THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7851
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Hipsterzy się obnoszą ze swoim ego, czyli paradoksalnie musieliby stać się popularni, by udawać, że nie są.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
jak Mallick - dużo muczy a mleka z tego mało, tak mało że ostatnimi laty to się ludzie już śmieją.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33787
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Tak bym tego akurat nie nazwał. Chociaż Malick sam ma coś z takiego filozofa. Wiadomo on filozofuje za pomocą filmów i tak jak kiedyś królowie, zamożni tego świata przyjmowali, gościli takich ludzi do filozofowania, tak teraz producenci, wytwórnie sponsorują filozoficzne rozważania Malicka, czyli jego filmy. A wielcy aktorzy tego świata, nawet pod groźbą nożyc montażowych chcą być częścią tych rozważań.
I choć to bardzo nieładne zachowanie, to szczerze Malickowi zazdroszczę i sam bym tak chciał. Ach polska zawiść się ze mnie wyłoniła. Najmocniej przepraszam.
I choć to bardzo nieładne zachowanie, to szczerze Malickowi zazdroszczę i sam bym tak chciał. Ach polska zawiść się ze mnie wyłoniła. Najmocniej przepraszam.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Tak się śmieją, że zgarnął co najmniej kilka nominacji do Oscara za Tree of Life...Adam pisze:jak Mallick - dużo muczy a mleka z tego mało, tak mało że ostatnimi laty to się ludzie już śmieją.
Malick ma nieskończony doktorat z filozofii na Oxfordzie i dwujęzyczne wydanie Heideggera we własnym przekładzie. Ktokolwiek miał Heideggera w ręku, wie, że to musi być kozak, skoro nie tylko przetłumaczył tekst, ale także wydał wraz z oryginałem... Nawet, jakbym był w stanie, to dwujęzycznego się bym nie podjął...Wawrzyniec pisze:Tak bym tego akurat nie nazwał. Chociaż Malick sam ma coś z takiego filozofa. Wiadomo on filozofuje za pomocą filmów i tak jak kiedyś królowie, zamożni tego świata przyjmowali, gościli takich ludzi do filozofowania, tak teraz producenci, wytwórnie sponsorują filozoficzne rozważania Malicka, czyli jego filmy. A wielcy aktorzy tego świata, nawet pod groźbą nożyc montażowych chcą być częścią tych rozważań.
I choć to bardzo nieładne zachowanie, to szczerze Malickowi zazdroszczę i sam bym tak chciał. Ach polska zawiść się ze mnie wyłoniła. Najmocniej przepraszam.
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
LOL. w Wenecji z nowego Mallicka była tylko Kurylenko na premierze, a film został wybuczany koleś jest mistrzem inteligentnego pr, bez kitu.
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1144 ... ecji_.html
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1144 ... ecji_.html
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33787
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Raczej mamy powtórkę z rozrywki, takie same reakcje były w Cannes przy "The Tree of Life" jedni ochy i achy, a inni buczeli.
Z opisów jednak widzę, aby za żadne skarby nie zbliżać się do tego filmu, gdyż szykuje się na sequel "The Tree of Life".
Z opisów jednak widzę, aby za żadne skarby nie zbliżać się do tego filmu, gdyż szykuje się na sequel "The Tree of Life".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Z recenzji kolegi z innego forum, mogę powiedzieć, że wizualnie i narracyjnie tak, to sequel, ale pod względem przesłania, podobno nowy Malick jest bardziej "cyniczny".
Obejrzę i sam ocenię.
Obejrzę i sam ocenię.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33787
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
To trochę poczekasz, gdyż chyba nawet nie ma jeszcze podanej daty, kiedy ten film wejdzie do kin.Paweł Stroiński pisze:Obejrzę i sam ocenię.
Ale jakby co powodzenia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33787
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
A co on za wynalazek wziął do napisania scoru?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33787
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Nie mam pojęcia. To chyba jakiś orkiestrator, czy muzyki, ktoś taki. Ale gdzieś chyba widziałem utwory użyte do filmu, to 90% muzyka źródłowa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
To akurat w normie. Ale może w końcu Malick stwierdził, że szkoda kasy na uznanego kompozytora, skoro i tak rejectuje 3/4 jego pracy.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Czy to ważne? I tak wyrzuci z filmuKoper pisze:A co on za wynalazek wziął do napisania scoru?
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33787
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Wrzucam tutaj, gdyż wygląda jak kontynuacja "The Tree Of Life". A dokładniej to jest już trzecia część, gdyż po drodze było "To The Wonder":
https://www.youtube.com/watch?v=bC-3rnv_b3o#t=114
https://www.youtube.com/watch?v=bC-3rnv_b3o#t=114
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7851
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT
Mateus Murozaki
1 godzinę temu
Glad to see Christian Bale survived the editing room.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.