Kingsman - Henry Jackman, Matthew Margeson, Dominic Lewis

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#31 Post autor: lis23 » czw wrz 21, 2017 23:56 pm

A będzie też album z piosenkami? W filmie wykorzystano min. utwór country Eltona, "Jack Rabbit".
Trzeba znać pierwszą część przed seansem? Recki na razie są nierówne ale ponoć Elton kradnie show, więc do kina i tak pójdę ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#32 Post autor: Mystery » sob wrz 23, 2017 13:01 pm

Okazuje się, że jakże udany score z jedynki to była tylko przystawka. Liczyłem tu na dobre rzeczy, ale nie spodziewałem się, aż tak okazałego albumu. Świetna muza, fantastyczny temat przewodni z jedynki jest brany w obroty, aż miło, dochodzą nowe fajne motywy (Poppy, Statesman, a nawet " Take Me Home, Country Roads") i style (wstawki country), przygoda, różnorodność, epika, zarówno w brawurowej akcji, jak i podniosłej liryce. Soundtrack długi, ale słucha się dobrze i czuć, że klarownie opowiada filmową historię i to w bardzo dobrym, gatunkowym smaku i co ważne, na bogato. Najlepsza praca obu panów, no i chyba Homecoming będzie musiał oddać palmę pierwszeństwa dla najlepszego rozrywkowego scoru roku, no ale jeszcze zobaczy się jak ta muza zakiełkuje i zostanie w słuchaczu, póki co po pierwszym razie jestem jak najbardziej na tak, wrzucam na telefon i ruszam w przygodę :wink:

Ladies and Gentlemen, Eggsy Is Back 8)
https://www.youtube.com/watch?v=-XkZzE1WtI0

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#33 Post autor: Adam » sob wrz 23, 2017 13:25 pm

pierwsze 200 osób które kupią w LaLi płytę dostanie autograf MM. tylko, bez Henia.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#34 Post autor: lis23 » sob wrz 23, 2017 15:01 pm

A widział Ktoś film i czy można go oglądać bez znajomości jedynki?
Ja idę chyba jutro.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#35 Post autor: hp_gof » sob wrz 23, 2017 15:07 pm

Ja też wybieram się może dzisiaj, może jutro, a wczoraj sobie nadrobiłem jedynkę i uważam, że lepiej obejrzeć jedynkę, tym bardziej, że jest świetna :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#36 Post autor: Mystery » sob wrz 23, 2017 16:17 pm

lis23 pisze:
sob wrz 23, 2017 15:01 pm
A widział Ktoś film i czy można go oglądać bez znajomości jedynki?
Ja idę chyba jutro.
Trzeba obejrzeć, to geneza, poznajemy główne postaci, a dwójka to naturalna kontynuacja, tym bardziej, że film świetny. Dwójka ponoć słabsza i zarzuca się właśnie brak świeżości poprzednika, ale o ten byłoby niezwykle trudno, no ale klimat jest utrzymany, a rozrywka jest przednia i szalona, no i Elton krótkim występem kradnie show ;) Ja pewnie prędko nie zobaczę, ale ciekawym, szczególnie po lekturze scoru, jak będzie to grało jak w jedynce, to będzie moc.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#37 Post autor: lis23 » sob wrz 23, 2017 20:23 pm

Dowiedziałem się już, że film idzie szlakiem "Guardians of the Galaxy vol2", czyli nie ważna jest fabuła, itp. liczy się fun, zabawa i stylistyka oraz konwencja i jeżeli widz tego nie kupi, to film nie jest dla niego.
Spoiler:
.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#38 Post autor: hp_gof » sob wrz 23, 2017 23:22 pm

Powiem tak: żeby zrozumieć wiele rzeczy z dwójki trzeba obejrzeć jedynkę. Dwójka jest ok, aczkolwiek trochę przekombinowali w niektórych momentach ;) Jedynka była taka bardzo brytyjska, elegancka, w dwójce dorzucili Amerykanów i to jeszcze takich z ranczo (nie lubię ryja Tatuuma) plus głupią blondynkę (a właściwie rudą) :P i wyszło tak se. Do tego przekombinowali z Eltonem. W filmie jest kilka zajebistych one-linerów, dużo akcji, aczkolwiek zrobili to wg hollywoodzkiego scenariusza: olać fabułę, byle tylko się działo. Nie przekonało mnie wytłumaczenie powrotu Colina Firtha. Ale za to kocham Eggsy'ego <3

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#39 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2017 10:14 am

Uch, według recenzji na Gram.pl, film jest po prostu zły - nudny, głupi i męczący. To poziom "Transformers 5" a bardzo źli "Strażnicy Galaktyki vol 2" to przy nim arcydzieło ;)

Wydaje mi się, że krytycy oczekiwali czegoś całkiem innego, czegoś jak "Kryptonim U.N.C.L.E" czy "Mission Imposible", a to jest przecież pastisz, parodia kina Bondowskiego. Cóż, sam ocenię po seansie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#40 Post autor: hp_gof » ndz wrz 24, 2017 11:10 am

Nie, nie, nie, bez przesady, aż tak źle nie jest. Jest naprawdę ok, podobny styl co w jedynce (przynajmniej po części), ale jedynka jest po prostu lepsza :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#41 Post autor: Ghostek » ndz wrz 24, 2017 11:17 am

No tak jak mówisz. Film jest okej. Jest fun, jest sporo fajnej akcji, ale wydaje mi się, że do końca nie wiedzieli co zrobić z tym pomysłem Statesmanów. W trailerze świetnie się wkręcał wątek, a tutaj jakoś tak to rozwlekli. Drobny chaos w prezentacji wydarzeń, odrobina nudy w środkowej części, kilka zupełnie zbędnych scen... No ale film całkiem całkiem.
A muzyka w nim ładnie wyeksponowana, choć wielkimi ochami i achami tego nie zwieńczę. Trzeba będzie posłuchać płytę, bo czuję, że tam dopiero pokaże swoją moc.
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#42 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2017 12:40 pm

Obecnie brakuje opinii po środku, czyli, że film jest dobry, ok, itp. Albo się film ubóstwia, albo nienawidzi.
Niestety, to nie jest nowość - jeżeli, np. gra nie ma w recenzji oceny rzędu 9/10 lub 90% a ma, powiedzmy 70-80% to już jest tzw. crap.
Określenie, że coś jest po prostu dobre bardzo się zdelegalizowało i obecnie albo mamy do czynienia z dziełem wybitnym, albo z porażką.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#43 Post autor: lis23 » sob paź 07, 2017 13:39 pm

Oki, pierwszą część obejrzałem sobie w poniedziałek na Polsacie i film jest świetny! Cały czas trzyma w napięciu i nawet ta pamiętna scena w kościele nie jest aż tak szokująca. Świetne sceny akcji, fajni bohaterowie, ciekawe pomysły i niezłe aktorstwo. Jednym słowem, pozytywne zaskoczenie.

Niestety, dwójka nie dorównuje oryginałowi. Przede wszystkim, film traci na oryginalności i na świeżości ale to nie są jego główne problemy. Ja mam chyba takie cztery podstawowe problemy ze "Złotym Kręgiem":

1: - Film miejscami jest niesmaczny i to w większym stopniu niż jedynka. Tam szokowała scena w kościele ale była ona uzasadniona fabularnie. Tutaj niby też jest ale odnoszę wrażenie, że jest ona zrobiona tylko po to, by szokować -
Spoiler:
2: - Jest zdecydowanie zbyt groteskowo - chodzi mi o występ Eltona. Niestety, jako fan nie jestem zachwycony z takiego występu - sam widziałbym Eltona jako czarny charakter lub jako takiego typowego brytola w garniaku, itp. jak inni Kingsmani, ale nie jako groteskową karykaturę samego siebie ...

3: - Bohaterowie.
Wiele osób porównuje "Złoty Krąg" do "GotG vol 2" ale dla mnie jest to nietrafiony przykład. Nawet jeśli film Gunna ma problemy z przeładowaniem filmu humorem lub z przestojami w akcji to na pierwszy plan wychodzą bohaterowie - jeśli Quill spada na drugi plan to zastępują go Rocket, Yondu czy Ego. W nowych Kingsmenach jest ten problem,
Spoiler:
Na + zaliczam
Spoiler:
Muzyka, świetna. Już od początku robi dobrą robotę i po seansie na pewno sięgnę po album, żeby go odsłuchać.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#44 Post autor: Mystery » sob paź 07, 2017 14:12 pm

Film miał swoje minusy, ale się podobał, fabuła, kontrowersje i dylematy moralne, intensywna akcja, twisty, przedstawiony świat i co najważniejsze, to że Kingsmani znów go ratują, takich bohaterów nam potrzeba i już czekam na trójkę. Sama muza niesamowicie mocna, Henio z Matim pokazali Rogue Nation i Spectre, jak się to robi.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kingsman: The Secret Service - Henry Jackman & Matthew Margeson

#45 Post autor: lis23 » sob paź 07, 2017 14:26 pm

Też mi się podobał, takie solidne 7/10, o minusach pisałem już wyżej a muzyka w filmie bardzo mi przypadła do gustu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ