JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

[DanielosVK]

słuchając Pottera, czy Gejszę i mam pierwsze minuty płyty i od razu pojawia się krótkie wejście tematów i tamte tematy jednak wydają mi się lepsze

No bo po prostu są lepsze. Co nie zmienia faktu, że BFG tematy też ma.

[Adam]

już dajcie spokój. score jest jaki jest, wszyscy czekamy na Star Warsy a Dżon niech odpoczywa przed nimi a nie pisze takie rzeczy bo sił i zdrowia pleców na machanie batutą szkoda.

[lis23]

Jednak MM to zdziercy - w salonie za płytę dałem aż 60 zł ...

[Ghostek]

A mogłeś poczekać kilka dni i byś miał za 45...

[Wawrzyniec]

I tak można byłoby zaoszczędzić 15 zł i miałoby się np. na małą colę na plaży w Sopocie.

[Adam]

I tak można byłoby zaoszczędzić 15 zł i miałoby się np. na małą colę na plaży w Sopocie.

[lis23]

A mogłeś poczekać kilka dni i byś miał za 45...

Nie przeliczyłem, ile wyjdzie u Ciebie - poza tym, jak już tam pojechałem to nie chciałem wrócić z pustymi rekami, choć wydałem sporo kasy przy okazji ... (min. nowy Bond i "Marsjanin" po 39 zł na Blu-Ray i płyty Lady Pank po 10-15 zł ).

[Adam]

(min. nowy Bond i "Marsjanin" po 39 zł na Blu-Ray

obniżyli ceny na takie niskie bo wyjdą nowe wydania, Spectre ma być z dodatkami na 2 płytach na jesieni, a Marsjanin przecież za miesiąc wychodzi w wersji reżyserskiej... ale się dajesz frajerować tym wytwórniom

[Koper]

Obejrzałem w końcu film...

(kończ pan, panie Spielberg, wstydu oszczędź )

...ależ Steven się infantylny zrobił na stare lata. Jeszcze pierwsza połowa jak Cię mogę, ale ostatnie 30 minut filmu to już chyba nawet 7-latki uznają za naiwne.

A score Williamsa, no czuć tę klasę niewątpliwie, temat główny nawet w porządku, ale jakoś specjalnie nie porywa, nie wzrusza, przynajmniej nie na poziomie do którego John nas przez tyle lat przyzwyczaił. Cóż, magia duetu Spielberg-Williams to niestety czasy przeszłe (głównie z winy Stevena) i może do kolejnych nudów Spielberga niech sobie Newman plumka - whatever.

[Adam]

nie mam nic przeciwko, a tak będzie Tomcio do Mostu zrobił jeden ze swoich najlepszych scorów

[Koper]

To chyba go rejectowali bo w filmie mało co słychać było

[bladerunner22]

Zdzwiłem się nieco ostatnio jak zajrzałem do książeczki, otóż muzykę z ''BFG'' grało około 120 osób.Ciekawe ile było w Ben-Hurze czy Cydzie Rozsy Moim zdaniem nie do końca to słychać. Połowa polskich kompozytorów o takim składzie może pomarzyć. Sory za lenistwo, ale zapytam czy od wyświetlenia na spotify danego scoru, wykonawcy muzyki też mają coś płacone?.

[Adam]

żartujesz czy na serio?

[bladerunner22]

żartujesz czy na serio?

serio nie wiem

[Adam]

nie mają nic. jednorazowy strzał za nagranie na sesji i tyle. a za sprzedaż albumów CZASAMI to nawet sam kompozytor nic nie ma, tylko wytwórnia. ogólnie to są grosze, średnio nie więcej niż 30% ceny albumu dostaje twórca. Reszta dla wytwórni, wydawcy i podatki. a kiedyś było jeszcze gorzej - przykładowo Horner za Titanika miał luksusowy wtedy kontrakt - za każde sprzedane CD miał 1$ - czyli <10% wartosci cd - ale jak wiemy troooochę milionów zarobił na tej samej sprzedaży tej płyty.. no ale wtedy nie było piractwa dlatego mieli takie niskie stawki za sprzedaże. w USA sprzedaż fizyczna poza winylami praktycznie nie istnieje w porównaniu do itunes - powiedział mi to zarówno Hans jak i Brian (co ciekawsze, Brian jeszcze mi mówił że w USA teraz nawet w autach od dawna trudno o odtwarzacz CD i on sam nie ma na czym słuchać płyt po prostu, wszystko ma cyfrowe).. także z pkt widzenia ich kieszeni bardziej opłaca się im itunes ale w zkolei w EU gdzie filmówka jest popularniejsza, rynek cyfrowy jest jeszcze znikomy w porównaniu do sprzedaży płyt. dlatego wytwórnie inwestują szczególnie na nasz kontynent, MV z Lali pisze że jakieś 70% nakładów wysyłają do EU, WaterTower w USA wydaje czesto tylko CD-R, a w Eu normalne... itd.