu.

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2357
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58233
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#53 Post autor: Adam » pt gru 30, 2016 09:58 am

że Ci się chciało :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#54 Post autor: Ghostek » pt gru 30, 2016 10:27 am

Nie chciało, ale mimochodem wypierdziałem podczas porannego zrzutu na porcelanie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#55 Post autor: Koper » pt gru 30, 2016 14:28 pm

Jablo swoje dzieło pewnie podobnie ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#56 Post autor: Tomek » sob gru 31, 2016 15:14 pm

W filmie muzyka albo pulsuje albo nie jest odróżnialna od sound designu. Czy "działa"? Działa na takiej samej zasadzie jak milion innych, takich samych, RCP-owych wynaturzeń, które zepsuły muzykę filmową. I wiecie dobrze, kto jest za to odpowiedzialny ;-) Zastanawiam się tylko po co do takich filmów "pisać" jakąś nową muzykę - Berg mógłby wziąć którykolwiek z poprzednich "tworów" Jablo do swoich filmów, podłożyć i nikt by nie zauważył jakiejkolwiek różnicy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#57 Post autor: Ghostek » sob gru 31, 2016 17:55 pm

Nie zgodzę się. Muza jest robiona pod montaż i choćby miał idealny zestaw temp tracku to dalej nie to samo.;p
Inna kwestia, że mógł odpalić w sekwencerze poprzedni jakiś projekt, zmienić tempo w odpowiednich momentach i jeden i ten sam wał by wyszedł. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Radosław Rozbicki
Asystent orkiestratora
Posty: 369
Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm

Re: Deepwater Horizon (2016) - Steve Jablonsky

#58 Post autor: Radosław Rozbicki » czw sty 12, 2017 10:15 am

Poprawna, pulsująca muza. W filmie sprawdza się ok. Słychać jego sample z Friday The 13th. :)
Głównym tematem filmu jest platforma , wybuchy , stukot stali, zaworów , ogień i wszelkie dźwięki z tym związane. Do tego typu surowych brzmień dał surową elektronikę i według mnie dobrze zrobił.
Idealnie się tutaj sprawdza. Potęguje napięcie. Co do samego filmu, trzeba stwierdzić że jakaś rewelacja to nie jest, ale na 100calach i dobrym nagłośnieniu, płonąca i wybuchająca platforma przyznam, że robi wrażenie.

ODPOWIEDZ