Muzyka Filmowa w Internecie

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#31 Post autor: Łukasz Wudarski » pn cze 07, 2010 11:43 am

I dlatego ja wcale nad tym nie ubolewam :)
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#32 Post autor: Adam » pn cze 07, 2010 11:47 am

a ja tak.. bo z tych limitów to mnie interesuje 10% może :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#33 Post autor: Althazan » pn cze 07, 2010 12:08 pm

Łukasz Wudarski pisze:Powiem tak, filmowej nigdy nie słuchałem na audiofilskim sprzęcie, bowiem sam posiadam raczej zestaw budżetowy (Pionieer z amplitunerem Yamaha i głośnikami Rubicona w zestawie 5.0 - brakuje subowoofera, bo basy mogłyby być lepsze).
Tu już pierwsza uwaga: subwoofer nie służy do słuchania muzyki! Wiem, są wyspecjalizowane subwoofery do zestawów podstawkowych, ale takie subwoofery kosztują często więcej niż dobre, średniej klasy kolumny. Subwoofery wspomagają kino domowe - to ich cel. Mają w odpowiedniej chwili przyp... lić (wybuch, włączenie silników, start rakiety, itp.) i tyle. Ich bezwładność (zwłaszcza w wersjach budżetowych) niszczy to co istotne - precyzję (szybkość ataku, czas trwania, wygaszenie) dźwięku. Do reprodukcji muzycznego basu służą niskotonowe głośniki w normalnych zestawach (i to niekoniecznie 30-centymetrowe monstra), które są zgrane z resztą głośników zestawu, mają taką samą barwę, itp... A jak ktoś wie co to alikwoty i ma na nie wrażliwe ucho - to zrozumie i resztę...
...całe rzesze ludzi słuchają muzyki albo przez komputer z dołączonymi całkiem niezłymi nawet głośniczkami), albo przez mp 3 playery z dokanałowymi słuchawkami, albo przez domowe minizestawy stereo.
[...]
Oczywiście to jest trochę tak jak z winami. można pić budżetowe wino za 30 zł, ale miłośnicy powiedzą, że to kupa i swych warg takimi sikaczami kalać nie będą, zatem kupują winka za 200-300 zł. Tylko że w większości nikt tej różnicy nie dostrzeże. I oto mi tylko chodzi.
Właśnie, ale z tego powodu, że większość słucha na popierdówkach nie powinno się karać tych, którzy potrafią docenić piękno dźwięku...
Poza tym - główna różnica to taka, że im lepsze sprzęt i nagranie - tym dźwięk i muzyka jest bardziej zbliżona do wykonania na żywo. Dlatego właśnie rzesze "popierdówkowej" młodzieży wychodzi z koncertów z twarzą :shock: - bo wcześniej nawet nie mieli szansy posłuchać jak naprawdę brzmi kontrabas, wiolonczela czy wiedzieć czym się różni dźwięk skrzypiec od altówki...
Reasumując - to tak, jakby w przyszłości zakończono produkcję i sprzedaż drogich win, bo i tak większość pije sikacze... ;)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#34 Post autor: Bucholc Krok » pn cze 07, 2010 14:57 pm

Otóż to. Smutne to wszystko.. To tak jakby patrzeć na przedmioty dookoła i nie widzieć połowy barw. Gdyby każdy miał okazję posłuchać muzyki na prawdziwym sprzęcie to kondycja rynku byłaby jednak lepsza, śmiem twierdzić.

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#35 Post autor: Łukasz Wudarski » pn cze 07, 2010 16:19 pm

Przesadzacie z tym fatalizmem.
Chodzę na koncerty z muzyką filmową, bywam w filharmoniach etc. Jakiejś kolosalnej różnicy pomiędzy odsłuchem na moich słuchawkach nie widzę, nawet jeśli słucham z mp3. Ale proszę się nie sugerować moim zdaniem bo jest ono odosobnione. Ja generalnie dostrzegam więcej plusów niż minusów w tym że mamy dostęp do wydań typu download. Zwłaszcza że coraz częściej pojawiają się one w bezstratnej jakości. Więc o co takie larum. O Poligrafię? Toż to fetysz. Liczy się muzyka a nie jakiś kawałek papieru. Poza tym wybór mieć czy nie mieć jest chyba tutaj najważniejszy.

A co do suba - Alt - zastosowałem skrót myślowy - chodziło mi o kino domowe - gdzie w istocie brakuje basu. Muzykę i tak słucham na 2.0
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10225
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

#36 Post autor: Ghostek » pn cze 07, 2010 17:20 pm

Ostatnio zainwestowałem w monitory referencyjne do mojego domowego DAW i powiem, że różnica pomiędzy odsłuchem na typowym sprzęcie stereo (o głośnikach komputerowych już nie wspominając), a monitorami studyjnymi jest gigantyczna... Chodzi oczywiście o detale w dźwięku, a nie o jego efektywność. Słuchając na przykład solidnie zremasterowanego ID4 CS od La-La Landu, szczena opadała mi przy każdym bardziej wysublimowanym miksie w utworach akcji.
Wiem, że monitory nie są najlepszym rozwiązaniem na sprzęt działający w domowym zaciszu, ale jeżeli ktoś posiada większy kapitał i chciałby faktycznie "pociąć" się detalami ze swoich ulubionych soundtracków... polecam m.in. JBL LSR 2300 (na których pracuję) i wyżej oraz Alesis M1 Mk2 (które posiadam w domu) :)

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#37 Post autor: Adam » pn cze 07, 2010 18:43 pm

Babuch sieje herezje i tyle.. każdy wie że różnica jest kolosalna i tyle, szkoda ciągnąć ten temat dalej :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#38 Post autor: Bucholc Krok » pn cze 07, 2010 19:35 pm

No nie szkoda, bo rady sprzętowe są zawsze ciekawe. :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#39 Post autor: Adam » pn cze 07, 2010 19:36 pm

szkoda w sensie tych herezji Babucha.. jak komuś słoń nadepnął na ucho to wypada współczuć i objąć troską, a nie siać herezje że róznica jest znikoma :D
nawet komposer z duetu "Goska&Pudlo KiepSong Company" się włączył fachowo w dyskusje, co się chwali :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10225
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

#40 Post autor: Ghostek » pn cze 07, 2010 22:47 pm

Adam Krysiński pisze: nawet komposer z duetu "Goska&Pudlo KiepSong Company" się włączył fachowo w dyskusje, co się chwali :D
Dorzucam inne, "studyjne", spojrzenie na sprawy odsłuchu, bo z autopsji wiem jak bardzo sprzęt muzyczny sprzedawany w Media Marktach i innych Euro może zakrzywić wyobrażenie o istocie dźwięku.
Monitory odsłuchowe nie oferują bogatej sceny muzycznej... o ile w ogóle ją oferują w ujęciu przestrzennym. Dają natomiast bezpośredni kontakt z techniczną stroną nagrania - począwszy od jakości materiału, skończywszy na zawartości całej szerokości pasma.
Obecnie nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez monitorów rozkładających mi materiał muzyczny na czynniki pierwsze. :)
Ostatnio zmieniony pn cze 07, 2010 22:50 pm przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#41 Post autor: Adam » pn cze 07, 2010 22:49 pm

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26140
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#42 Post autor: Koper » pn cze 07, 2010 22:56 pm

Kiedyś ludzie z gramofonów słuchali i też byli szczęśliwi. :P:D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#43 Post autor: Adam » pn cze 07, 2010 22:56 pm

o nie.. kolejny specu się odezwał :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#44 Post autor: Althazan » pn cze 07, 2010 23:08 pm

Koper pisze:Kiedyś ludzie z gramofonów słuchali i też byli szczęśliwi. :P:D
Gramofon to tylko źródło ;) Jeżeli jest dobre, a do tego dołożymy fajny piecyk i dobre kolumny (o kablach nie wspominając), to dźwięk może zadziwić... :D

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26140
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#45 Post autor: Koper » pn cze 07, 2010 23:15 pm

Oj, nie o to mi chodziło przecie. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ