10 najlepszych utworów akcji Jerry'ego Goldsmitha

Wiadomość

Adam · #46 Post autor: **Adam** » ndz cze 20, 2010 12:42 pm

stawiam skrzynke browara że NIC nie słyszeli Barryego - poza może fragmentami jakiegoś Bonda.

Koper · #47 Post autor: **Koper** » ndz cze 20, 2010 12:43 pm

Adam Krysiński pisze:stawiam skrzynke browara że NIC nie słyszeli Barryego - poza może fragmentami jakiegoś Bonda.

główny temat w aranżacji Serry albo Arnolda, ale to taki połowicznie Barry.

Koper · #48 Post autor: **Koper** » ndz cze 20, 2010 12:44 pm

Marek Łach pisze:O ile pamiętam bladu czepiał się Fieldinga, ktoś odważy się obstawić ile jego nut słyszał?

Jeśli Hansu ani HGW nie rżnęli z Fieldinga to żadnej.

Adam · #49 Post autor: **Adam** » ndz cze 20, 2010 12:44 pm

ja poważnie mówię.. jedyne mogli w filmie jakimś słyszeć i tyle. a tak NIC.

Koper · #50 Post autor: **Koper** » ndz cze 20, 2010 12:45 pm

Ale po co, skoro oni nie są recenzentami a HGW jest najlepszy w elektronice?

Marek Łach · #51 Post autor: **Marek Łach** » ndz cze 20, 2010 12:46 pm

Mozart był słaby w elektronice

Koper · #52 Post autor: **Koper** » ndz cze 20, 2010 12:49 pm

Marek Łach pisze:Mozart był słaby w elektronice

Nie da się ukryć. HGW zawstydził Mozarta.

Adam · #53 Post autor: **Adam** » ndz cze 20, 2010 12:53 pm

Dziekan to w ogóle cienki bolek, wrócił tu na forum szybciutko a tak kozaczył wielce

Marek Łach · #54 Post autor: **Marek Łach** » ndz cze 20, 2010 12:56 pm

Ale dziekan mnie chyba nie lubi od czasu Robina...

Koper · #55 Post autor: **Koper** » ndz cze 20, 2010 12:57 pm

Bo ośmieliłeś się postawić ** największemu historical epic drama score w dziejach kina.

Adam · #56 Post autor: **Adam** » ndz cze 20, 2010 16:28 pm

no jak Srajfeld napisał Robina to nie ma komu bucu powiedzieć. Kamen wymięka nawet

Wawrzyniec · #57 Post autor: **Wawrzyniec** » ndz cze 20, 2010 22:16 pm

Bucholc Krok pisze:E, bez przesady.. nie przeginajcie w drugą stronę teraz..

Oczywiście, że przeginają.

I szczerze to męczy mnie już to tworzenie tych podgrup. Jak ktoś lubi dajmy Harry'ego Gregsona-Williamsa czy Hansa Zimmera to nie lubi i gardzi klasykami. Jak ktoś zaś gustuje w Goldsmithie, Barrym, czy tym bardziej Herrmannie, czy Rozsy to z natury musi nie lubić dajmy znowu tego Zimmera, HGW, RCP i co tam jeszcze chcecie. Najwidoczniej jestem jakąś anomalią, gdyż ja akurat tak kompozytorów nie dzielę.

Wracajcie lepiej do Goldsmitha, gdyż to chyba jemu poświecony jest ten tamat.

Bucholc Krok · #58 Post autor: **Bucholc Krok** » ndz cze 20, 2010 22:18 pm

Wawrzyniec pisze:Oczywiście, że przeginają.

Ale zauważ, że do Zimmera jakby Adam się już mniej przypieprza.

Wawrzyniec · #59 Post autor: **Wawrzyniec** » ndz cze 20, 2010 22:26 pm

Ale tu już nawet nie chodzi o Zimmera, tylko o te wszystkie podziały. Jak np. ktoś słucha tego, to nie może słuchać tamtego. Jak ktoś lubi Harry'ego Gregsona-Williamsa to nie lubi Jerry'ego Goldsmitha. Co to jest?! Kurde "IV RP Soundtrackowa", czy co

Koper · #60 Post autor: **Koper** » ndz cze 20, 2010 22:35 pm

A Tobie znowu o co chodzi?

Nikt tu nie tworzy podziałów żadnych, może poza duetem B&D, którzy znają dwóch kompozytorów na krzyż a uważają się za wyrocznię.