Kubo and the Two Strings - Dario Marianelli

[Mefisto]

Jesteś botem?

[Koper]

A Dario, jak to Dario, niby brzmi ładnie, technicznie więcej niż poprawny score, ale... brakuje solidnej bazy tematycznej, a skoro na polu brzmień Dario tutaj Ameryki (czy raczej Japonii) nie odkrywa, to nie bardzo wiem czym ten score miałby się na dłużej zapisać w pamięci.
Piosenka końcowa w miarę ok, przynajmniej brzmieniowo powiązana ze scorem nie tak jak niektóre filmowe piosenki.

[hp_gof]

Słabo jest

[Adam]

Słabo jest

Heloł, tu ziemia, przecież to tylko Marnynelli.. Maszyny do pisania nie dał? Aaaa to dlatego nikt nie klaszcze uszami

[Wawrzyniec]

I co może Price byłby jednak ciekawszym wyborem? Tylko wiadomi, kiedy ja i Koper tutaj merytorycznie, profesjonalnie i kulturalnie wyrażaliśmy swoje obawy, to zostaliśmy, albo przynajmniej ja, skrytykowani przez #teamdariomarianelli.

[Adam]

#teamdariomarianelli to jakiś relikt komunizmu Gośc błysnął jednym trakiem i jedną sceną w filmie, za co dostał Oskara, a potem raz po raz pisze totalnie nijakie i niewyróżniające się prace.. Nawet ta maxowana przez Marasa Jane Eyre, którą nawet mam z autografem ale w życiu bym temu nawet 4/5 nie postawił - za odgrzewanie kotletów i odcinanie kuponów.. czy ktoś coś z tego pamięta? druga Schindlers List? Jakoś tego nie widać.. Ot jedno z wielu europejskich nazwisk, które błysnęło raz wśród Amerykanów i tyle. Nie pierwszy i nie ostatni..

[Koper]

O, przepraszam, Jane Eyre jest bardzo dobra technicznie.

[Adam]

no własnie

[Mystery]

Raczej standardowa symfoniczna ścieżka z orientalnymi wstawkami, no i brakuje tu jednak dobrego tematu przewodniego, który spinał by całość. Jeszcze w "Story Time" Dario próbuje się bawić muzyką, ale w większości jest siermiężnie i nadęcie, zaskakująco bez większych emocji, choć wielbicielom podniosłej symfonicznej akcji, muza może jeszcze przypasić, a i ładniejsze i ciekawsze momenty też się trafią ("Monkey's Story"), ale po obrazie, studiu i kompozytorze liczyłem jednak na więcej i z tegorocznych animacyjnych ścieżek o azjatyckim zacięciu, już "Kung Fu Panda 3" zrobiła na mnie lepsze pierwsze wrażenie.

PS Fajna piosenka.

[Koper]

ale po obrazie, studiu i kompozytorze liczyłem jednak na więcej

po obrazie i studiu - tak, ale po kompozytorze?

[Mystery]

A coście się tak do Dario uczepili? W karierze miał dużo zacnych ścieżek (V for Vendetta, Pride & Prejudice, Brothers Grimm, Atonement, Agora, Jane Eyre, Anna Karenina, Third Person) i pewnie dużo jeszcze będzie miał, choć nie tym razem

[Koper]

A coście się tak do Dario uczepili?

Bo już jedną animację Latice zmaścił, teraz już drugą.

W karierze miał dużo zacnych ścieżek

Panie, kiedy to było. No i żadna nie była do animacji. Chłop jest za hambitny do tego.

[Kaonashi]

Mogę wziąć reckę, jak nikt się nie napala na to.

[Koper]

A weź, pokrytykuj sobie wreszcie.

[hp_gof]

Wszystkie japońce trafiają do Kaonashiego Nawet te włosko-brytyjskie