THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#1 Post autor: dziekan » wt kwie 27, 2010 15:34 pm

Kolejny film Terrence Malick'a i czego możemy sie spodziewac?
Napewno intrygującego filmu,ale i interesującej muzyki.
To właśnie dzięki jego filmom zarówno Hans Zimmer czy James Horner uraczyli nas wyjątkową partyturą na potrzeby filmów tego właśnie reżysera.
Biorąc pod uwage klase kompozytora jakim jest Alexandre Desplat chyba nie bedzie błędem jeżeli nasze oczekiwania będą stosunkowo duże.

Jeżeli ten film będzie tematycznie podobny do filmu 'Źródło' Aronofskyego to licze na to,że francuz przebije poziomem Clinta Mansella.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#2 Post autor: Mystery » wt kwie 27, 2010 16:26 pm

W filmie mają pojawić się nawet dinozaury. Ciekaw jestem co tam napisze Desplat, tym bardziej, że forma jest, a i dla tego reżysera raczej wypada pisać dobrą muzykę.

Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

#3 Post autor: dziekan » wt kwie 27, 2010 16:37 pm

Mystery Man pisze:W filmie mają pojawić się nawet dinozaury. Ciekaw jestem co tam napisze Desplat, tym bardziej, że forma jest, a i dla tego reżysera raczej wypada pisać dobrą muzykę.
Z tego co piszesz ten obraz ma potencjał,ale podejrzewam,że muzyka Desplata pewnie bedzie taka atmosferyczna i wymagająca dlatego licze na cos unikatowego.
Tegoroczne projekty Desplata udowodnią nam wszystkim na ile uniwerslanym jest kompozytorem bo jak do tej pory takiego wyzwania w swojej karierze nie miał.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#4 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 18:12 pm

Już dawno udowodnił, jak uniwersalny jest, przecież wie to każdy, kto miał styczność z jego twórczością europejską i hollywoodzką :P

O ile Malick nie zacznie robić jaj, jak przy The New World, to jestem pewien, że Desplat dostarczy nam czegoś ciekawego :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#5 Post autor: Adam » wt kwie 27, 2010 18:16 pm

Marek Łach pisze:O ile Malick nie zacznie robić jaj, jak przy The New World, to jestem pewien, że Desplat dostarczy nam czegoś ciekawego :)
spoko, teraz RCP w modzie więc pierdolną Dżawadiego albo Stajfelda na 3 tyg przed premierą zamiast Desplata :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

#6 Post autor: dziekan » wt kwie 27, 2010 18:21 pm

Marek Łach pisze:Już dawno udowodnił, jak uniwersalny jest, przecież wie to każdy, kto miał styczność z jego twórczością europejską i hollywoodzką :P
Dla mnie uniwersalnosc polega na tym,że dany kompozytor w kazdym gatunku sie sprawdza.
Jak prawie wszystkie prace Desplata brzmią do siebie podobnie to jak mozna stwierdzic,że jest uniwerslany? :P :P

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#7 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 18:23 pm

Widzę, że masz jeszcze sporo do nardobienia :P

Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

#8 Post autor: dziekan » wt kwie 27, 2010 18:25 pm

Marek Łach pisze:Widzę, że masz jeszcze sporo do nardobienia :P
Niekoniecznie.
Tak można ironicznie stwierdzic bo w jego styl trzeba sie wsluchac a w samym filmie zauwazalnej roznicy nie ma.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#9 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 18:28 pm

Ale tak można powiedzieć tylko przez pryzmat ostatnich paru lat. A wcześniej Desplat pisał bardzo różnorodne rzeczy. Zresztą wciąż potrafi (Fantastic Mr Fox, Largo Winch)...

Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

#10 Post autor: dziekan » wt kwie 27, 2010 18:31 pm

Ja nic nie mowie :)
Lubie Desplata i wiąże z nim głębokie nadzieje w tym roku!!
Ale nie zaprzeczaj,że rola jego muzyki w samym filmie nie odgrywa tak znaczącej roli jak może sie wydawac podczas wysluchiwania jego dzieł na płytach.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#11 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 18:39 pm

Czasami nie odgrywa - ale nie róbmy z tego jakiejś zasady ogólnej. W zeszłym roku Cheri i Pan Lis wypadały w filmie bardzo dobrze. O Autorze Widmo nie trzeba chyba wspominać. Ze starszych - choćby Królowa, która stanowi w filmie autorską interpretację fabuły.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33785
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#12 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 27, 2010 19:11 pm

Zobaczymy co to będzie. Pewnie z ciekawości przesłucham.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#13 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 19:34 pm

Wawrzyniec pisze:Zobaczymy co to będzie. Pewnie z ciekawości przesłucham.
Szczyt łaski, o panie. :P

A w ogóle to o czym ma być ten cały film Malicka? I dlaczego Malick to niby taki bóg kina, bo tego to w ogóle pojąć nie mogę. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#14 Post autor: Łukasz Wudarski » wt kwie 27, 2010 19:42 pm

Właśnie. Chyba nieco przesadzacie z tym Malickiem. Dla mnie koleś jest przereklamowany. TTRL jest ok, ale The New World to już nuda na potęgę i takie filmowe grafomaństwo które udaje sztukę... Nie wiedziałem Badlands (obok TTRL podobno najlepszego filmu Malicka, więc się tutaj nie wypowiem), mogę za to powiedzieć o Days of Heaven które też są średnie. Ot takie kino obyczajowe które ma frapować, ale raczej w wielu momentach nudzi. Gdzież temu chociażby do Pikniku pod wiszącą skałą... A co do The Tree of Life, myślę że Desplat sprosta zadaniu... A czy stworzy dzieło, to już zależy od tego jak bardzo potrafi być elastyczny w rozmowach z Malickiem... Obaczymy
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#15 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 19:45 pm

Dla mnie The New World może być nawet. Miłe widoczki, ładna muzyka, jakieś dziewczę biega po lesie... ;) TTRL muszę w końcu obejrzeć jak człowiek, bo na Polsacie to usnąłem po drugiej przerwie reklamowej. A Days Of Heaven to głównie cudne zdjęcia plus momentami muzyka.
A generalnie zgadzam się - przereklamowany reżyser. Robi się z niego nie wiadomo kogo, a do takiego Kubricka to mu daleko. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ