Strona 35 z 39

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: pn lut 11, 2019 09:16 am
autor: Adam
Ha, czyli dobrze czułem! :D Mam to na półce nawet.. Powell epic fail :roll: Koanashi też :P
Ale choć tyle, że Powell wiedział z jakiego mistrzunia dobrze rżnąć 8)

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: pn lut 11, 2019 13:38 pm
autor: Kaonashi
Dajcie spokój, jaka zrzyna.

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: pn lut 11, 2019 14:15 pm
autor: Adam
no nie 1:1 ale jednak podobieństwo jest, ja z moich głuchym gustem od razu Jo usłyszałem :)

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: pn lut 11, 2019 18:12 pm
autor: Kaonashi
Krótki fragment, proste następstwo dźwięków. Meeeh, przypadek.

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: śr lut 13, 2019 01:00 am
autor: Ghostek
Mi też się po pierwszym odsłuchu z Four Gods skojarzyło. Ale to gra skojarzeń a nie zrzyna 1:1

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: śr lut 13, 2019 02:09 am
autor: Kaonashi
Generalnie słowo zrzynka jest mocno nadużywane. :P

Natomiast co do Four Gods - dla mnie tak o podobne. To już bardziej bym wskazał arnoldowską Narnię, jeśli o chodzi o mainstreamowe nawiązania do Hisaishiego. :)

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: ndz lut 17, 2019 13:35 pm
autor: qnebra
Bardzo dobry film, wręcz stworzony do oglądania w kinie. Strona techniczna świetna, niekiedy fotorealistyczne oświetlenie, po prostu pięknie nakręcona animacja. Pełno kadrów i ujęć perełek, łechtających poczucie estetyki. Fabularnie produkcja prosta, lecz przy tym dobrze i spójnie napisana, bez dziur logicznych i z sensownymi motywacjami postaci.

Te rzeczy na które narzekał Lis nie mają miejsca, wręcz powiedziałbym, że wydarzenia tego filmu to logiczna kontynuacja tego co było w serialach i poprzednich filmach.

Zaś muzyka, o panie. Trzy fantastyczne sekwencje gdzie Powell dostał mnóstwo przestrzeni, brak jakichkolwiek dialogów, gdzie całość dramaturgii dźwigała na sobie oprawa muzyczna.

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: ndz lut 17, 2019 13:40 pm
autor: lis23
Moje narzekanie było potencjalne, bo nie wiedziałem, jak to rozwiążą w filmie, tylko wiedziałem, jak się skończy ;)
Ja do kina idę w tygodniu ale w recenzjach narzekają trochę na powtórkę z rozrywki i na nieciekawego antagonistę, oraz na to, że w nowym świecie spędzamy tylko chwilkę, aha, humor też jest krytykowany, myślę jednak, że fani serii powinni być usatysfakcjonowani.
Tymczasem płyta wyprzedała się już na Intradzie ... :?

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: ndz lut 17, 2019 17:20 pm
autor: Wojteł
Niektóre sekwencje to chyba miały na celu przebić avatara - rozmach, kolorki, i wiele elementów środowiska właściwie fotorealistycznych (nie zdziwiłbym się, jakby do ujęć z wodospadem wykorzystano zdjęcia prawdziwych skał). Co do humoru, to miejscami serio mocno kisłem w fotelu, ale było też dużo takiej typowej cookie cutter akcji typowej dla filmów animowanych, co trochę kulało moim zdaniem. Co do tego braku dziur logicznych, to muszę wytknąc drobnostkę;
Spoiler:
Film miał drobne wady i był chyba odrobinę gorszy od jedynki, ale stanowi piękne zwieńczenie dojrzewającej wraz z targetowanym widzem trylogii. Do tego bardzo wzruszające.

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: pn lut 18, 2019 14:53 pm
autor: qnebra
lis23 pisze:
ndz lut 17, 2019 13:40 pm
Moje narzekanie było potencjalne, bo nie wiedziałem, jak to rozwiążą w filmie, tylko wiedziałem, jak się skończy ;)
Ja do kina idę w tygodniu ale w recenzjach narzekają trochę na powtórkę z rozrywki i na nieciekawego antagonistę, oraz na to, że w nowym świecie spędzamy tylko chwilkę, aha, humor też jest krytykowany, myślę jednak, że fani serii powinni być usatysfakcjonowani.
Tymczasem płyta wyprzedała się już na Intradzie ... :?
Cóż, w pewnym sensie to jest powtórka z rozrywki, a co bardziej bystry dzieciak rozgryzie fabułę gdzieś w ciągu dziesięciu minut.
Akurat to, że w nowym świecie spędzamy chwilkę jest absolutnie zrozumiałe w kontekście filmowym
Spoiler:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: śr lut 20, 2019 21:51 pm
autor: lis23
przyszły mi dzisiaj pierwszy i trzeci Smok i na razie przesłuchałem sobie jedynkę: cóż, w porównaniu do dwójki i trójki, jest trochę topornie i siermiężnie, tzn. za dużo jest głośnej i rozbuchanej muzyki a za mało skupienia na jakimś pojedynczym elemencie pracy, choć folkowe brzmienia są słyszalne lecz nie tak bardzo, jak później, przez co trochę giną w tym rozbuchaniu. Najlepsze utwory: "This is Berk", "Forbidden Friendship", "New Tail", "See You Tomorrow", "Test Drive", "Romantic Flight", "Coming Back Around" i "The Vikings Have Their Tea".
Teraz pytanko: Powella znam tylko "Drogę do El Dorado", "Kung Fu Pandę" (do spółki z Zimmerem), "Rio", "Rio 2" i "Ferdinanda", czy ma On na swoim koncie coś lepszego do animacji ni.z pierwszy smok (chodzi mi o coś przed Smokiem), dlaczego tak rzadko komponuje i tak często z kimś do spółki?

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: śr lut 20, 2019 23:07 pm
autor: Wojteł
W8, Ty dopiero teraz przesłuchałeś pierwszego smoka? :shock:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: śr lut 20, 2019 23:13 pm
autor: qnebra
Lis epic fail.

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: śr lut 20, 2019 23:23 pm
autor: lis23
Nie lubię słuchać mp3, więc jeśli tylko mogę, zostawiam odsłuch na CD.
Oczywiście, muzykę znam z filmu ale płytę jako taką przesłuchałem dopiero teraz ;)

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

: czw lut 21, 2019 11:21 am
autor: Adam
btw, w booklecie trójki jest babol - na french horn jeden koleś był tak zajebisty, że go wymienili dwa razy :D