HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Jak już pisałem na FB, chyba się za dużo "Inferno" nasłuchałem, gdyż coś takiego mi się śniło.
Miałem zwariowany i oczywiście dziwaczny sen, gdzie wraz z krakowskim znajomym uratowaliśmy Kraków, tamtejsze zabytki i dzieła sztuki
Jako, że nie wiem, czy owy znajomy wyraził zgodę na bycie w moim śnie, dlatego w jego przypadku będę używał wyłącznie inicjałów MŁ.
A więc śniło mi się, że jakiś szaleniec zorientował się, że Wit Stwosz
nie był Polakiem, a tak naprawdę był Niemcem (Veit Stoß). I dlatego postanowił wysadzić w powietrze w Krakowie wszystko co niemieckie, lub poniemieckie, z Ołtarzem Mariackim łącznie. Ja i MŁ musieliśmy rozwiązać zagadkę i powstrzymać reakcję łańcuchową. Do tego (oj, teraz będzie mocne) musieliśmy za pomocą tępego noża do masła, przenieść płomyk z jednego kościoła do drugiego. Następnie trzeba go było umieścić w odpowiednim miejscu na odpowiedniej świeczce. I to czynił MŁ, kiedy moim zadaniem było granie na syntezatorze dramatycznej i przejmującej muzyki.
I chyba nam się udało, gdyż pod koniec okazało się owy szaleniec pracował tak naprawdę dla Antoniego Macierewicza. Cóż jak polska teoria spiskowa to najwidoczniej musi i być Macierewicz, który był bardzo zły, że ja i MŁ pokrzyżowaliśmy jego plany.
Tak wiem, za dużo fantastyki, polityki, teorii spiskowych i pewnie za dużo "Inferno"
Miałem zwariowany i oczywiście dziwaczny sen, gdzie wraz z krakowskim znajomym uratowaliśmy Kraków, tamtejsze zabytki i dzieła sztuki
Jako, że nie wiem, czy owy znajomy wyraził zgodę na bycie w moim śnie, dlatego w jego przypadku będę używał wyłącznie inicjałów MŁ.
A więc śniło mi się, że jakiś szaleniec zorientował się, że Wit Stwosz
nie był Polakiem, a tak naprawdę był Niemcem (Veit Stoß). I dlatego postanowił wysadzić w powietrze w Krakowie wszystko co niemieckie, lub poniemieckie, z Ołtarzem Mariackim łącznie. Ja i MŁ musieliśmy rozwiązać zagadkę i powstrzymać reakcję łańcuchową. Do tego (oj, teraz będzie mocne) musieliśmy za pomocą tępego noża do masła, przenieść płomyk z jednego kościoła do drugiego. Następnie trzeba go było umieścić w odpowiednim miejscu na odpowiedniej świeczce. I to czynił MŁ, kiedy moim zadaniem było granie na syntezatorze dramatycznej i przejmującej muzyki.
I chyba nam się udało, gdyż pod koniec okazało się owy szaleniec pracował tak naprawdę dla Antoniego Macierewicza. Cóż jak polska teoria spiskowa to najwidoczniej musi i być Macierewicz, który był bardzo zły, że ja i MŁ pokrzyżowaliśmy jego plany.
Tak wiem, za dużo fantastyki, polityki, teorii spiskowych i pewnie za dużo "Inferno"
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Wawrzyniec z tym Macierewiczem jest nudniejszy niż RCPiarze z ostinatami. :>
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26138
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
albo Mystery z Giacchinem
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
#FUCKVINYL
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Obejrzałem film i jestem pozytywnie zaskoczony. Nie wiem skąd ten hejt na ten film, całkiem spoko kino na odprężenie i podziwianie włoskich muzeów na żywo.. Nie znam ksiązki, ale osoba która zna b.dobrze stwierdziła, że całkiem ok, i że nie dało by się w 2 godz max wiernie oddać, bo by film musiał trwać z 4 lub 5 h..
Hansik w filmie gra lepiej niż na CD, scoru wydaje się być mniej niż na cd, może to złudzenie, no i cała ostatnia sekwencja w Stambule muzycznie miażdży + end credits.
Hansik w filmie gra lepiej niż na CD, scoru wydaje się być mniej niż na cd, może to złudzenie, no i cała ostatnia sekwencja w Stambule muzycznie miażdży + end credits.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Wow, muzyka Hansa Zimmera sprawdza się w obrazie! No normalnie, być nie możeAdam pisze:Hansik w filmie gra lepiej niż na CD, scoru wydaje się być mniej niż na cd, może to złudzenie, no i cała ostatnia sekwencja w Stambule muzycznie miażdży + end credits.
Toż powtarzam wiele razy,że przy całym hejcie, to przecież prace Zimmera swoje podstawowe zadania spełniają .i to chyba jest najważniejsze?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Ja bym powiedział, co spełniają, ale podejrzewam, że Twoje małe, niemieckie serduszko może tego nie znieść Zresztą w komentach na stronie zyskałeś sojusznika widzę, z równie powalającą argumentacją
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Byłem w kinie i, o dziwo, film jest zaskakująco dobry i wierny powieści - przynajmniej jego 2/3, bo to, co się dzieje później, woła o pomstę do nieba ...
Muzyka ... cóż, jest Najbardziej rażą momenty, gdy jesteśmy w muzeum we Florencji, a z głośników płynie elektronika a la film SF
Spoiler:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
To akurat było super. na co by tam miała byc enta melodia z epoki na jakieś barokowo brzmiące smyczki? a tak dostaliśmy nieszablonowy pomysł. zawsze lubiłem u Zimmera uciekanie przed konwenansami.
#FUCKVINYL