z całym szacunkiem dla chłopa, ale jak czytam o tym "zamiłowaniu" do gitary elektrycznej to mnie pusty śmiech ogarnia.. gość robi scory od 15 lat a w życiu ani razu nie użył tego instrumentu tak jak Bozia przykazała!!! a tutaj to on brzmi jak prawie samplowany.. jak ktoś wielbi ten instrument to pisze solówy, bierze konkretnego faceta który gra na tym jak Satriani i miksuje tak żeby to było słychać.. Sorry winnetou, ale jak używać gitary elektrycznej to się Prajs powinien doedukować na pracach już sprzed 20 lat i nazwiskach typu Mancina, Rabin, czy wcześniejszy Zimmer.Wawrzyniec pisze:Wywiad ze Stevenem Pricem, dla "Entertainment Weekly":
http://www.ew.com/article/2016/07/28/su ... ow_twitter
ten score brzmi jak jakieś odrzuty z Pacific Rim, z tymże tam Djawadi zrobił coś co należało zrobić, nie opowiadał w wywiadzie jak to kocha ten instrument, ale po prostu dał nam konkretne solówy i konkretnego wioślarza. a tu jest pustka i pijarek a'la dawny Hans.