Suicide Squad (2016) - Steven Price

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#121 Post autor: Adam » sob sie 06, 2016 08:42 am

hmm no tu taka ocena to prawie jak na innych portalach 1,5/5 ;-) - http://www.filmmusicmedia.com/reviews/s ... ricereview

Aha i zapomniałem o jednym.. Jeden argument, który Wawrzyniec zaczął tu poruszać, na obronę Prajsa, choć nawet nie słuchał płyty, jest z dupy, i od razu trzeba to stwierdzenie wypunktować.. Nie można mówić tu o braku wolności artystycznej i zmuszaniu studia, że Prajs taki biedny bo mu tak kazano, bo gdyby tak było, to by muza była w filmie. A oni wykorzystali może 20 minut z tego co zaproponował, a resztę zawalili słabymi/nijakimi piosenkami. Tak więc Prajs chciał napisać taki score, i takowy napisał. Gdyby na ich życzenie napisał muzę, to by mu ją dali do filmu. Proste.

Od razu dla porównania sytuacja z Ultrona - Brajana muza cała jest w filmie z płyty, a Elfman, który miał tak wielce ratować film (stwierdzenia hejterów nie zgodne z prawdą, bo Elfman został wzięty do nowych scen które zrobiono na dokrętkach i po przemontowaniu pierwotnej wersji filmu) napisał godzinę muzy, z czego do filmu mu dali 20 minut, a na płycie dali więcej niż dali do filmu. Więc czy to Brajana muza tak się Marvelowi nie podobała skoro jemu zostawili wszystko? Tak postepuje studio które niby nie jest zadowolone z muzyki? :P

Także sorry Wawrzek :P To nie studio zepsuło nam kompozytora Stevena Price'a, tylko kompozytor sam zepsuł score, i jakikolwiek by napisał, to i tak studio wrzuciło by tam te 30 songów, zamiast scoru, tak jak zrobili.. Prajsa będę dalej lofciał i czekam na jego kolejne scory, oby były, ale niech chłop się nie bawi w Dżankiego XS znów, bo nie umi. Po prostu.

A rezyser Ayer z tym listem do mediów wczoraj, że to jego film, itd, fatalnie kłamie, bo na napisach końcowych np. jest jeden montazysta i ok, tak jak w prasówkach i na plakatach, a jak lecą czarne napisy na końcu to małym druczkiem jest np "Additional editors", czyli wiadomo że to ci ludzie z firmy trailerowej.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2996
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#122 Post autor: qnebra » sob sie 06, 2016 10:21 am

Adam pisze: A rezyser Ayer z tym listem do mediów wczoraj, że to jego film, itd, fatalnie kłamie, bo na napisach końcowych np. jest jeden montazysta i ok, tak jak w prasówkach i na plakatach, a jak lecą czarne napisy na końcu to małym druczkiem jest np "Additional editors", czyli wiadomo że to ci ludzie z firmy trailerowej.
Pewnie doskonale wie, że czasem lepiej porobić dobrą minę do złej gry i zachować swoją karierę niż kręcić gównoburzę niczym Trank i mieć kompletnie zrujnowaną karierę. Będzie mówił w wywiadach że to jego film i ogólnie wszystko układało się świetnie, po czym szał premiery minie i nakręci "Bright" dla Netflix.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13113
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#123 Post autor: lis23 » sob sie 06, 2016 10:45 am

I śpiewał to Cugowski do muzyki zerżniętej od Hansa & Co. :wink: Ale to na marginesie, gdyż z tego co czytam, to właśnie problemem Suicide Squad, jest to, że chcieli pójść w lżejsze klimaty jak "Guardians of the Galaxy". A dokładniej studio chciało pójść i zajechało film. Już to samo zatrudnienie firmy od trailerów do robienia finałowego montażu brzmi absurdalnie.

Problemem nie jest mrok, czy też mhrok. Właśnie to wyróżniałoby DC od Marvela. A niestety DC sobie nie radzi, chcąc dogonić Marvela, a to budując swoje własne Uniwersum, a to teraz silić się na bycie "fajnym, cool, lekkim, kolorowym itd.". Zamiast po prostu pójść swoją drogą.

Tu mamy ewidentny przykład szkodliwej ingerencji studia w kręcony film, niestety. :(

Nadal uważam, że to powinien być film a la "Deadpool", a nie BvS czy TDK. Gdyby film był zrobiony w stylu BvS to mógłby być jeszcze gorszy, bo ludzie mogliby nie znieść tego patosu. Niestety, DC i WB nie potrafią zrobić ani filmu lekkiego i przyjemnego, ani mrocznego i wychodzą im filmy po prostu nijakie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#124 Post autor: Adam » sob sie 06, 2016 12:20 pm

najlepiej chyba pojechali w gazecie San Francisco Chronicle (dawny Herald) - ‘Suicide Squad’ offers 2 hours of soul-sickening sensory torment. If you know someone you really can’t stand — not someone you dislike, not someone who rubs you the wrong way, but someone you really loathe and detest — send that person a ticket for “Suicide Squad.” It’s the kind of torment you can wish on your worst enemy without feeling too guilty: not something to inflict permanent damage, just two hours of soul-sickening confusion and sensory torment. :o :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#125 Post autor: Wawrzyniec » ndz sie 07, 2016 14:55 pm

Ale zaraz Ty (Adam) cieszysz się, że krytycy zjeżdżają ten film? Cieszysz się, że studio nie pozwoliło reżyserowi spełnić jego wizji? Cieszysz się ze zmarnowanej okazji i talentu? Why? :/ :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#126 Post autor: Adam » ndz sie 07, 2016 14:58 pm

nie ? rozśmieszył mnie ten tekst tylko.. film jest słaby, ale nie jest tragiczny i mimo że cięzko wytrzymałem do końca, to w życiu bym go nie okreslił takimi epitetami.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#127 Post autor: Adam » pn sie 08, 2016 18:24 pm

te bonusowe traki troszkę nijakie też, głównie atmosferyczne (przede wszystkim poświęcone tej czarodziejce, takie nudnawe snujące się zawodzenia) i z mniejszą ilością łupania, ale tragedii nie ma. ot, wpadają i wypadają 2 uchem. mogą być. najważniejsze że imho ich brak płycie cd nie szkodzi.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#128 Post autor: WhiteHussar » wt sie 09, 2016 21:23 pm

Kur*a, jaki słaby ten film. Największy zawód roku. Ach, a takie miałem oczekiwania ...

W żadnym stopniu nie dorównuje to BvS.

Nawet nie ma co się rozpisywać. W skrócie: Joker totalna klapa, największy plus to Harley i Deadshot choć i tak te postacie są takie nijakie a żarty na niskim poziomie. Wkur*ia mnie na siłę wpychanie tego głupkowatego humoru. BvS w porównaniu do tego szajsu to istne arcydzieło ( mnie BvS podobał się BARDZO )

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#129 Post autor: Adam » śr sie 10, 2016 09:06 am

WhiteHussar pisze:mnie BvS podobał się BARDZO )
to jak aż "BARDZO" to chyba nie wypada aż tak się do tego przyznawać ;-) :P :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#130 Post autor: WhiteHussar » śr sie 10, 2016 09:37 am

A co w tym słowie złego ?
Jak komuś spodoba się Legion Samobójców to nie będę go za to hejtował bo to jego ocena

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#131 Post autor: Adam » śr sie 10, 2016 09:39 am

ale ja nie hejtuję :D tak tylko mówię żebyś nie obudził psów wojny ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#132 Post autor: WhiteHussar » śr sie 10, 2016 10:32 am

jednego już chyba obudziłem :shock:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#133 Post autor: Ghostek » pt sie 12, 2016 20:21 pm

Udało mi si w końcu przesłuchać ten score.
Chyba nie ma sensu to miejsca zajmować zbędnymi uwagami i opiniami, bo już wiele zostało powiedziane.
Mam tylko jedno pytanie.
Co tutaj robi temat z Rambo 2? :D
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2996
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#134 Post autor: qnebra » sob sie 13, 2016 23:44 pm

Tak mnie deczko naszło, po przeczytaniu opinii Adama, wysłuchaniu dość sporo razy soundtracku i lekturze recenzji na różnych portalach, że ten soundtrack został napisany chyba do którejś z innych wersji tego filmu. Nie tej wydanej i obecnej w kinach.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Suicide Squad (2016) - Steven Price

#135 Post autor: Adam » pn sie 15, 2016 07:14 am

Przecież nie ma innej wersji. Są tylko wycięte sceny. Trochę ich jest, głownie z Jokerem, co sie nie dziwie bo ta rola była fatalna i karykaturalna, wiec musieli ją poprzecinać.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ