Strona 4 z 8

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw lut 23, 2017 16:11 pm
autor: Ghostek
No i źle robisz. Bo Beltrami to bardzo utalentowany kompozytor, który nieraz udowodnił, że ma coś ciekawego do powiedzenia w muzyce filmowej. Ma unikatowy język i styl, choć nie zawsze potrafi z tego korzystać. Raz zrobi coś imponującego, innym razem zanudzi na śmierć swoją kombinatoryką.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw lut 23, 2017 16:20 pm
autor: lis23
Fajne scory Beltramiego to dla mnie: "Hellboy" oraz "I, Robot".

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw lut 23, 2017 16:39 pm
autor: Adam
nie przypominam sobie na tym forum zachwytów nad Beltramim poza Sesjami może :) I tamten mi się podobał. Jak znów będzie jednomyślność, to posłucham :P

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw lut 23, 2017 20:06 pm
autor: Adam
1. Main Titles
2. Laura
3. The Grim Reavers
4. Old Man Logan
5. Alternate Route to Mexico
6. That’s Not a Choo-Choo
7. X-24
8. El Limo-nator
9. Gabriella’s Video
10. To the Cemetery
11. Goodnight Moon
12. Farm Aid
13. Feral Tween
14. Driving to Mexico
15. You Can’t Break the Mould
16. Up to Eden
17. Beyond the Hills
18. Into the Woods
19. Forest Fight
20. Logan vs. X-24
21. Don’t Be What They Made You
22. Eternum – Laura’s Theme
23. Logan’s Limo
24. Loco Logan
25. Logan Drives

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 02, 2017 12:46 pm
autor: Wawrzyniec
Hm, czyli chyba tracklista nie do końca podlega kolejności w filmie. Zresztą tak to wygląda, że przez pierwszą, jak nie 2/3 filmu muzyka jest bardzo statyczna i raczej nie do zapamiętania. Są nawet napisy początkowe, ale muzyka w nich grająca, raczej umknęła mojej uwadze. Największym paradoksem jest to, że pierwsze 2/3 filmu mi się podobały, ale trzeci akt uważam za słaby. Zaś muzycznie to właśnie w tych 2/3 nie wiele się dzieje, a w tej przesadzonej końcówce muzyka wreszcie daje o sobie znać.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 02, 2017 13:31 pm
autor: Ghostek
Festiwal skrajności... No ale w poniedziałek się przekonamy :)

Kto reckuje? :D

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pt mar 03, 2017 12:06 pm
autor: WhiteHussar
Był już ktoś na filmie ?

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pt mar 03, 2017 22:04 pm
autor: Adam
a czy trzeba znać poprzednie części? bo ja z sagi Xmen pierwsze i jedyne co oglądałem od 20 lat to Legion :P

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pt mar 03, 2017 22:30 pm
autor: lis23
Adam pisze:
pt mar 03, 2017 22:04 pm
a czy trzeba znać poprzednie części? bo ja z sagi Xmen pierwsze i jedyne co oglądałem od 20 lat to Legion :P
Masakra ... ja widziałem wszystko, byłem w kinie na wszystkim, poza "Genezie" i większość mam na BD ;)
Niby nie trzeba, ale jakieś tam powiązania, zwłaszcza poprzez postaci, występują.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pt mar 03, 2017 22:33 pm
autor: Adam
nigdy mnie ta saga nie kręciła..

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pt mar 03, 2017 23:22 pm
autor: Wawrzyniec
WhiteHussar pisze:
pt mar 03, 2017 12:06 pm
Był już ktoś na filmie ?
Jakieś dwa tygodnie temu na Festiwalu w Berlinie i na konferencji prasowej z Jackmanem i Stewartem.
Można oglądać bez specjalnej znajomości poprzednich części.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pt mar 03, 2017 23:24 pm
autor: Adam
aa to se pójde 8)

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: sob mar 04, 2017 17:09 pm
autor: WhiteHussar
Najlepszy film z uniwersum X-Men jaki widziałem. Mega klimatyczny i brutalny!

Rola Laury majstersztyk [emoji7][emoji7][emoji7]

Muzycznie nie jest tak dobrze, ale nie wiem dlaczego ciągnie mnie, aby ciągle słuchać ...

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: ndz mar 05, 2017 17:25 pm
autor: Paweł Stroiński
Ja się przejdę raczej. Muzykę przesłuchałem, ale to ten typ score, gdzie dużo więcej powie się po filmie, bo podsumować godzinny album jednym słowem (dobra, dwoma: bardzo klimatyczne) trochę głupio ;)

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: ndz mar 05, 2017 19:08 pm
autor: Mystery
Mocarne kino, przerósł moje oczekiwania i że też odpowiada za jego ta sama osoba która dała światu "Wolverine"... Jak dla mnie właśnie tak powinien wyglądać filmowy "The Last of Us", jeśli kiedykolwiek powstanie. Fox sukcesem Deadpoola, a teraz Logana, wytycza nowe szlaki w komiksowym kinie i mam nadzieję, że już teraz na dobre pokazał innym, iż nie należy bać się eRki.

Score w dużej mierze sounddisajnerski, Marco wchodzi w stan psychiczny bohaterów, a że ten jest nie najlepszy to i swoją muzyką potrafi wywołać ból głowy u widza, jak i słuchacza. Muzyka działa trochę podobnie jak wspomniany przeze mnie "The Last of Us". Mamy tu trochę taki post apokaliptyczny świat po mutantach, obok sielską Amerykę i zewsząd płynący brutalizm. W obrazie swoją robotę robi, jak na charakter ścieżki słucha się tego też jako tako, ale ogólnie po trójeczce to wszystko co mogę tu dać.

Spodobał mi się nawet fortepianowy motyw z Main Titles, szkoda, że Marco nie zrobił z tego pełnoprawnego tematu przewodniego, bo dalej to już jest chyba tylko w "To the Cemetery". Motyw "The Grim Reavers" którego jest tu już więcej, też niezły, taki dronowski ;)