Da Vinci Code
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
No, może i tak się to skończy. Ale zastanawiam się, zważywszy na znaczenie sztuki i renesansu w powieści, czy Zimmer pójdzie też tym wątkiem - byłoby miło, gdyby odniósł się w jakiś sposób do kultury Włoch, choćby pozwalając sobie na rozmaite anachronizmy w stylu nawiązania do kompozytorów XVII-wiecznych. Wtedy chór+akcja+sztuka mogą wypełnić i 70 minut....
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Jako historyka sztuki bardzo mnie intryguje jak owo połączenie sztuki z obrazem i muzyką wyjdzie na ekranie. Zdjęcia nakręcono w Luwrze (za skromny milion dolarów o które wzbogaciła się kasa muzeum), w książce co chwila przewijają się obrazy Leonarda, naturalnym zatem wydaje się sięgnięcie po nie tyle nawet XVII w muzykę włoską, a po XVI wieczne motety, choćby z kręgu Monteverdiego. Intryguje mnie czy muzyka też będzie nastawiona na show (prosta ilustracja mająca na celu rytmizowanie akcji), czy podobnie jak w Hannibalu Zimmer będzie starał się głęboko wejść w strukturę opowieści. Niestety znając reżysera, stawiałbym na to pierwsze... Ale co się podniecamy. Pewnie będzie tak jak z zeszłorocznymi wspaniałościami w rodzaju King Konga, Narni, Monachium etc...
Why So Serious !?
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Z jednej strony obaj macie rację (bo Ron Howard wielkim reżyserem nie jest), z drugiej trzeba pamiętać, że dla Howarda Zimmer zrobił Backdraft...
Ja zbyt wielkich oczekiwań nie mam, może poza Kyrie. Cieszy mnie, że zrobił większość score sam, że skorzystał z żywego chóru. Długość albumu mnie raczej martwi niż cieszy, zwłaszcza, że mamy do czynienia z thrillerem. Pytanie faktycznie jak Howard poradzi sobie z głęboko zakontekstualizowana historią. Szkoda, że nie robi tego Ridley...
Ja zbyt wielkich oczekiwań nie mam, może poza Kyrie. Cieszy mnie, że zrobił większość score sam, że skorzystał z żywego chóru. Długość albumu mnie raczej martwi niż cieszy, zwłaszcza, że mamy do czynienia z thrillerem. Pytanie faktycznie jak Howard poradzi sobie z głęboko zakontekstualizowana historią. Szkoda, że nie robi tego Ridley...
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Panowie nie wiem jak wy, ale dla mnie Backdraft wcale nie jest genialnym dziełem. Ot fajny Zimmer. Z paroma świetnymi motywami, ale i z wieloma cienkimi momentami. O wiele bardziej wolę wczesne eksperymenty typu K2 czy Black Rain. Backdraft jest dla mnie taki sobie... No ale to tylko moja opinia.
Why So Serious !?
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Na www.iclassics.com pojawiła się notka dotycząca partytury Zimmera, ale to na poziomie pochwał, jakie swoim score'om daje Varese Sarabande, czyli wypowiedź Rona Howarda, którą można pokrótce streścić jako "To świetny score". Czyli tak naprawdę nie wiemy nic, poza tym, że najprawdopodobniej Zimmer współpracował ze swoim ulubionym składem londyńskim (czyli zbiór najlepszych wykonawców z londyńskich orkiestr), bowiem nagrywał w Air Studios. Jedno będzie miało prawie na pewno wysoką jakość. Nagranie .
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10225
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Dokładnie! Też nie rozumiem tego całego zamieszanai wokół Backdraft. No ale ja neguję połowę twórczości Zimmera, więc mam praro się "nie znać" ;pŁukasz Wudarski pisze:Panowie nie wiem jak wy, ale dla mnie Backdraft wcale nie jest genialnym dziełem. Ot fajny Zimmer.
Co do Kodu... już się kilka razy przejechałem (np z Williamsem) robiąc sobie jakieś nadzieje na ścieżki. Teraz traktuję to na luzie. Nie gdybam dopóki nie usłyszę - ot najlepsze wyjście aby z nerwów przypadkiem nie osiwieć
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt: