JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

[Adam]

Orkiestratorzy wymienieni w booklecie, czy to nie pierwszy raz w historii scorów do SW, bo nie pamiętam, a nie mam możliwości zajrzeć do bookletów teraz ?

Music Conducted by John Williams and William Ross.
Orchestrations by William Ross and Andrew Barrett.
Recorded and mixed by Shawn Murphy.
Edited by Ramiro Belgardt and Joseph Bonn.
Album produced by John Williams.

[Pawel P.]

Herbert W. Spencer był wymieniony w bookletach OT.

Rzeczywiście nietypowe, bo na płytach JW orkiestratorzy prawie nigdy nie są wymieniani. Z tego względu, że ich rola sprowadza się w tym przypadku właściwie do roli kopistów.

[Adam]

czyli właściwie tu było inaczej

[Pawel P.]

Nie sądzę Poza tym, że wiele rzeczy było tu inaczej.

[Adam]

no wiesz, w tym biznesie nikt przypadkiem nie wpisuje orkiestratorów, tym bardziej w takim projekcie

[Pawel P.]

Ja nie mówię, że przypadkiem - Rossa lubi, może chciał podkreślić jego udział w tym projekcie. Przecież Williams pisze tak jak pisze - nagle przestał, zapomniał, zmienił styl pracy? Bardzo nie sądzę. Zaraz zaczniemy mówić, że zagrał obu panom melodie na pianinku, a oni to zaaranżowali.

[lis23]

Jeżeli idzie o film, to fragment fajnej recenzji:

„Ostatni Jedi” stawiają pytanie o to, do kogo należą Gwiezdne Wojny: do fanów czy do twórców? Owocem dociekań jest film zaskakująco dobry, a zarazem dobry, bo zaskakujący.

George Lucas stwierdził kiedyś, iż siła „Gwiezdnych wojen” leży w tym, że kolejne obrazy „rymują się” ze sobą. Przejmując jego metaforę, trzeba rzec, że reżyser i scenarzysta Rian Johnson („Looper”, „Brick”) nie miał ochoty dopisywania kolejnych strof do deklamowanego przez 40 lat poematu. Owszem, „Ostatni Jedi” nie wzbraniają się przed sięgnięciem do bogatego spichlerza postaci, scen, wątków i motywów, jakie pozostawili po sobie ich poprzednicy. Mądrość Johnsona tkwi jednak w tym, że choć cytuje, jego cytaty czemuś służą. Reżyser naigrawa się ze schematyczności gwiezdnowojennej epopei, równolegle budując na jej bazie nową jakość. Krytyka jego filmu zasadza się na rzekomym niezrozumieniu uniwersum. W istocie reforma udaje się Johnsonowi właśnie przez wzgląd na ogromną świadomość, czym właściwie „Gwiezdne wojny” są.

https://www.cdaction.pl/artykul-52125/g ... ionpl.html

[Wawrzyniec]

#MeToo


youtu.be/FSWiMoO8zNE

[lis23]

Ja z tymi nowymi filmami mam tylko jeden problem: brak Jedi, Sithów, walk na miecze świetlne, nowych planet i lokacji i statków kosmicznych.
Drugą wadą jest rozwój ikonicznych bohaterów i ich wykorzystanie w nowej fabule. Ikoniczna trójka nie dostała ANI JEDNEJ wspólnej sceny, co bardzo razi. Razi też łatwość, z jaką Disney wysyła tych bohaterów na tamten świat.

Pomijając to, fabularnie jest znacznie lepiej, niż w prequelach Lucasa, bohaterowie są o wiele lepiej zarysowani i gdyby Anakin był tak dobrą postacią, jak Kylo Ren, to filmy Lucasa wiele by zyskały. Anakin w zasadzie prawie wcale nie miał wątpliwości, żadnych rozterek, a jego przejście na Ciemną Stronę to żart. Wątpliwości i rozdarcie Bena Solo fajnie pokazano już w TFA, tuż przed ten, gdy zabija on swojego ojca.

[Pawel P.]

Orkiestratorzy wymienieni w booklecie, czy to nie pierwszy raz w historii scorów do SW, bo nie pamiętam, a nie mam możliwości zajrzeć do bookletów teraz ?

Music Conducted by John Williams and William Ross.
Orchestrations by William Ross and Andrew Barrett.
Recorded and mixed by Shawn Murphy.
Edited by Ramiro Belgardt and Joseph Bonn.
Album produced by John Williams.

Adam, skąd wziąłeś to info w ogóle? Nie ma nic o orkiestratorach we wkładce, w wersji digipack przynajmniej, a Williams Ross, wymieniony jako Bill Ross, jest jako Additional Conducting.

[Adam]

skany zagranicznego wydania.
zresztą Broxton w recce swojej też to podał.

[Pawel P.]

Ciekawe. W naszym tego nie ma - w wkładka digi jest stuprocentowo zachodnia - na jej okładce jest czerwona Rey.

[Adam]

Broxton wczoraj wrzucił u siebie reckę, a on przekopiowuje creditsy z bookletów pdf (dostaje cyfrowe kopie recenzenckie) i jest to samo co ja wyżej podałem:

https://moviemusicuk.us/2017/12/19/star ... #more-8310

[Pawel P.]

Recenzję czytałem i nie przeczę, że są orkiestratorzy, zawsze byli u JW, na takiej zasadzie, jak pisałem, kopistów. Ale pokaż skan. Bo skan, który ja wkleiłem jest na bank zachodni i z płyty, którą posiadam. Zresztą, nawet gdyby był polski, nie mogłoby być takich różnic w opisie. A to oznacza, że cała wczorajsza dyskusja o "bookletach" była oparta o to, co w w creditsach pisze Broxton.

[Adam]

tu też jest http://www.imdb.com/title/tt2527336/fullcredits