John Debney - The Jungle Book (2016)
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
WETA robiła. wystarczyło zostać na - również zajebistych - żywych napisach końcowych, co chwila o nich było na ekranie
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Taaa... Taki wniosek co do Księgi Dżungli wysnułem na podstawie tego, że swego czasu o marnym reboocie nowej nadziei też mówiłeś w samych superlatywach. A teraz jeszcze podpierasz się zdaniem gościa, który mu wystawił 8/10 - tak więc chyba poczekam, aż Księga pojawi się w sieciAdam pisze:stety nie po recenzji Smiałkowskiego byłem mocno zaskoczony ale facet się nie mylił. Wspaniały film familijny, wspaniale zrealizowany i dla całej rodziny.
http://naekranie.pl/recenzje/ksiega-dzu ... nzja-filmu
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
tylko że ten film bez Imaxa 3D będzie kałem. w tym sęk i nawet go nie zamierzam oglądać w domowych warunkach bo to będzie profanacja.
#FUCKVINYL
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2994
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Głównym studiem od efektów w tym filmie było MPC, które zasadniczo zrobiło cały film od początku do końca, nie bez kozery wiszą w tym filmie jako producent wykonawczy. WETA pracowała nad scenami z Królem Louie.
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
zresztą Wojtełe, zobacz jakie ten film ma recki i oceny na świecie chyba najlepiej oceniany tegoroczny tytuł!
The Jungle Book received universal critical acclaim, with praise aimed at its visual effects, Debney's musical score and the performances of the voice cast.
The Jungle Book received universal critical acclaim, with praise aimed at its visual effects, Debney's musical score and the performances of the voice cast.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Najgorsza scena w filmie ... nie wiedzieli czego chcą; horroru, King Konga, czy musicalu? A może wszystkiego na raz? Więc wyszło, jak wyszło = okropnie śpiewający Fronczewski. Najlepszy był pan Peszek jako Bagera.qnebra pisze:Głównym studiem od efektów w tym filmie było MPC, które zasadniczo zrobiło cały film od początku do końca, nie bez kozery wiszą w tym filmie jako producent wykonawczy. WETA pracowała nad scenami z Królem Louie.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
oceniać film z perspektywy dubbingu kto powyżej 5 lat chodzi na dubbing.... <załamka>
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Niestety, innego wyboru nie miałem: jedyny seans z napisami został wycofany z Cinema City, a siostra miała do pracy na 14:00, więc musieliśmy iść na seans o 11:00. Poza tym, jakość dubbingu nie zmienia faktu, że scena z wielką małpą jest bardzo zła.Adam pisze:oceniać film z perspektywy dubbingu kto powyżej 5 lat chodzi na dubbing.... <załamka>
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Film familijny dla całej rodziny? Być nie może, co za cuda!Adam pisze:Wspaniały film familijny, wspaniale zrealizowany i dla całej rodziny.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Sorry za odkop, ale ten film jest straszny - sztuczny wizualnie, historia jest w zasadzie o niczym, wszystko (jak to u Disneya ostatnio) wtórne, do tego śpiewający Fronczewski Jak tak ma wyglądać Król Lew, to ja dziękuję... Muzyka Debneya jako tako.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Sztuczny? Przecież ta dżungla wygląda rewelacyjnie! Fauna już ciut gorzej ale to dlatego, że zwierzęta mają ludzkie cechy, mówią i śpiewają.
Film dostał Oscara za efekty specjalne i jest to nagroda w 100% zasłużona, sam obawiałem się sztuczności ale wygląda to świetnie. Irytują tylko zbyt częste ujęcia pod 3D. Posiadam film na BD i wygląda to jeszcze lepiej niż w kinie, uwzględniając sprzętowy upscaling do 2160p.
Historia o niczym? Świetne jest to, że film nie kopiuje animacji i łączy wątki z niej oraz z książki (jest np. znany z powieści 'fioletowy kwiat", czyli ogień), sam finał jest też inny, tygrys stara się pokazać innym zwierzętom, że Mowgli jako człowiek stanowi zagrożenie dla dżungli i nie pasuje do niej i do nich ale chłopak w końcu akceptuje swoje pochodzenie i to, że jest człowiekiem ale także zwierzęciem, nie musi się już kryć ze swoim człowieczeństwem i może zostać w dżungli i być sobą - zwierzęciem i człowiekiem w jednym.
W powieści Kiplinga, Mowgli zostaje wyklęty zarówno przez plemiona dżungli jak i przez ludzi. Jedyna głupota w filmie (no, może dwie) to śpiewająca małpa oraz durnowata śmierć Akeli - przywódcy stada wilków.
Poza tym, tego się z dubbingiem nie ogląda - ja byłem zmuszony ale na "Piękną i Bestię" idę jutro /a raczej już dziś/ z napisami.
Film dostał Oscara za efekty specjalne i jest to nagroda w 100% zasłużona, sam obawiałem się sztuczności ale wygląda to świetnie. Irytują tylko zbyt częste ujęcia pod 3D. Posiadam film na BD i wygląda to jeszcze lepiej niż w kinie, uwzględniając sprzętowy upscaling do 2160p.
Historia o niczym? Świetne jest to, że film nie kopiuje animacji i łączy wątki z niej oraz z książki (jest np. znany z powieści 'fioletowy kwiat", czyli ogień), sam finał jest też inny, tygrys stara się pokazać innym zwierzętom, że Mowgli jako człowiek stanowi zagrożenie dla dżungli i nie pasuje do niej i do nich ale chłopak w końcu akceptuje swoje pochodzenie i to, że jest człowiekiem ale także zwierzęciem, nie musi się już kryć ze swoim człowieczeństwem i może zostać w dżungli i być sobą - zwierzęciem i człowiekiem w jednym.
W powieści Kiplinga, Mowgli zostaje wyklęty zarówno przez plemiona dżungli jak i przez ludzi. Jedyna głupota w filmie (no, może dwie) to śpiewająca małpa oraz durnowata śmierć Akeli - przywódcy stada wilków.
Poza tym, tego się z dubbingiem nie ogląda - ja byłem zmuszony ale na "Piękną i Bestię" idę jutro /a raczej już dziś/ z napisami.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
jak można oglądać dabing? ile Ty masz lat? wypaczył Ci opinię... do tego oglądany w domu robi już znacznie mniejsze wrażenie niż w imaxie 3d.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Zależy z jakiego źródła. Ostatnio sprawdzałem film na odtwarzaczu UHDBD na tv SUHD w rozdzielczości 2160p i wygląda świetnie.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Adam, po tylu miesiącach od premiery nie mam już możliwości obejrzenia tego w kinie Dubbing mi w ogóle nie przeszkadzał. Raziły sztuczne zwierzątka i fabuła. Ech, sam potwierdzasz, że jak się odejmie całe efekciarstwo i gadżeciarstwo to niezbyt wiele w tym filmie ciekawych rzeczy zostaje