Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Decca, 6 maja
1. Florence Foster Jenkins
2. When I Have Sung My Songs to You - London Metropolitan Orchestra and Meryl Streep and Terry Davies
3. Socialite
4. Bribing
5. Adele’s Laughing Song (From “Die Fledermaus”) - Meryl Streep and Simon Helberg
6. Florence and Whitey
7. Take It Easy - Fats Waller
8. The Bell Song (From “Lakmé”) - Aida Garifullina and London Metropolitan Orchestra and Terry Davies
9. The Bell Song (From “Lakmé”) - Meryl Streep and Simon Helberg
10. McMoon
11. Sing Madame Florence
12. Prelude In E Minor, Op.28, No.4 - Simon Helberg
13. Charlie’s Prelude - John Kirby & His Orchestra
14. Bedtime
15. For Toscanini
16. Queen Of The Night’s Aria (From “Die Zauberflöte”, K.620) - Meryl Streep and Simon Helberg
17. On Radio
18. Going To Kathleen’s
19. St. Clair’s Blues
20. The Post
21. Carnegie Hall
22. The Audience
23. After Reading
24. Like A Bird - Meryl Streep and Simon Helberg
25. I Think I Am Going To Read
26. For The Love Of Music
27. Wiegenlied, Op.49, No.4 - Anne Sofie von Otter and Bengt Forsberg
28. Valse Caressante - Meryl Streep and Simon Helberg
http://www.filmmusicsite.com/en/soundtr ... i?id=49778
http://filmmusicreporter.com/2016/04/08 ... announced/
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Okładka przerażająca
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Jak zobaczyłem track listę to już mi się odechciało
#FUCKVINYL
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Dużo wycia Meryl
A tak poza tym to wczoraj w Classic FM (brytyjskim radiu) grali premierowo jeden kawałek, ale przegapiłem
A tak poza tym to wczoraj w Classic FM (brytyjskim radiu) grali premierowo jeden kawałek, ale przegapiłem
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Meryl Streep, plus Alexandre Desplat i niech no zgadnę Harvey Weinstein jest producentem? To w sumie chyba wiadomo jakiej muzyki się spodziewać. Chociaż skoro to jest film o najgorszej śpiewaczce, to może Desplat powinien pójść hansowym tokiem rozumowania i skomponować najgorszą muzykę jaką się da.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Na itunesie są już klipy OMG - big-bandowy, jazzowy, stylowy Desplat Antyfani plumkania będą rozczarowani
A Meryl pięknie fałszuje
A Meryl pięknie fałszuje
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Bardzo przyjemny scorek Chociaż płyta, przez swoją specyfikę (fałszująca Meryl) może być trudna do słuchania Ale wystarczy sobie tę kocią muzykę nieco przyciąć na playliście i zostaje elegancka muzyka Francuza
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Te same 35 minut Desplata dobrze się słucha, jest różnorodnie, raz weselej, raz mocniej, raz gustowniej, jak to Olo dla Frearsa zawsze coś tam wymyśli, ale poza kilkoma bardziej wyróżniającymi się trackami jakoś większego wrażenia muza ta nie robi, także jak na razie 3, a cały album pewnie i na mniej.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Jezusmaria, co za wyjce!
Odpadłem po kilku trackach, a mgli sam score wydać.
Odpadłem po kilku trackach, a mgli sam score wydać.
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
6-minutowy reportażyk, w którym Olek mówi o filmie (ale niestety nic o muzyce): https://www.youtube.com/watch?v=NOHUOpL ... youtu.be&a
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Film moim zdaniem świetny Bardzo pozytywny, bezbłędny aktorsko - co ta trójca Streep/Grant/Helberg tam wyprawia (zwłaszcza Helberg)! Te miny, gesty, ruchy - cudo! Ktoś powie - znowu ta Meryl, odgrzewana po raz kolejny historia Florence, kolejny rzemieślniczy film Frearsa - a jednak bardzo dobrze mi się to oglądało i przyjemnie uczciłem urodziny Desplata
Co do muzyki - nie ma jej aż tak wiele (taka specyfika filmu), ale jak już jest, to sprawuje się bardzo solidnie. Robi klimat - jazzowy, stylowy (fajnie to się komponuje z ujęciami Nowego Jorku z lat 40.). Bardzo doceniam tę muzykę po seansie, wyszedłem z kina nucąc sobie różne kawałki Olo od dawna miał ochotę na takie klimaty, no i mu się udało dwukrotnie w tym roku - we Florence i w Zwierzakach Na albumie jest oczywiście masakra, bo score jest poprzerywany pieśniami operowymi (w filmie wypadają obłędnie!), dlatego płyty zapewne nie kupię, ale samo score zasługuje na solidne 3,5, przy czym to 3,5 to jest takie bardzo dobre 3,5, gdzie kompozytor nie miał szansy na więcej ze względu na specyfikę filmu. Generalnie scory Desplata do filmów Frearsa notorycznie otrzymują ode mnie max. 3,5, co nie oznacza, że są średniakami - wręcz przeciwnie, mam do nich ogromny sentyment, zwłaszcza do niedocenianej Królowej.
Co do muzyki - nie ma jej aż tak wiele (taka specyfika filmu), ale jak już jest, to sprawuje się bardzo solidnie. Robi klimat - jazzowy, stylowy (fajnie to się komponuje z ujęciami Nowego Jorku z lat 40.). Bardzo doceniam tę muzykę po seansie, wyszedłem z kina nucąc sobie różne kawałki Olo od dawna miał ochotę na takie klimaty, no i mu się udało dwukrotnie w tym roku - we Florence i w Zwierzakach Na albumie jest oczywiście masakra, bo score jest poprzerywany pieśniami operowymi (w filmie wypadają obłędnie!), dlatego płyty zapewne nie kupię, ale samo score zasługuje na solidne 3,5, przy czym to 3,5 to jest takie bardzo dobre 3,5, gdzie kompozytor nie miał szansy na więcej ze względu na specyfikę filmu. Generalnie scory Desplata do filmów Frearsa notorycznie otrzymują ode mnie max. 3,5, co nie oznacza, że są średniakami - wręcz przeciwnie, mam do nich ogromny sentyment, zwłaszcza do niedocenianej Królowej.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Dobry film, naprawdę dobrze mi się go oglądało i wiadomo trójka aktorska go niesie swoim kunsztem. A końcówka jest w sumie wzruszająca. W sumie sam historii Florence Foster Jenkins wcześniej nie znałem i jest ona dość niesamowita. Wiadomo to całe fałszowanie w filmie nabiera zupełnie innego znaczenia.
Muzycznie było OK, ale na pierwszy plan wychodzi "''śpiewanie" Meryl (genialne fałszowanie), zaś score jednak jest trochę w tle. Oczywiście nic mi nie kiksowało i wszystko było na miejscu. Ale akurat pod względem muzycznym to nie Desplat wychodzi na pierwszy plan, zresztą nigdy przy tym filmie o tej tematyce nie miał.
Muzycznie było OK, ale na pierwszy plan wychodzi "''śpiewanie" Meryl (genialne fałszowanie), zaś score jednak jest trochę w tle. Oczywiście nic mi nie kiksowało i wszystko było na miejscu. Ale akurat pod względem muzycznym to nie Desplat wychodzi na pierwszy plan, zresztą nigdy przy tym filmie o tej tematyce nie miał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Przyjemny film, przede wszystkim znakomicie zagrany. Muza Ola po seansie nabrała nieco kolorytu, a i w nim adekwatnie spełniała swoje zadanie, kompozytor dobrze wiedział, gdzie w tym przypadku jest jego miejsce i nie wychodził przed szereg, dodając nieco emocji i dobrze akcentując miejsce i czas akcji (jeden z głównych motywów przypominał mi którąś z nut Django Reinhardta). Także nie jest to takie złe jakby się mogło na początku wydawać, choć i tak praca ta, obok Sufrażystek spocznie raczej w worku mniej pamiętnych prac kompozytora
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
Zgadzam się z wyjątkiem porównania tego scoru z Sufrażystką. Tamten film jest dużo gorszy i muzyka jest dużo gorsza - i faktycznie do niej nie wracam. Natomiast do filmów Frearsa mam pewien sentyment - niby nic specjalnego w muzyce Olka, ale jednak jest to solidny poziom i chętnie wracam do niektórych smaczków
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Florence Foster Jenkins - Alexandre Desplat (2016)
To w tym filmie poza finałem była muzyka Desplata??
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński