HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#151 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 19, 2016 13:25 pm

Na razie przesłuchane na szybko i bez znajomości filmu, który podobno lepiej omijać. Ale chyba jednak nie będę miał wyjścia. I jeżeli mam mieć honor to chyba będę zmuszony udać się do biura filmmusic.pl i oddać moją oznakę i służbową broń. :cry:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#152 Post autor: Adam » śr paź 19, 2016 14:18 pm

Hans Przerażacz Zimmer przeraził Cię tym tworem? :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#153 Post autor: Adam » śr paź 19, 2016 19:08 pm

Southall nie przestaje zadziwiać :D

http://www.movie-wave.net/inferno/
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#154 Post autor: Adam » śr paź 19, 2016 21:25 pm

problemem tego scoru jest przede wszystkim wydanie. bardzo smuci mnie fakt, że Hans nie przepchnął swojego pierwotnego pomysłu, o którym mówi w wywiadach, choćby z dywanu, że chciał na płycie zrobić DWA traki - Niebo i Piekło. Dostalibyśmy 2 odmienne suity w dwóch długaśnych trakach, coś jak w K2. Tym bardziej że ostatnia 1/3 płyty jest znacznie inna niż pierwsza połowa cd, do tego jest lepsza - wyraźnie widać że wraz z filmem zmieniała się koncepcja jego muzy w nim.. Co też potwierdził Ghostek po seansie.. Posłuchałem tego wywiadu dziś i mnie wkurzył dodatkowo, bo te 2 traki to byłby sprawny i mądry zabieg. a nie taki bajzel i kolos. Płyta ma dobre momenty, ale wszystko przytłacza idiotyczny czas trwania i montaż.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10222
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#155 Post autor: Ghostek » śr paź 19, 2016 21:42 pm

Adam, ale właśnie tak jest ten album skonstruowany! Masz monstrualną suitę, która dzieli się na dwie frakcje. Początek to jakby nie było piekło ( :mrgreen: ), a dalej wiadomo, że bardziej lirycznie. Tylko zamiast zostawiać te mega długie tracki poprzecinał to, jak w przypadku DVC.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#156 Post autor: Adam » śr paź 19, 2016 21:44 pm

Nie wiem co jest firmie. A czy te Tracki które są na płycie to jest dokładne zrzut z miksu filmowego? Czy te Tracki to jego Radosna twórczość koncepcyjna ? No i nie wiadomo jak by Wyglądała ta muzyka gdyby miała dwa utwory w sumie po powiedzmy 40 min..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10222
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#157 Post autor: Ghostek » śr paź 19, 2016 21:46 pm

Tak jak napisałem w recenzji... Chronologia nie funkcjonuje, a spora część numerów różni się aranżacyjnie od tego, co w filmie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#158 Post autor: Adam » śr paź 19, 2016 21:49 pm

no więc widzisz.. a mógł jeszcze inaczej to pomontować i posklejać, wyrzucić ze 20 minut i by był ciekawy album dwu trakowy. ja ostatnio męczę się z tym Inferno, bo tutaj są kapitalne rozwiązania momentami, tylko to wszystko znika pod kakofonią niektórych traków momentami. ehh ile to jeszcze będzie wydań filmówki zarzniętych na starcie samym wydaniem..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10222
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#159 Post autor: Ghostek » śr paź 19, 2016 22:02 pm

No ze 20 minut mogło spokojnie wylecieć, ale co ciekawe... ja bym chyba oszczędził pierwszą część krążka. Po obejrzeniu filmu nabiera on większego sensu. Z kolei końcówka zupełnie ginie...
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#160 Post autor: Wawrzyniec » czw paź 20, 2016 00:46 am

Adam pisze:Hans Przerażacz Zimmer przeraził Cię tym tworem? :P
Nie, to bardziej Wy przeraziliście swoimi komentarzami i reakcjami i ogólnie wprowadziliście mnie w stan wielkich wątpliwości. I to zwątpienia nad sobą, mego gustu, wiedzy o muzyce filmowej i dlatego zastanawiam się nad oddaniem odznaki i służbowej broni. :(

Czytając Wasze przepełnione gniewem, najcięższymi zarzutami komentarze i opinie oczekiwałem najgorszego. Tylko czekałem, kiedy pojawią się informacje o spaleniu kukły Hansa Zimmera na rynku we Wrocławiu. :shock:

Filmu nie widziałem i światowe recenzje mnie nie zachęcają. Ale dzisiaj postanowiłem odpalić ten soundtrack. Słysząc te straszne wieści i porównania do Batman v. Superman byłem gotowy na najgorszy. Zaparzyłem herbatę ziołową, cały drżąc na ciele. Następnie odsłoniłem swój tors i przygotowałem miecz, którego końcówkę przyłożyłem do mego nagiego brzucha. Włączyłem play, będąc świadomy, że zaraz będę musiał dokonać ostrego cięcia i rozpłatać owym mieczem me wnętrzności. Tyle, że nic takiego tragicznego się nie dzieje :? W miejscach nawet czuję się trochę jakbym słuchał "Sinistera", czy coś od tommandych. Takie muzyczne eksperymenty, a miejscami Zimmer fajnie wplata nawiązania do poprzednich części. Dalej nie twierdzę, że to świetna ścieżka, ale słucham ją i czekam z tym fanboyskim harakirim i nic. :? :shock:

Taki elektroniczny eksperyment, jak na obraz, gdzie ponoć ani Howardowi, ani Hanksowi, ani Zimmerowi się za bardzo nie chciało przykładać, to naprawdę nieźle to wyszło. Nie wiem o co ten jazgot? I stąd te moje wątpliwości i kwestionowanie własnego ja...
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#161 Post autor: Adam » czw paź 20, 2016 21:33 pm

ok, po tygodniowych mękach, ostateczne rozstrzygnięcie..

moja ocena za wydanie jakie bym sobie wymarzył - 4/5. wydanie obecne - 2/5. Ogółem - 3/5.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10222
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#162 Post autor: Ghostek » czw paź 20, 2016 21:36 pm

Filmu nie widziałeś, nic nie słyszałeś w kontekście oryginału, więc to ocena, którą można się podetrzeć :P
"wydanie jakie bym sobie wymarzył".... Kutwa, chyba zacznę oceniać na FM.pl przez pryzmat moich wymarzonych wydań a nie faktycznego stanu rzeczy :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#163 Post autor: Adam » czw paź 20, 2016 21:38 pm

walić film :roll: za 4 dyszki mam cd. bilet do kina za 3 dyszki (na słabiutki film).. Ej Hans, wybieraj!

Ja wiem co wybierze 8)

chodziło mi o to, że tutaj ewidentnie był potencjał na fajne wydanie, nie patrząc czego nie ma na cd, a opierając się na tym co jest i czego jest za dużo - i takiemu dałbym więcej.
Ostatnio zmieniony czw paź 20, 2016 21:39 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#164 Post autor: Kaonashi » czw paź 20, 2016 21:39 pm

Film filmem, ale soundtrack soundtrackiem. Tutaj muszę bronić Adama. Jak jest kupa na płycie, to nie widzę problemu, żeby napisać, że to kupa. Tyle.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)

#165 Post autor: Adam » czw paź 20, 2016 21:41 pm

co innego gdy płaczemy "aaa bo na cd nie ma tylu fajnych rzeczy, co w filmie były".. Tutaj się płacze, że to co jest na CD można było wydać inaczej i mniej, i by było znacznie korzystniejsze.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ