JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#1 Post autor: Adam » czw maja 05, 2016 10:27 am

CD - Walt Disney Records - 1.07.2016
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2803
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#2 Post autor: bladerunner22 » czw maja 05, 2016 13:31 pm

no i fajnie kolejny ost Williamsa na półce 8)
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#3 Post autor: lis23 » czw maja 05, 2016 17:15 pm

Ciekawe, czy w Polsce płyta będzie normalnie w sprzedaży, czy podzieli los albumów Giacchino?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#4 Post autor: Ghostek » czw maja 05, 2016 17:31 pm

Toć to Williams vs Spielberg. Tylko debil olałby taką żyłę złota
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#5 Post autor: Marek Łach » ndz maja 08, 2016 02:00 am

Trudno jakoś ekscytować się kolejnymi ciepłymi kluchami Spielberga, tym razem ugrzecznionymi dodatkowo (da się w ogóle bardziej?) przez Disneya... Muzycznie chyba też nie będzie miejsca na wyjście poza comfort zone Williamsa. Przy czym wg mnie poziom takiego War Horse (ale na pewno nic więcej) jest przynajmniej potencjalnie do osiągnięcia.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#6 Post autor: lis23 » śr maja 11, 2016 12:36 pm

Nie rozumiem zarzutów o ugrzecznianie filmów przez Disneya ... Jesteś pewien, że gdyby Spielberg robił ten film dla innej wytwórni ( ponoć w przyszłym roku chce się związać z Universalem ), film byłby ostrzejszy? Brutalniejszy? Nie sądzę. To w końcu jest Spielberg, a familijnemu Spielbergowi zawsze było bliżej do Disneya, którego dokonania sam zresztą chwalił, razem z Williamsem ( np. " Fantasia " ). Sorry, ale to trochę demagogia bez podania konkretnych przykładów.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#7 Post autor: Koper » śr maja 11, 2016 20:00 pm

A to Disney robi filmy pewne krwi i nagości, czy ja coś przespałem? :P Bo nie wiem jakich przykładów trzeba Ci dawać, nie wystarczy wymienić ich filmy?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#8 Post autor: lis23 » śr maja 11, 2016 23:31 pm

A czy Spielberg takie filmy robi? Pytam o kino familijne typu " E.T " czy " Hook ", bo do takiego kina aspiruje " The BFG " ;)
Gdyby to był horror, SF czy inny, poważny gatunek, ugrzeczniony przez Disneya to sam bym podniósł larum ;) Przypomnę, że Disney ma Marvela, który obok bezkrwawych kinówek dał też zlecenie na oba sezony " Daredevila ", który od brutalności nie stroni.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 690
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#9 Post autor: bartex9 » czw maja 12, 2016 11:11 am

Spielberg opowiada o The BFG, jest też ciut o muzyce:
In terms of the movie's music, it's no surprise that Spielberg would turn to his longtime collaborator John Williams, a five-time Oscar winner who has scored most of Spielberg's films since 1974. "I will tell John my story by showing him my cut and he goes away and eight weeks later, he tells a story musically," Spielberg explains. "He has done this brilliantly with 'The BFG.' Every moment is accompanied by a little bit of a musical reminder that there is another layer of story being told."
http://www.moviefone.com/2016/05/11/ste ... e-bfg-d23/

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#10 Post autor: Kaonashi » czw maja 12, 2016 12:51 pm

W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#11 Post autor: Pawel P. » czw maja 12, 2016 18:42 pm

Kaonashi pisze:W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Właściwie powiedział coś bardzo ciekawego, choćby z tego względu, że niezwykle rzadko się zdarza, by reżyser w wywiadach z mediami niezwiązanymi z muzyką filmową opowiadał o kompozytorze - a Spielberg robi to często. Powiedział tak, że apetyt rośnie. Przecież nie będzie mówił, że w scenie, dajmy na to, pościgu, fagoty idą w triole.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#12 Post autor: Kaonashi » czw maja 12, 2016 18:45 pm

Nie no, wiadomo. Ale czy faktycznie zaostrzył apetyt? No mój nie, aczkolwiek czekam na ten score.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#13 Post autor: muaddib_dw » pt maja 13, 2016 10:41 am

Pawel P. pisze:
Kaonashi pisze:W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Właściwie powiedział coś bardzo ciekawego, choćby z tego względu, że niezwykle rzadko się zdarza, by reżyser w wywiadach z mediami niezwiązanymi z muzyką filmową opowiadał o kompozytorze - a Spielberg robi to często. Powiedział tak, że apetyt rośnie. Przecież nie będzie mówił, że w scenie, dajmy na to, pościgu, fagoty idą w triole.
Czekam, będzie muzyczna uczta :!:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#14 Post autor: Koper » sob maja 14, 2016 18:29 pm

Pawel P. pisze:
Kaonashi pisze:W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Właściwie powiedział coś bardzo ciekawego, choćby z tego względu, że niezwykle rzadko się zdarza, by reżyser w wywiadach z mediami niezwiązanymi z muzyką filmową opowiadał o kompozytorze - a Spielberg robi to często. Powiedział tak, że apetyt rośnie. Przecież nie będzie mówił, że w scenie, dajmy na to, pościgu, fagoty idą w triole.
Skoro Spielberg robi to często, to chyba nie ma się co ekscytować że robi to po raz kolejny? Zresztą, znając ich kolaborację i umiejętności Johna zdziwiłbym się gdyby go nie zachwalał niezależnie od tego czy Williams machnąłby arcydzieło czy napisał mu parę nut na krzyż na papierze toaletowym podczas porannych czynności w wiadomym miejscu. Inna sprawa to że Spielberg ostatnio kręci padlinę, zresztą już trailer zwiastuje nam przeładowany CGI bubel. Muzyka pewnie (na co liczę) będzie lepsza niż film, niemniej jak to Marek napisał, jak osiągnie poziom War Horse to max i to będzie super. Aczkolwiek bardziej myślę pójdzie to w strony Tintina niestety (czyli technicznie efektownego scoru, z którego obecnie nie pamiętam ni jednej nuty :P ).
lis23 pisze:A czy Spielberg takie filmy robi? Pytam o kino familijne typu " E.T " czy " Hook ", bo do takiego kina aspiruje " The BFG " ;)
Kino familijne w wydaniu Hollywood zawsze ugrzecznione. Filmy Stevena są ugrzecznione. Filmy Disneya są ugrzecznione. Zatem masz potrójne ugrzecznienie i chyba o to też Markowi chodziło (nawet zadał retorycznie pytanie czy Disney w ogóle da radę jeszcze bardziej ugrzecznić papcia Stevena).
Ja w tych klimatach generalnie bardziej liczę na "A monster calls" - przynajmniej filmowo (nawet trailery prezentują się o niebo lepiej, subtelniej od BFG) a muzycznie... w sumie czemu też nie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

#15 Post autor: Adam » ndz maja 15, 2016 09:47 am

no film dostaje spoko recki po premierze w Cannes 8) Dżon będzie miał noma znów 8) Szpilberg, czekamy!
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ