Strona 1 z 1

Wasze top 25 Jerrego Goldsmitha

: śr maja 31, 2006 12:17 pm
autor: Corsito
Z początku chciełem, żeby to było top 5, ale wybór był za trudny :)
Moje top 25 Jerrego:
1965 "Patch of Blue"
1979 "Star Trek The Motion Picture"
1981 "Omen 3: The Final Conflict"
1982 "First Blood"
1982 "Poltergeist"
1983 "Under Fire"
1984 "Supergirl"
1985 "Rambo II"
1985 "Legend"
1990 "Russia House"
1990 "Gremlins 2: The New Batch"
1991 "Sleeping with the Enemy"
1992 "Mr. Baseball"
1992 "Basic Instinct"
1992 "Medicine Man"
1993 "Matinee"
1993 "Rudy"
1993 "Vanishing"
1995 "First Knight"
1996 "The Ghost and the Darkness"
1997 "Air Force One"
1999 "The Haunting"
1998 "Star Trek: Insurrection"
1999 "13 Warrior"
2002 "The Sum of All Fears"

: śr maja 31, 2006 16:58 pm
autor: Tomek
No dobra... :D Wybór strasznie truuuuudny - tak nie wymierny jak ocenianie łyżwiarstwa figurowego ;) :

1973 Papillon
1975 The Wind and the Lion
1976 The Omen
1978 Boys from Brazil
1979 Star Trek: The Motion Picture
1979 Alien
1981 Masada
1982 First Blood
1982 Poltergeist
1982 The Secret of NIMH
1985 King Solomon's Mines
1985 Rambo: First Blood II
1985 Legend
1986 Hoosiers
1987 Lionheart
1988 The Burbs
1990 Total Recall
1992 Medicine Man
1992 Basic Instinct
1993 Rudy
1995 First Knight
1995 Powder
1996 The Ghost and the Darkness
1998 Mulan
1999 The 13th Warrior

: śr maja 31, 2006 16:59 pm
autor: Łukasz Waligórski
Może teraz napiszę jakąś herezję, ale niewiele słucham Goldsmitha. W moim worku z ulubionymi kompozytorami jest on gdzieś na samym dnie. Poza tym nie wiem czy znalazłbym chociaż 10 ścieżek dźwiękowych jego autorstwa, o których mógłbym powiedzeć że je na prawdę lubię... taką mam już wadę fabryczną... :wink:

: śr maja 31, 2006 21:01 pm
autor: Tomek
Łukasz Waligórski pisze:Może teraz napiszę jakąś herezję, ale niewiele słucham Goldsmitha. W moim worku z ulubionymi kompozytorami jest on gdzieś na samym dnie. Poza tym nie wiem czy znalazłbym chociaż 10 ścieżek dźwiękowych jego autorstwa, o których mógłbym powiedzeć że je na prawdę lubię... taką mam już wadę fabryczną... :wink:
To nie wada, Goldsmith potrzebuje czasu i cierpliwości - opłaci się ;)

: śr maja 31, 2006 22:06 pm
autor: Marek Łach
Tomek, bardzo znaczące jest Twoje pominięcie Under Fire :mrgreen:

Generalnie przy AŻ 25 pozycjach można wymienić wszystko co najlepsze Jerry'ego, więc nie mam za bardzo co dodawać :D Ale tak od siebie, to czemu nikt nie wrzucił takiego Night Crossing? Bo pominięcie Planety małp rozumiem, trudno przy tym odpoczywać a co dopiero się delektować estetycznie... :wink:

: śr maja 31, 2006 22:29 pm
autor: Koper
Mnie tylko zastanawia... dlaczego akurat 25...? ;)

: śr maja 31, 2006 23:03 pm
autor: Tomek
Marek Łach pisze:Tomek, bardzo znaczące jest Twoje pominięcie Under Fire :mrgreen:
Hehe :D. Mogę powiedzieć, że było "blisko" Top-25... :D Pewnie na wielu osób listach nie znalazło by się takie "Hoosiers" - też uznałbym toza "znaczące" :mrgreen:
Marek Łach pisze:Generalnie przy AŻ 25 pozycjach można wymienić wszystko co najlepsze Jerry'ego, więc nie mam za bardzo co dodawać :D Ale tak od siebie, to czemu nikt nie wrzucił takiego Night Crossing? Bo pominięcie Planety małp rozumiem, trudno przy tym odpoczywać a co dopiero się delektować estetycznie... :wink:
Nawet nie znam tego... Jeżeli chodzi ogólnie o płyty a nie już same ścieżki to pozycjami obowiązkowymi dla kzdego goldsmitho-maniaka :mrgreen: powinny być dwie kompilacje "Goldsmith Conducts Goldsmith" oraz "The Film Music of Jerry Goldsmith", obie nagrane przez Jerry'ego z Philharmonia Orch. i LSO.