Nareszcie.
Dawno temu, w latach 70-tych, Bernstein wydał serię re-recordingów, spośród których część dotyczyła prawdziwych staroci (i klasyków), które to z kolei do dziś pozostają bardzo trudne do zdobycia (na CD w ogóle nie istnieją, tylko LP), a i jakość dźwięku (prawda, Paweł? ) może pozostawiać co nieco do życzenia.
Pojawiły się jednak wieści, że któraś z wytwórni (może FSM) planuje wznowienie serii, wszystkie 12 albumów.
1) Helen Of Troy / A Summer Place (Steiner)
2) The Miracle / Toccata For Toy Trains (Bernstein)
3) The Silver Chalice (Waxman)
4) The Ghost & Mrs. Muir (Herrmann)
5) Young Bess (Rozsa)
6) Wuthering Heights (Newman)
7) To Kill A Mockingbird (Bernstein)
8 ) The Thief Of Bagdad (Rozsa)
9) Viva Zapata / Death Of A Salesman (North)
10) Torn Curtain (Herrmann)
11) Scorpio (Fielding)
12) Madame Bovary (Rozsa)
13) Land Of The Pharoahs / Gunfight Att The O.K. Corral (Tiomkin)
14) The High And The Mighty / Search For Paradise (Tiomkin)
Pozostaje pytanie, które z nich są faktycznie potrzebne. Szaleństwo nagrywania Herrmanna trwa i kolejne wersje nie są już chyba tak konieczne na rynku (choć The Ghost & Mrs. Muir miał fajnie skrojony album). Podobnie sprawa ma się z Northem, którym zajął się w swoim czasie Goldsmiht. Najbardziej cieszą mnie Wuthering Heights Newmana, praktycznie niedostępne na rynku - re-recording Bernsteina to chyba jedyne nieoryginalne nagranie od 1939 roku... - oraz te prace Rózsy, The Thief of Bagdad chociażby, ciekawy aczkolwiek o klasę na pewno słabszy od projektów Węgra lat 50-tych. W każdym razie szykuje się parę interesujących pozycji.
Pozdrawiam:)
Elmer Bernstein - Film Music Collection
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Z Madame Bovary znam tylko temat, walc, i jest świetny, choć może nieco 'overwhelming' (ale z drugiej strony do Flauberta taka pompatyczno-ironiczna konwencja zdaje się pasować). Rózsa faktycznie zapowiada się obiecująco, chyba najbardziej ze wszystkich pozycji (chociaż Wuthering Heights to jeden z moich ulubionych score'ów...). Pozdrawiam:)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt: