Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9834
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#76 Post autor: Wojteł » sob lut 14, 2015 15:58 pm

Bez Parku Jurajskiego? Szokłem :shock:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#77 Post autor: Szczypior » sob lut 14, 2015 16:05 pm

Widzisz, nawet Marek wie, że Park Jurajski jest overrated :P

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9834
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#78 Post autor: Wojteł » sob lut 14, 2015 16:07 pm

W przeciwieństwie do takiego np. Draculi, który w filmie nie ma żadnej struktury, a płyta jedzie na świetności kilku pierwszych tracków :D
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#79 Post autor: Marek Łach » sob lut 14, 2015 16:25 pm

JP nie jest overrated, ale kilka tytułów musiałem poświęcić (też np. Basic Instinct, Ninth Gate, Aberdeen...)

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#80 Post autor: Marcin » sob lut 14, 2015 16:45 pm

Wojtek pisze:a płyta jedzie na świetności kilku pierwszych tracków :D
Hmmm... sprawdźmy:

1. Dracula - The Beginning
2. Vampire Hunters
4. Lucy's Party
5. The Brides
6. The Storm
7. Love Remembered
8. The Hunt Builds
11. Mina/Dracula
12. The Ring Of Fire
14. Ascension
16. Love Song For A Vampire

No rzeczywiście, tylko kilka pierwszych traków jest świetnych :P
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Mefisto

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#81 Post autor: Mefisto » sob lut 14, 2015 18:12 pm

Marek Łach pisze:Ja w odróżnieniu od niektórych kolegów nie jestem wielkim fanem lat 90.
Ten to zawsze musi przyhipsterzyć :P

PS. Też uważam Draculę za przereklamowanego :P

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9834
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#82 Post autor: Wojteł » sob lut 14, 2015 19:28 pm

mrcn24 pisze:
Wojtek pisze:a płyta jedzie na świetności kilku pierwszych tracków :D
Hmmm... sprawdźmy:

1. Dracula - The Beginning
2. Vampire Hunters
4. Lucy's Party
5. The Brides
6. The Storm
7. Love Remembered
8. The Hunt Builds
11. Mina/Dracula
12. The Ring Of Fire
14. Ascension
16. Love Song For A Vampire

No rzeczywiście, tylko kilka pierwszych traków jest świetnych :P
Z The Ring of Fire jest taki świetny track, jak z Zimmera mistrz orkiestracji i techniki :P o Lucy's Party nawet nie wspomnę, bo ten track krytykowano już wielokrotnie i chyba nic więcej w tym aspekcie bym nie umiał dodać.

A poza tym The Storm czy temat miłosny to dobre tracki, ale nie są tak genialne jak 1,2 czy 5. Dla mnie to jest płyta na mocno czwórką i chyba najlepsza ilustracja do filmu o Draculi, ale nie zasługuje ani na miano arcydzieła, ani na tytuł najlepszego scoru lat 90tych i podejrzewam, że jakby nie narodowość i nazwisko twórcy, to nie miałaby połowy takiej popularności w naszym kraju :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#83 Post autor: Tomek » sob lut 14, 2015 19:53 pm

Zestawienie Marka jest nieco inne, ale na pewno nie hipsterskie. Mam wrażenie, że Marek wybrał do zestawienia prace, które dla danych kompozytorów są oryginalne, nietuzinkowe, niekoniecznie best-of/hitowe (tak jak ja większości wybierałem). To wszystko są świetne tytuły, być może nie do końca znane szerokiej publiczności. Jak ktoś ma osłuchanie i znajomość gatunku, to nie będą dla niego zaskoczeniem takie tytuły jak Little Women, Tours du Monde, Nostromo, M Butterfly, Himalaya, Nightmare Before Christmas ;-) Tym bardziej dla Ciebie Mefi :) Jedynej pozycji, której nie znam to "Dingo".

PS. Wojtek, przesadzasz z hrabią Vladem :) Dracula albumowo nie jest może wybitny, ale jego rola w filmie, maestria, koncepcje, bogactwo muzyczne, jak to Amerykanie fajnie określają "lasting impression" - owszem. I tytuł ten nie jest bynajmniej tylko hołubiony w naszej Ojczyźnie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9834
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#84 Post autor: Wojteł » sob lut 14, 2015 19:58 pm

No w filmie ten score to w zasadzie trzy kawałki zapętlone na krzyż - The Beginnig niszczy system początkowej scenie, ale jak ten sam fragment słyszę już piąty raz przy dowolnej dramatycznej scenie, to już na to trochę krzywo patrzę :wink: No i powiedziałbym, że jest dość hołubiony, bo Polacy temu zawsze maksa dają, natomiast zagraniczni recenzenci dają już bardziej wyważone oceny i pozwalają sobie na większą krytykę, nie podchodząc do tego score'u na klęczkach :wink:

I nie sądzę, żebym przesadzał, bo uważam, że to dobry score, z kilkoma wybitnymi trackami (prolog filmu to zarówno w obrazie jak i na płycie GENIUSZ), ale jako całość na maksa albo na miano arcydzieła IMO nie zasługuje :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#85 Post autor: Marcin » sob lut 14, 2015 20:12 pm

Żeby sprawa była jasna, ja również nie uważam tego scoru za jakieś wybitne arcydzieło, a już na pewno nie za najlepszy score lat 90-tych. Ale, jak sam zauważyłeś, z pewnością jest to jedna z najlepszych muzycznych ilustracji do filmu o Draculi, i na pewno ścieżka ta zasługuje na bycie w pierwszej 30-tce (na mojej prywatnej top liście jest na 13 pozycji, i myślę że to uczciwe miejsce dla tej muzyki :wink: ). A utwory, które wymieniłem są dla mnie świetne. Fakt, niektóre są naprawdę genialne, inne tylko dobre, ale wszystkie trzymają wysoki poziom i słucham ich z wielką przyjemnością :) Tak, nawet krytykowany przez Ciebie (może i słusznie) The Ring Of Fire lubię słuchać, zwłaszcza w nocy przy zgaszonym świetle robi na mnie duże wrażenie :mrgreen: A piosenka również, wbrew niektórych krzywdzących opinii, jest bardzo dobra i stanowi idealne podsumowanie całej ścieżki :wink:
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#86 Post autor: Michał Turkowski » sob lut 14, 2015 20:38 pm

1. Mononoke Hime (Symphonic Suite) – Joe Hisaishi
2. Schindler’s List – John Williams
3. Legends of the Fall – James Horner


4. Ogniem i Mieczem – Krzesimir Dębski
5. Godzilla – David Arnold
6. Braveheart – James Horner
7. The Last of the Mohicans – Trevor Jones, Randy Edelman
8. Jurassic Park – John Williams
9. Cutthroat Island – John Debney
10. Bram Stoker’s Dracula – Wojciech Kilar

11. Nightmare Before Christmas – Danny Elfman
12. Gladiator – Hans Zimmer
13. First Knight – Jerry Goldsmith
14. Hana-Bi – Joe Hisaishi
15. Medal of Honor – Michael Giacchino
16. Black Beauty – Danny Elfman
17. Merlin – Trevor Jones
18. Star Wars Ep.1 – John Williams
19. Bandyta – Michał Lorenc
20. Thin Red Line – Hans Zimmer

21. Independence Day – David Arnold
22. The Ghost and the Darkness – Jerry Goldsmith
23. Hook – John Williams
24. 13th Warrior – Jerry Goldsmith
25. Les Miserables – Basil Poledouris
26. The Hunchback of Notre Dame – Alan Menken
27. Godzilla vs. Mechagodzilla 2 – Akira Ifukube
28. Pan Tadeusz – Wojciech Kilar
29. Kikujiro – Joe Hisaishi
30. Batman: Returns – Danny Elfman

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#87 Post autor: Marek Łach » sob lut 14, 2015 22:35 pm

No cóż, dla mnie "Dracula" Kilara od zawsze był punktem odniesienia. Nie ma moim zdaniem drugiej ścieżki dźwiękowej (serio!), od której biłby taki autorytet i dla której czułbym taki respekt. Innymi słowy: przyszedł mistrz i pokazał, jak powinno się to robić. Kwestie powtarzalności muzyki w filmie czy montażu są tu zupełnie drugo-, trzeciorzędne. Kilar przez całą swoją karierę pisał w ten sposób i za wyjątkiem dosłownie kilku ścieżek (głównie z końca kariery) nigdy nie był "kompozytorem struktury" (rozumianej jako struktura całości narracji, nie struktura poszczególnych sekwencji oczywiście). Dlatego "Dracula" jest dla mnie naturalnym przedłużeniem tej techniki. O tyle może bardziej jaskrawym, bo powstałym w środowisku hollywoodzkim i oddanym w ręce montażystów Coppoli. Ale de facto gdyby ten film powstał w Europie, to efekt byłby bardzo podobny. Rozumiem, że może się to nie podobać, ale kwestia ta sprowadza się do akceptacji (lub nie) Kilara jako ilustratora filmowego sensu largo. A co do płyty, to jest tam wystarczająco dużo genialnych utworów, by jedną czy dwie powtórki tematu miłosnego czy Vampire Hunters wybaczyć.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9834
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#88 Post autor: Wojteł » sob lut 14, 2015 23:40 pm

Ty mi lepiej Łachu powiedz, czy to oznacza, że mam sobie szukać innego noclegu w krakowie czy co :-P

Mefisto

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#89 Post autor: Mefisto » ndz lut 15, 2015 04:02 am

Marek Łach pisze:Innymi słowy: przyszedł mistrz i pokazał, jak powinno się to robić.
To już fanbojstwo gorsze od Wawrzka :P Normalnie Kilar-zbawca, bez niego nikt w świecie muzyki nie wiedziałby, jak pisać :P

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

#90 Post autor: Tomek » ndz lut 15, 2015 08:45 am

Przecież i Morriocne tworzył w ten sposób nawet swoje największe eposy - trzy cztery tematy główne, wokół których była budowana cała ścieżka. Tak jak Marek pisał - oni nie są mistrzami "struktury" jak Williams czy Horner, piszący "po hollywoodzku", bo i kino głównie europejskie, przy którym pracowali takowej struktury nie wymagało (czy też aż tak dużej ilości muzyki w obrazie).

Wojtek, na pewno zgodzimy się co do tego, że Dracula: The Beginning to najwybitniejszy utwór na ścieżce z Draculi :)
Obrazek

ODPOWIEDZ