THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#586 Post autor: Adam » ndz wrz 02, 2012 18:35 pm

:D spoko, Paweł będzie udowadniał potem że to filozoficzny manifest obalający trafnie fundamentalne tezy Einsteina ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#587 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 02, 2012 20:54 pm

hp_gof pisze:Przezroczyści aktorsko Affleck, Kurylenko i McAdams paradoksalnie lepiej działają na korzyść ogólnej wizji Malicka niż wyrazisty i przytłaczający ją Javier Bardem. Bardem gra rolę, pozostali odtwarzają ideę, która nie musi mieć twarzy, sztucznej aktorskiej ekspresji, oczywistej dramaturgii, odpowiedniej modulacji głosu. Wątek Bardema zresztą zupełnie nie współpracuje z resztą filmu. Mechanicznie stara się dopisać fabule boską perspektywę i rozprasza nastrój całości. Uczciwie przyznać trzeba jednak, że "To the Wonder" to Malick niełatwy do zaakceptowania i nieporęczny do oglądania. W kontekście jego dorobku "To the Wonder" przypomina ledwie strzęp wielkiego kina, które zwykł podpisywać Malick.
Cóż wyciął nie tych aktorów co trzeba. Zdarza się.
Koper pisze:A mnie to dziwi, kto mu na to jeszcze kasę daje. Toż realizacja i znane nazwiska muszą kosztować sporo przecież, a to nie blockbustery i wiadomo, że szaleństwa w kinach nie będzie.
Ktoś mi to tłumaczył, że inwestowanie w filmy Mallicka to inwestycja w sztukę. Czyli jak ktoś gra dla Mallicka, produkuje jego filmy to chce się zapisać dla sztuki. To jest takie poświęcenie, czy danina dla sztuki.
Ciekawe podejście, chociaż nawet najwięksi artyści, Ci także z doby renesansu tworzyli sztukę, ale z myślą o zarobku.
W każdym razie pieniądze dostaje i w ostatnim czasie to będziemy mieli wręcz istny wysyp jego produkcji.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#588 Post autor: Adam » pn wrz 03, 2012 07:44 am

Wawrzyniec pisze:Ktoś mi to tłumaczył, że inwestowanie w filmy Mallicka to inwestycja w sztukę.
o joj, jakie to górnolotne i filozoficznie przekombinowane, pewnie Paweł :D taka to wielce sztuka, że po ocenach i reckach tych filmów widać :lol:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#589 Post autor: Mystery » pn wrz 03, 2012 08:37 am

Spis utworów z To The Wonder:

“Now Now”
Written by Anne Clark
Performed by St. Vincent

“Quadrospazzed”
Written and Performed by Thee Oh Sees

“Fratres for Eight Cellos”
Composed by Arvo Part
Performed by Hungarian State Opera Orchestra
Conducted by Tamas Benedek

“Harold in Italy, Op. 16, II.”
Composed by Hector Berlioz
Performed by The San Diego Symphony Orchestra
Conducted by Yoav Talmi

“Parsifal: Prelude to Act One”
Composed by Richard Wagner
Performed by Hanan Townshend

Die Jahreszeiten (The Seasons), H0B.XXI;3″
Composed by Franz Joseph Haydn
Performed by Mozarteum Orchestra
Conducted by Ivor Bolton

“Ancient Airs and Dances, Suite No. 2, P.138″
Composed by Ottorino Respighi
Performed by Ireland National Symphony Orchestra
Conducted by Rico Saccani

“June (Barcarolle)” Performed by Morton Gould at The Piano
Arranged and Conducted by Morton Gould
Composed by Piotr Ilich Tchaikovsky

“Ou Tu T’Endors”
Written by Michael Tuccio
Performed by Ishtar Alabina

“Symphony No. 9 in E Minor ‘From the New World’, Op. 95”
Composed by Antonin Dvorak
Performed by the Bartlesville High School Band

“Miss Mary Mack” Traditional

“Symphony No. 3, Op. 36, ‘Symphony of Sorrowful Songs’ – II. Lento Cantabile Semplice”
Composed by Henryk Gorecki
Performed by Polish National Radio Symphony Orchestra
Conducted by Antoni Wit

“Symphony No. 3, Op. 36, ‘Symphony of Sorrowful Songs’ – III. Lento – Sostenuto Tranquillo Ma Cantabile”
Composed by Henryk Gorecki
Performed by Polish National Radio Symphony Orchestra
Conducted by Antoni Wit

“Unto Us A Child Is Born; Alleluia (From Christmas Cantata No. 142)”
Written by J.S. Bach
Performed by Hanan Townshend

“Cantus Arcticus, Op. 61, ‘Concerto for Birds and Orchestra’: III. Joutsenet Muuttavat (Swans Migrating)”
Composed by Einojuhani Rautavaara
Performed by Royal Scottish National Orchestra

“Les Saisons (The Seasons), Op. 37b-June:Barcarolle”
Composed by Pyotr Ilyich Tchaikovsky
Performed by llona Pruyni

“Piano Concerto No. 2 in F Major, Op. 102”
Composed by Dmitry Shostakovich
Performed by New Zealand Symphony Orchestra
Conducted by Christopher Lyndon-Gee

“The Isle of the Dead, Op. 29″
Composed by Sergei Rachmaninov
Performed by Royal Philharmonic Orchestra
Conducted by Enrique Batiz

“Cosmic Beam Drone # 1”
Written and Performed by Francesco Lupica

“Cosmic Beam Take 1”
Written and Performed by Francesco Lupica and Lee Scott

“Cosmic Beam Take 5”
Written and Performed by Francesco Lupica and Lee Scott

“Troops Advance”
Written and Performed by Francesco Lupica and Lee Scott

“McKron Freaks”
Written and Performed by Francesco Lupica and Lee Scott

“Prophecy of the Village Kremna”
Written and Performed by Arsenije Jovanovic

“The Medusa Song”
Written and Performed by Tatiana Chiline

“So Go”
Written by Lauren Marie Mikus
Performed by Lauren Marie Mikus and Hanan Townshend

“The Little Grey Wolf” Traditional
Performed by Olga Kurylenko

“Bartlesville Fight Song”
Performed by the Bartlesville High School Band

“Lahaul Valley”
Composed and Performed by David Parsons

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#590 Post autor: Adam » pn wrz 03, 2012 08:39 am

so boring.. blehh.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#591 Post autor: Adam » pn wrz 03, 2012 11:17 am

#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#592 Post autor: Mystery » pn wrz 03, 2012 11:43 am

Czytałem relację na stopklatce, ale sądząc po trzech mrgreenach na filmwebie odebrano film podobnie :wink:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=90437
"To the Wonder" to Malick niełatwy do zaakceptowania i nieporęczny do oglądania"

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#593 Post autor: Wawrzyniec » pn wrz 03, 2012 12:27 pm

Ja czytałem też trochę prasy zagranicznej, więc ogólnie niezadowolenie spore. Aż doszło w Wenecji do zamieszek... Dobra to akurat zmyśliłem. :P Ale fakt faktem, że widownia i krytycy nie są zadowoleni. I z opisów wygląda, że jest to taki sequel "Drzewa życia". Czyli mało dialogów, mało fabuły, mało wszystkiego, a dużo ciszy, filozofowania i chodzenia po otwartych przestrzeniach i patrzenia się przed siebie.
Chciałoby się, żeby zamiast Boga chociaż raz przyszedł do nich Szatan i wytłumaczył im, jak się sprawy mają: że byliby szczęśliwsi, gdyby zamiast buszowania w zbożu, uprawiali więcej seksu.
:mrgreen:

Naprawdę wysoko cenię "The Thin Red Line" , "Badlands" też zasługuje na uznanie, ale ostatnie dokonania Mallicka każą mi skorzystać z pewnego smutnego zwrotu. Adam za Twoim pozwoleniem: "Mallick się skończył".

A muzycznie to rzeczywiście widać, że nie było sensu zatrudniania jakiegoś 1 ligowego, czy nawet 2 ligowego kompozytora.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#594 Post autor: Adam » pn wrz 03, 2012 12:28 pm

filmweb miażdzy, stopklatka się nie wysiliła :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#595 Post autor: Marek Łach » wt wrz 04, 2012 19:00 pm

Wawrzyniec pisze:Ciekawe podejście, chociaż nawet najwięksi artyści, Ci także z doby renesansu tworzyli sztukę, ale z myślą o zarobku.
Od XIX wieku trochę się to zdezaktualizowało, więc polecam update poglądów. :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#596 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 21:20 pm

z pewnością.... własnie im bliżej XX i XXI w., tym to się nasiliło w każdej dziedzinie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#597 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 04, 2012 22:27 pm

Zapewne i nie zamierzam polemizować. Ale nawet najwięksi artyści, brzydzący się pieniędzmi i zarobkami z czegoś muszą żyć. Sam kiedyś próbowałem być wielkim filozofem i niezależnym artystą i było to cudowne życie, dopóki nie ujrzałem debetu na koncie bankowym. :wink:
Jako, że sam szwędałem się po różnych dziwacznych zakamarkach w Berlinie to miałem też do czynienia z artystami, "artystami" i to takimi mega indepedent-underground. Kiedyś spotkałem chłopaka, który po za edukacją, dość długą zresztą, zajmował się robieniem zdjęć, ale tak po prostu chodził po mieście i np. fotografował kosze na śmiecie. Czasami wystawiał to w takich małych klubach, mini galeriach. I w sumie jak się dowiedziałem, to było czym się zajmował. A potem dowiedziałem się, że jego ojciec ma studio fotograficzne, więc głównie rodzice finansują jego utrzymanie.

Dlatego kręcenie dla sztuki, komponowanie dla sztuki, wszystko rozumiem, ale mimo wszystko jednak takie osoby muszą z czegoś żyć. Nie wspominając o posiadaniu pieniędzy dzięki którym mogą finansować swoją sztukę, która nie jest na sprzedaż, ani z myślą o zarobkach.
Wiem sprowadzam wszystko do pieniędzy i nie dość, że jestem człowiekiem zło, naśmiewam się z głodujących dzieci, to jestem jeszcze pieprzonym materialistą. :P Ale bycie artystą z powołania jest bardzo piękne i podniosłe, ale nie da się tak naprawdę kimś takim być. No chyba, że żyje się w jakiejś hippisowskiej utopii, ale tam też trzeba w końcu czymś za zioło zapłacić. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#598 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:31 pm

nie martw sie, filozofy wiedzą swoje. wystarczy poczytać biografie jakie kasiory/ziemie/hołdy zgarniali od krolów i dworów ci dziś wielcy za te klasyki które pisywali na zamówienie. a dziś? od lat 50. w usa jest taki boom że tam nieważne czy aktor, czy muzyk, zespół czy sportowiec, malarz, to nie wie ile ma kasy, i nie musi być wcale to topowiec.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7853
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#599 Post autor: DanielosVK » wt wrz 04, 2012 22:32 pm

A co to za problem być artystą i jednocześnie wykonywać inny zawód?

Z resztą, da się, nie da się, wszystko bzdury. Jak sobie wmówisz, że nie możesz to nie będziesz mógł. :)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#600 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:33 pm

nie ma czegoś takiego dzis jak artysta. albo się sprzedasz i wypłyniesz, albo jesteś nikim i pies z kulawą nogą o tobie nie usłyszy. a historia tym bardziej.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ