The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23247
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#1 Post autor: Mystery » pt maja 20, 2016 09:23 am

Obrazek

1. Theme from “The Nice Guys”
2. Kids Today
3. Disco Party Fight
4. To The Car Show / Amelia?
5. Pornocchio
6. A Little Favor
7. Equanimity
8. Chet in the Dumps
9. You Got Her / Easy 20
10. Helping Blue Face / Car Crash
11. Meeting John Boy
12. It’s Not a Flight
13. Cars That Drive Themselves
14. YooHoo Delivery / Breaking In
15. Car Show Shoot Out
16. Follow the Yellow Dick Road
17. P.I. Life
18. Flight of the Bumble Bee / The Right Thing to Do (Bonus Track)

Obrazek

1. Papa Was a Rollin’ Stone – The Temptations
2. Get Down On It – Kool & The Gang
3. Boogie Oogie Oogie – A Taste of Honey
4. September – Earth, Wind & Fire
5. Couldn’t Get It Right – Climax Blues Band
6. Love and Happiness – Al Green
7. Dazz – Brick
8. Boogie Wonderland – Earth, Wind & Fire
9. Jive Talkin’ – Bee Gees
10. Rock and Roll All Nite – Kiss
11. Ain’t Got No Home – The Band
12. Escape (The Piña Colada Song) – Rupert Holmes
13. Lonely Boy – Andrew Gold
14. A Horse with No Name – America
15. Green Peppers – Herb Alpert & The Tijuana Brass


Film robi furorę wśród widzów i krytyków, możliwe, że ze słuchaczami też tak będzie, póki co pierwszy kawałek brzmi zachęcająco :)
https://www.youtube.com/watch?v=l1RKUUIn7kg

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#2 Post autor: Adam » pt maja 20, 2016 09:30 am

najlepsze jest to, że sesja scoru wyciekła juz miech temu w WAV :mrgreen:
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#3 Post autor: Mefisto » pt maja 20, 2016 13:53 pm

ale soundtrack dość przeciętny, same wytarte do cna szlagiery

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#4 Post autor: Adam » pt maja 20, 2016 21:14 pm

film to rozczarowanie, nie wiem za co takie oceny.. :? :| uwierzyłem a spokojnie można obejrzeć raz w domu i tyle. parę sucharów, a tak to nudy raczej, Crowe waży 150 kg, przebił Seagala chyba na oko, a wszystko co najlepsze było w zasadzie w trailerze. gdzieś czytałem że to nowa Naga Broń.. chyba kogoś pogięło, lata świetle temu brakuje do tego.. szkoda kasy na kino.

score jest w filmie czasami, najbardziej się wyróznia w ucieczce z imprezy i na czołówce. takie biedne granie starające się imitować takiego Shafta czy Bullita. nie wiem jak na płycie, ale z ciekawości się z nią zapoznam. a z piosenek w filmie słychać może 4, w tym dwa oblatane już przez kino do wyrzygania w co 2 filmie - megakulty Boogie Wonderland i September Earth Wind & Fire.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#5 Post autor: Adam » sob maja 21, 2016 16:01 pm

Po klipach - http://www.cutprintfilm.com/features/so ... k-preview/ - wynika że na CD jest więcej muzy niż w filmie. Podobają mi się, a ten track Disco Party Fight potwierdza że będzie najdynamiczniejszy jak w filmie go słychać wlasnie. Oj cos czuje że bedzie top10 tego roku 8) na CD lepiej niż w filmie, to tygryski lubią najbardziej <3
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23247
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#6 Post autor: Mystery » pt maja 27, 2016 11:08 am

Temat przewodni dobrze wpada w ucho i początek i koniec scoru są świetne. Pomiędzy klimat i wrażenia nieco uchodzą, ale i tak jest nieźle, mamy dwa większe utwory akcji, a reszta to w głównej mierze trochę taka muzyka w stylu "skradania", włamywania się"... Może nie jest to tegoroczny "Man from Uncle", ale score to zaskakujący i z dobrym klimatem, obadajcie sobie tylko bullitowskie " P.I. Life".

Awatar użytkownika
Radzimir
Asystent orkiestratora
Posty: 432
Rejestracja: czw cze 09, 2011 12:48 pm
Kontakt:

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#7 Post autor: Radzimir » pt maja 27, 2016 11:36 am

Na ekranie to brzmi stylowo i czuć ducha lat 70. (z silnym wskazaniem na Schifrina), nie wiem jak na płycie, ale jestem bardzo ciekawy.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#8 Post autor: Adam » czw cze 09, 2016 10:10 am

po odsłuchu cd - świetna muzyka, odtwócza, oczywiście, ale od czasu Shafta Arnolda chyba nie było takiego funu :) no i muzy jest więcej niż w filmie z tego co słyszę. ordered :!: 8)

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33863
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#9 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 09, 2016 20:13 pm

Mnie się akurat film podobał, ale muzyki z niego coś średnio pamiętam. Na początku wiadomo była, grała nieźle w tle, ale też nie tak, aby wiele z niej pamiętał. Może odsłuch soundtracka poprawi moją pamięć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#10 Post autor: Adam » czw cze 09, 2016 20:35 pm

moją poprawił :) w filmie muza ginie po 20 minutach, zawalili film piosenkami i sfx.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33863
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Nice Guys - John Ottman and David Buckley + V.A.

#11 Post autor: Wawrzyniec » ndz cze 12, 2016 01:45 am

Słucham sobie soundtracka i nawet nie kojarzę, że tyle fajnej muzyki było w filmie. :? Chociaż może też wpłynęła na to niezwykle głośno gadatliwa pani, która "umilała" mi seans.

A dokładniej:
"Byłem na "Nice Guys" w rzeszowskim Heliosie. Sala bardzo luźno wypełniona. Zaledwie trzy ostatnie rzędy od góry. I w tym najniższym zapełnionym siedzi sobie dość puszysta pani, z nieproporcjonalnie chudym panem. I pani sobie rozmawia, co w sumie nie jest niczym dziwnym, gdyż podczas reklam, każdy rozmawia. Rzecz w tym, że pani rozmawia naprawdę głośno, wręcz jak przekupka na targu, aby każdy mógł ją słyszeć. Ale OK, myślę sobie, są reklamy, światło jeszcze włączone, to przecież ma prawo rozmawiać, nawet tak głośno. Ale światło gaśnie, pojawiają się loga wytwórni, a pani dalej nawija i to tak samo głośno. Pojawia się film, są napisy początkowe, a pani dalej gada tak samo. To sobie myślę, że tak nie może być i zwracam delikatnie uwagę, że film się zaczął i czy mogłaby nie rozmawiać. Na co ona: "Przecież nic się nie dzieje i nikt w filmie na razie nie gada". OK potem rzeczywiście kiedy zaczęły się dialogi to nie mówiła, ale normalnie sceny bez dialogów i dalej nawija. I też za bardzo nikt inny nie zwracał uwagi.
Od połowy filmu się już uciszyła, czasami głośno komentując w stylu: "O palmę ma w ogrodzie, może i ci kupię, to se posadzisz, he he he"."

W takich warunkach mogło mi trochę muzyki ulecieć. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ