FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

[Wojteł]

Zgadzam się z Wami obydwoma :p

[myrmek]

"Chodzą domysły", że w przyszłym roku może jednak być szansa, malutka, że Williams odwiedzi Wiedeń - jego choroba prawdopodobnie nie miała nic wspólnego z lataniem. I jeśli tak się stanie, to oczywiście pojadę na "dziadka", ze świadomością, że znowu mogę stracić bilet IC SparDay. Jakoś przeżyję te 60 euro.

Skąd takie informacje?

[Pawel P.]

Z luźnych rozmów, przede wszystkim na jwfan.com, powołujących się na różne przecieki, zasłyszenia, informacje. Dlatego napisałem "domysły". Generalnie podobno to Wiedeń miał być tu wisienką na torcie, nie Londyn. Pewnie i tak się nie spełni, ale marzyć można.

[Adam]

youtu.be/ko6ELLPxh9U


youtu.be/McVMhf545c8


youtu.be/Yv-13tVQ1P0

Peter Greenhill - I'm not very familiar with Tyler's work so this was a leap into the darkness for me but I'm so glad I attended. Fabulous concert beautifully played by Philharmonia Orchestra + 16 piece choir. Brian has a pleasant manner and nice sense of humour.


My first Tyler concert and I really enjoyed it too. He was a great host and spoke interesting snippets in-between each number. The choir was put to good use and a really nice mix of film and video game music. The encore of him running in-between the orchestra and playing the piano and drums was a great way to end the show.

[Adam]

Tyler po koncercie czekał w drzwiach bocznych sceny aż cała orkiestra po bisach zejdzie ze sceny, i od razu wyszedł do ludzi bez odpoczynku i rozdawał autografy przez następne 20 (!) minut.
Mój film (nagrana połowa sesji) poniżej:


youtu.be/xPdvhJw_DUs

Było by dłużej, tylko ochrona poprosiła wszystkich i jego o wyjście, bo musieli zacząć składać oświetlenie sceny i ze względów BHP nie mogło być tam ludzi postronnych. Na co Brian powiedział do ludzi - "ok, to ja teraz idę na afterparty [była 22:00], ale ci co nie zdążyli teraz, czekajcie na mnie przed wyjściem dla artystów.." I trzy godziny później, o 1 w nocy (!), po wyjściu z afterparty rozdawał autografy dalej, dla tych, co zechcieli poczekać.



Także tylko królowa Elżbieta 2 nie dostała od niego foty i autografu, ale to tylko dlatego, że jej po prostu nie było na tym koncercie

NIE MA takiego drugiego gościa w tej branży.
Do tej pory słyszałem o tych jego wyczynach z opowieści ludzi którzy byli na jego koncertach wcześniej, i sporadycznie z fot z netu, ale nigdy nie widziałem tego czegoś na żywo ani filmu na dowód (poza przerwą na gali finałowej 10.FMF), aż do teraz. Niesamowite doświadczenie i ta radość tych setek ludzi.. <3

Duża trasa koncertowa jako Tyler (nie Madsonik) w przygotowaniu, potwierdził to również Townson na swoim FB parę dni temu. Na razie ma być Europa i prawdopodobnie przełom 2019/2020.

[Pawel P.]

Nadzieja rośnie - Wiedeń może się jednak zdarzyć
http://jwfan.com/?p=11690

[Adam]

na koncercie Williamsa był Tomek Njuman - parę ludzi sobie z nim strzeliło foty..
Na Tylerze za to ustrzeliłem sobie Stevena Price'a. Był też ponoć Arnold, ale jego nie widziałem osobiście, słyszałem tylko od ludzi, którzy go widzieli i z nim focili.

[Charles]

I trzy godziny później, o 1 w nocy (!), po wyjściu z afterparty rozdawał autografy dalej, dla tych, co zechcieli poczekać.

Gościu ma klasę.

[Adam]

Mało powiedziane

[Kaonashi]

Na nowej trasie Ennia będzie nowy program.

“On this tour I perform a whole new program with new highlights. Of course there will always be the classic pieces from the great Sergio Leone westerns and The Mission. But overall the experience will be different this time. I plan to include music from my collaboration with Quentin Tarantino as well as a few works from the Leone Westerns that I have not included on previous tours. I will also have Dulce Pontes joining me on stage with her passionate vocals".

[Adam]

Jedno z paru zaskoczeń koncertu Tylera - że w ogóle się znalazło w setliście - słynny track "Further" :


youtu.be/EO2c5bkroOI

W oryginalne na skrzypcach grała laska Goranssona i solistka m.in. Williamsa, a chór był samplowany, a tutaj wreszcie pełna symfonika na światowej premierze live. I perkusista nawet godnie zastąpił Tylera na perce

[Kaonashi]

Nigdy nie widziałem live'a piosenki Ennia, która została wykorzystana w tarantinowskim "Django".


youtu.be/dVYfo1Uh7ls

[Adam]

David Arnold's Casino Royale: Live In Concert Tour - Fall 2018:

Nov 15 - Zurich, Switzerland
Nov 16 - Frankfurt, Germany
Nov 17 - Wiesbaden, Germany
Dec 28, 29, 31 - Lucerne, Switzerland

[Adam]

Moja relacja z koncertu Tylera wraz z listą kompletnego programu i szczegółami na temat wykonań (było sporo światowych premier) - http://soundtracks.pl/index.php?op=show&ID=2016
Program był znacznie ciekawszy niż na pierwszym koncercie, zarówno dla fanbojów jak i nie-fanów. I z tym nikt nie dyskutuje z tego co zauważyłem Największy highlight koncertu to dla mnie - chyba, bo po prostu nie spodziewałem się tego w ogóle, do tego w tak zmienionej wersji - song z Criminala w wersji symfonicznej z wokalem Tori Letzler, co wyszło znacznie lepiej niż oryginalna, elektroniczna przecież piosenka, zarówno muzycznie, a przede wszystkim wokalnie

Minusy były 2 - o jednym już pisałem (wycięcie Nick's Theme z Mumii), a drugi to 4-minutowa suita z logo Universalu - która była ok, ale w sytuacji braku np. mojego ukochanego Rambo 4 i paru innych, nie była tu jakoś niezbędnie potrzebna. Orkiestra zagrała bezbłędnie (próby trwały prawie 2 pełne dni) i nawet perkusista dał radę, godnie zastąpił Tylera, tam gdzie zastępował. Tyler go za to pochwalił publicznie do widowni i powiedział, że dlatego sam zrezygnował z gry na perkusji w Fast Five.. Jeden fail był w Azjatach, ale to przypadkowy, bo jednej skrzypaczce odczepił się mikroport i upadł na podłogę - zrobił się głośny trzask w głośnikach przez to, a ona musiała się schylić, podnieść i zapiąć go ponownie, przez co było przez sekundę słychać zgrzyt smyczkiem.

Mega epicko wypadł chór (przynajmniej tam gdzie ja siedziałem w 1 rzędzie), bo każdy solista w nim miał swój własny mikrofon - w 99% przypadków na takich koncertach ze 2 lub 3 mikrofony na chór są zbiorczo nad ludźmi postawione, lub nie ma ich wcale. A tu każdy darł japę do swojego i przez to było głośno, znacznie lepiej słyszalnie niż na płytach gdzie ginął pod miksem często - szczególnie było to słychać w Mumii i Transformersach

Nietypowa ciekawostka - w trakcie grania Fast Five, facet w drugim rzędzie zaraz za mną zemdlał (emocji chyba było za dużo od ilości pumpinu... ), laski obok zaczęły panikować na szczęście szeptem, przylecieli stewarci i wynieśli nieprzytomnego chłopa jak worek ziemniaków - Tyler zorientował się pod koniec utworu, obrócił na 2 sekundy głowę w trakcie dyrygowania, akurat jak chłopa wynosili..

To tyle. Wreszcie miałem czas by usiąść i o koncercie napisać, bo 100 lat Polsko !!!

[Adam]

Program wczorajszego i dzisiejszego koncertu Varese 40th:



mistrzunio prawidłowo na koniec z najmocniejszym pierdolnięciem