JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

[Adam]

fajna dyskusja

[Mystery]

Jak się już tak trochę czepiać ocen, to moim zdaniem nieco wyższa powinna być po prostu ocena ogólna, tak jak ostatnio w przypadku "Fall Of The Roman Empire" http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2204 , gdzie score jakoś szalenie oryginalny nie jest, w filmie spisuje się po prostu dobrze, słucha się tego różnie, no ale za walory artystyczne Michał już ten score stosunkowo wyróżnił i Marek powinien postąpić podobnie, gdyż poniekąd tak wynika z samego tekstu i myślę, wszystkich by to pogodziło

A recka jak zwykle dobra, a i sama muza po tych kilku razach lepiej do mnie trafia i miejscami obcowanie z nią sprawia mi wręcz przyjemność i na pewno nie uznałbym jej za nieudaną, po prostu tak jak zostało zauważone w tekście, została stworzona do specyficznego obrazu i akurat taki pomysł na nią obrał tu Maestro, ale ja z oceną ogólną poczekam na film

[Koper]

została stworzona do specyficznego obrazu

To teraz na kijowe filmy się mówi "specyficzne"?

[Adam]

[Tomek]

fajna dyskusja

Póki nie zdominowałeś tego forum, takie dyskusje były standardem Wychowałeś całe pokolenie mistrzów ciętej riposty i jednowyrazowych postów. Tak, tak Adam

[Adam]

Call me Mistrzu

[lis23]

Typowe zachowanie Adama:

przed premierą: będzie megakult!!

po premierze: ... ale dno ...



Nie wiem, czy ta płyta tak dobrze się sprzedaje, czy co, ale na Empik.com jest już niedostępna i nie ma jej w żadnym salonie w kraju, więc nie wiem, czy ta premiera 15 była faktem, czy nie?

[Adam]

cóz, każdy liczy na geniusz, ale potem życie to weryfikuje ale ja wciąż wierzę

[Pawel P.]

Recenzja ode mnie: http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2208

Choćbym nie wiem, jak chciał, nie mogę się zgodzić z oceną, kuriozalnie dla mnie niską, ale dziękuję, że nie napisałeś, że to "dobry technicznie score"

Moja ocena, jako całości, to 4/5 w skali Williamsa (czyli gdybym przyrównywał, nie wiem, do E.T., Bliskich spotkań, Supermana etc.) i 5/5, jeśli miałbym postawić tę płytę na tle współczesnych propozycji innych kompozytorów. Dlaczego tak uważam, napisałem już wcześniej.

[hp_gof]

Wg Ciebie BFG=ET?
A określenie "dobry technicznie score" z założenia było określeniem o wydźwięku pozytywnym, z czasem zaczęto go używać prześmiewczo

[Pawel P.]

Wg Ciebie BFG=ET?
A określenie "dobry technicznie score" z założenia było określeniem o wydźwięku pozytywnym, z czasem zaczęto go używać prześmiewczo

Nie. BFG 4/5, a E.T. 5/5.
Pisanie w przypadku Williamsa, że to "dobry technicznie score", nawet pozytywnie, to jak pisanie po wizycie w Atelier Amaro, że była tam świetna klimatyzacja. Nie znam "złego technicznie score'u" Williamsa.

[Kaonashi]

Recenzja ode mnie: http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2208

Choćbym nie wiem, jak chciał, nie mogę się zgodzić z oceną, kuriozalnie dla mnie niską, ale dziękuję, że nie napisałeś, że to "dobry technicznie score"

Moja ocena, jako całości, to 4/5 w skali Williamsa (czyli gdybym przyrównywał, nie wiem, do E.T., Bliskich spotkań, Supermana etc.) i 5/5, jeśli miałbym postawić tę płytę na tle współczesnych propozycji innych kompozytorów. Dlaczego tak uważam, napisałem już wcześniej.

A jakie scory Williamsa, w tej williamsowskiej skali, dostają od Ciebie 1/5?

[bladerunner22]

[quote="Kaonashi'']A jakie scory Williamsa, w tej williamsowskiej skali, dostają od Ciebie 1/5?[/quote]


Heartbeeps

[lis23]

A jakie scory Williamsa, w tej williamsowskiej skali, dostają od Ciebie 1/5?

Ja, osobiście najniżej oceniłbym płytowe wydanie "Ataku Klonów", ale nie na /10, może 3/10?

[bladerunner22]

A jakie scory Williamsa, w tej williamsowskiej skali, dostają od Ciebie 1/5?

Ja, osobiście najniżej oceniłbym płytowe wydanie "Ataku Klonów", ale nie na /10, może 3/10?

dla mnie jedna z najlepszych płyt w ogóle od Johna 5/5, jedno z niewielu wydań spartolonych to Indiana Jones 4 !!! Zajebista muzyka, którą w taki przykry sposób potraktowano.