X-Men: Apocalypse (John Ottman)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#1 Post autor: Ghostek » sob kwie 30, 2016 10:11 am

CD wychodzi 10 czerwca, Sony Classical.

Obrazek

Słuchałem dzisiaj zrzutu z sesji. 33 tracki. I powiem jedno. Jak ktoś narzekał, że DoFP było nudne, to tutaj (przynajmniej pierwszych kilka numerów) przyprawia o dreszcze. Patos godny tytułowej postaci, choć jest sporo numerów z mrocznym underscore. Ino że nie wiem ile z tego materiału wskoczy ostatecznie na CD. Jeżeli wszystko, to będzie ciut za dużo... Ale to też zależy od montażu i sposobu prezentacji, bo słuchałem w kolejności filmowej.
Score ma swoje mocarne momenty. Jest kilka ciekawych zagrań, np świetna parafraza Beethovena :D :D
Generalnie czekam na ostateczny miks CD :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#2 Post autor: Mystery » sob kwie 30, 2016 10:16 am

Dobrze słyszeć, właśnie czekałem tu na rehabilitację Ottmana za poprzedni odcinek i głównie coś mocnego dla Apocalypse i wygląda na to, że może się doczekam ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#3 Post autor: Ghostek » sob kwie 30, 2016 13:12 pm

Entuzjazm jest, ale bardo umiarkowany. Poza tym nie wiadomo jak to będzie na CD wyglądało. Obstawiam, że będzie spore przetasowanie i np uwertura oznaczona 7m10 trafi na początek płyty. Generalnie z tym 33 tracków naliczyłem łącznie 80,5 minuty. Więc cięcia jakieś będą. Pytanie tylko ile i co poleci. Sam bym wyrąbał ok 15 minut smętnego, nastawionego na kreowanie ponurego nastroju, grania.

W ogóle cały score jest chłodny i szorstki, ale spora aktywność chóru pompuje tu epikę.
Temat z X2 też nie jest za bardzo aktywny - dopiero pod koniec uaktywniają się nieśmiałe aranże, by w napisach końcowych przysadzić takim patosem, że kapcie z nóg spadają :]

Kolejna ciekawostka, którą zapnę w spoiler-protector:
Spoiler:
Cholera wie, czy to suita przypisana Apo, czy też też coś z filmu... Ale najbardziej rozwaliło mnie, że teamat, to kołysankowa parafraza melodii "żeby Polska była Polską" :D :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#4 Post autor: Tomek » sob kwie 30, 2016 14:37 pm

Sorki, ale jako mini-fan Ottmana nie wierzę w żadne rehabilitacje. Jeżeli to ma być "patos" w stylu muzyki trailerowej/plastykowej, co można było usłyszeć w DoFP, to ja dziękuję. A nostalgiczne myślenie życzeniowe o partyturze na poziomie inteligentnego X2 można chyba wsadzić między bajki (tak jak te nowe filmy Singera kontra dwa pierwsze). Osobiście mam totalnie minimalne oczekiwania, bo i też film nie zapowiada niestety niczego dobrego. Zresztą Tomek już określił to jako chłodne i szorstkie, czyli jak większość współczesnego, hollywoodzkiego crapu...
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#5 Post autor: lis23 » sob kwie 30, 2016 14:56 pm

Filmowo Singer w X-Menach nigdy mnie nie zawiódł i nowe części są nawet lepsze od starych, a ostatnia ( przed tą ), najlepsza. Muzycznie jednak najlepszy był Powell i to On powinien dalej ciągnąć tę serię.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#6 Post autor: Kaonashi » sob kwie 30, 2016 14:59 pm

Całościowo najlepiej faktycznie wypada Powell, ale temacik to jednak Ottmana jest najfajniejszy. No i szkoda, że tak rzadko wspomina się o partyturze Kamena, dużo cięższej co prawda, ale na pewno interesującej.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#7 Post autor: Ghostek » sob kwie 30, 2016 15:16 pm

Tomek pisze:nostalgiczne myślenie życzeniowe o partyturze na poziomie inteligentnego X2 można chyba wsadzić między bajki
Powiem szczerze, że Apocalypse wydaje się bardziej przemyślany. Szczególnie pod względem tematycznym, bo że będzie to granie głównie pod montaż filmowy, to nie mam jakichkolwiek wątpliwości.
Plastiku tu raczej niewiele. Temat Apocalypse jest jebutny, ale nie pumpinowy, czy jakkolwiek anonimowy. W niektórych momentach wykonawstwem troszkę przypomina epickie fragmenty z DoFP. Ale nie ma nachalnego cytowania zimmerowskich ikon.
Poza tym za sam początek należy się całkiem spory szacun. Chór śpiewa całe frazy przez grubo ponad 5 minut skojarzony z... subtelną elektroniką. W ogóle z tego, co zdążyłem się zorientować, to początek filmu dzieje się w...
Spoiler:
Ale jak mówiłem, score wygrywa konkurencję jakościową z DoFP, ale na pewno z podium serii nie strąca muzy Powella.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#8 Post autor: Mystery » pt maja 13, 2016 11:12 am

Tracklista:

1. Apocalypse
2. The Transference
3. Pyramid Collapse / Main Titles
4. Eric’s New Life
5. Just a Dream
6. Moira’s Discovery / Apocalypse Awakes
7. Shattered Life
8. Going Grey / Who the F are You?
9. Eric’s Rebirth
10. Contacting Eric / The Answer!
11. Beethoven Havok
12. You Can See
13. New Pyramid
14. Recruiting Psylocke
15. Split them Up!
16. A Piece of his Past
17. The Magneto Effect
18. Jet Memories
19. The Message / Some Kind of Weapon
20. Great Hero / You Betray Me
21. Like a Fire
22. What Beach?
23. Rebuilding / Cuffed / Goodbye Old Friend
24. You’re X-Men / End Titles
25. Rest Young Child (Vocal Version)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#9 Post autor: Ghostek » pt maja 13, 2016 11:20 am

Z tego co widzę, to dostaniemy upchany po brzegi krążek z materiałem w kolejności filmowej. Nie będzie to za dobra dla szeroko pojętej słuchalności.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#10 Post autor: Ghostek » śr maja 18, 2016 15:21 pm

Czasy:

1. Apocalypse 3:43
2. The Transference 3:50
3. Pyramid Collapse / Main Titles 2:25
4. Eric’s New Life 1:27
5. Just a Dream 1:15
6. Moira’s Discovery / Apocalypse Awakes 4:35
7. Shattered Life 2:54
8. Going Grey / Who the F are You? 1:49
9. Eric’s Rebirth 2:48
10. Contacting Eric / The Answer! 5:01
11. Beethoven Havok 2:53
12. You Can See 1:31
13. New Pyramid 2:13
14. Recruiting Psylocke 2:04
15. Split them Up! 4:15
16. A Piece of his Past 1:42
17. The Magneto Effect 4:26
18. Jet Memories 1:45
19. The Message / Some Kind of Weapon 4:01
20. Great Hero / You Betray Me 5:13
21. Like a Fire 4:24
22. What Beach? 1:51
23. Rebuilding / Cuffed / Goodbye Old Friend 3:35
24. You’re X-Men / End Titles 4:09
25. Rest Young Child (Vocal Version) 2:18

Kutwa... Miałem rację. Temat Rest Young Child oparty na polskiej pieśni patriotycznej, ale tekst kołysanki.. prawdopodobnie nawiązujący do Magneto, bo ponad 10 minut akcja dzieje się w Polsce w Pruszkowie. Poza tym komicznie brzmi ta łamana polszczyzna. ;)

Co do płyty, to jest zdecydowanie lepiej niż przypuszczałem, choć i tak wywaliłbym z 15 minut. Generalnie jest moc tam gdzie być powinna.
Obrazek

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#11 Post autor: Pawel P. » czw maja 19, 2016 18:20 pm

Przesłuchawszy całość, raz, i będąc zazwyczaj orędownikiem krótszych płyt, stwierdzam, że chyba nic bym nie wywalił. The Transference sprawił, że musiałem podnosić szczękę z podłogi. Ogólnie, soundtrack będący wypadkową X2 i trójki Powella, ale jednak jeszcze bardziej mocarny od obydwu. Przynajmniej na razie. Kolejne przesłuchania wole zostawić już na po projekcji, i z CD.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#12 Post autor: Ghostek » czw maja 19, 2016 18:43 pm

A co sądzisz o kołysance? :D Troszkę śmiechowa, nie? :D

Generalnie płyta coraz bardziej mi się podoba. Nie ma kiksów jak zżynki z Hansa. Troszkę więcej przemyślanych partii chóralnych... no i te pierd...nięcie tematu głównego po scenie początkowej. Płytka balansuje między 3,5-4, a co pokaże film... wtedy się powie więcej :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#13 Post autor: Pawel P. » czw maja 19, 2016 19:47 pm

Ghostek pisze:A co sądzisz o kołysance? :D Troszkę śmiechowa, nie? :D
Wreszcie doceniono polszczyznę ;) Ale tak serio, nie mam pojęcia, skąd się to tu wzięło.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#14 Post autor: Kaonashi » czw maja 19, 2016 19:50 pm

W ogóle wtf :?: :D
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Apocalypse (John Ottman)

#15 Post autor: Ghostek » czw maja 19, 2016 20:40 pm

Ok 10 minut filmu dzieje się w Polszy, gdzie zapewne pojawia się ta kołysanka. To jeden z fragmentów z Magneto w roli głównej:
https://www.youtube.com/watch?v=HwI6BL9OxO4
Obrazek

ODPOWIEDZ