Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

24 maj - Varese.





01. Ancient China / Story of Shen (2:43)
02. Dumpling Warrior (1:19)
03. Inner Peace (2:26)
04. Musicians Village (1:20)
05. Save Kung Fu (3:41)
06. Daddy Issues (4:22)
07. Stealth Mode (4:04)
08. Gongmen Jail (2:40)
09. Rickshaw Chase (2:36)
10. Po and Shen / Face to Face (5:58)
11. More Cannons! (3:00)
12. Fireworks Factory (6:49)
13. Po Finds the Truth (5:04)
14. Invasion Begins (2:37)
15. Zen Ball Master (7:21)
16. My Fist Hungers For Justice (4:55)
17. Dumpling Warrior Remix (3:31)

Total - 64:26

tylko to pogrubione jest Hansa

tylko to pogrubione jest Hansa

Serio? W sumie co za różnica i tak dla 98% odbiorców KUNG FU PANDA 2 będzie Hansa

to był żart ale pewnie nie duzo się pomyliłem

Adam Krysiński pisze:to był żart ale pewnie nie duzo się pomyliłem

Żart to by był jak byś pogrubił Dumpling Warrior Remix

swoja droga dość duzo muzy jest.. ciekawe.

Po lekkiej nucie rozczarowania jaka unosi się nad "Moms" i "Rio" to może być najlepszy tegoroczny animacyjny Powell. Jakoś niedawno odświeżyłem sobie część pierwszą i teraz jestem bardzo ciekaw co tam panowie pokażą w dwójce, mam nadzieję, że będzie to udana powtórka z rozrywki.

Mystery Man pisze:Żart to by był jak byś pogrubił Dumpling Warrior Remix

Widze, że do Hansa dj'e przyczepili się jak mucha do gówna.

Obaj są w dobrej formie, o wiele lepszej niż w 2008, a szczególnie Powell, więc sądzę, że mogą coś niezłego wysmażyć. Po naprawdę dobrych, ale jednak nie miażdżących cyce "Rio" i "Mars Needs Moms" oraz słabym z deczka "Rango", oczekuję pełnej rehabilitacji.

DanielosVK pisze:Obaj są w dobrej formie, o wiele lepszej niż w 2008, a szczególnie Powell,)

Kpisz czy o drogę pytasz ? Zimmer to takie gówna ostatnio piszę, że autentycznie wolę Oratorium Babusze i additionale Goski.

A Powell raczej spadek formy, z poziomu dobrego do przeciętnego.
a Mars Needs Moms ? to również jak dla mnie chaos i brak czegoś przy czym można krzyknąć '' Eureka'' ! to mi się przydarzyło ze 3 razy w Smoku. Aczkolwiek ma dobrą suitę, rozbrajającą schizowatą piosenkę i bardziej to to spójne od Rio .

3/5

Na Pandę czekam jak najbardziej, sądzę, że w końcu Panowie przypomną sobie na co ich stać , bo płacą im za talent a nie za odbębnianie roboty .

No nie wiem Danielos, Hansu Piratami dopiero zacznie swój rok, więc co tu porównywać.

Jedynka dobrze działała w obrazie, na płycie czuć było rozczarowanie typowe dla większości ścieżek Zimmera. Jednak Niemiec jest teraz tak podniecony po dwóch z rzędu nominacjach do Oscara, że być może dał z siebie dużo więcej, niż w przypadku pierwszej części. Także Powell po "How to train your dragon" może utrzyma dobrą passę. "Rio" oraz "Mars needs Mumms" były zaledwie poprawne. Tak więc możemy doczekać się bardzo dobrej pracy, jednak tylko w wypadku, jeśli Zimmer łaskawie ruszy dupę i postara się wyjść poza swą schematyczność.

Zimmer to takie gówna ostatnio piszę

Rango i co jeszcze? Bo nie wiem.

A Powell raczej spadek formy, z poziomu dobrego do przeciętnego.

O. Znowu odsłuchałeś raz i się żalisz?

Kpisz czy o drogę pytasz ?

Ciebie bym na pewno nie pytał. :P

Czekam z ciekawości co to będzie może być fajna muzyka Zobaczymy ile z niej zrobią Panowie Zimmer i Powell, a ile ich addtitionale
W sumie jak score wyjdzie średni to Powell będzie mógł się za Zimmerem skryć, które oberwie głównie baty. Podobnie jak przy "Batmanach", które są wyłącznie autorstwa Zimmera, a JNH przy nich nie pracował Co mnie w sumie cieszy, gdyż tak mogę dalej głosić jak genialnym kompozytorem jest Zimmer.

taaa tak jak i Rogalski może dalej głosić teorie o helowej bańce i co z tego?

No wiesz, porównanie mnie do szeroko-pojętej grupy PiSowsko-RadioMaryjno-Smoleńsko-Krzyżowej, uważam za cios poniżej pasa i publiczne spoliczkowanie mnie i naplucie mi w twarz.