
Czego ostatnio słuchaliście?
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7890
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Z całego pereirowskiego zestawu na FMFie "Angry Birds" chyba zapadło mi najmniej w pamięć, mimo, że było najkrótsze. A to coś znaczy... 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Nie wiem w sumie, ale chyba nie chce mi się w to brnąć.Wawrzyniec pisze:Recka?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Scott Glasgow - The Curse of Sleeping Beauty
Zaskakująco zapowiadała się symfoniczna chóralna gotycka uczta, ale im dalej tym robiło się bardziej markotnie, choć poziom techniczny i brzmienia, jak u Hiszpanów do filmów grozy (Velázquez, Bataller, Banos) zresztą temp track z Evil Dead w "Mannequins" był aż nadto słyszalny. Może brakuje tu muzycznego mięsa, jednak jak na taki film i twórcę jest nadzwyczaj porządnie.
Central Intelligence - Ludwig Goransson & Theodore Shapiro
Kiepskawo, po takim duecie liczyłem na lepszą rozrywkę, choć na dobrą sprawę przy takim tytule jakiegoś zawodu nie ma. 20 kawałków poniżej 1.5 minuty, a dłuższe kawałki akcji też nie zachwycają, do natychmiastowego zapomnienia.
Zaskakująco zapowiadała się symfoniczna chóralna gotycka uczta, ale im dalej tym robiło się bardziej markotnie, choć poziom techniczny i brzmienia, jak u Hiszpanów do filmów grozy (Velázquez, Bataller, Banos) zresztą temp track z Evil Dead w "Mannequins" był aż nadto słyszalny. Może brakuje tu muzycznego mięsa, jednak jak na taki film i twórcę jest nadzwyczaj porządnie.
Central Intelligence - Ludwig Goransson & Theodore Shapiro
Kiepskawo, po takim duecie liczyłem na lepszą rozrywkę, choć na dobrą sprawę przy takim tytule jakiegoś zawodu nie ma. 20 kawałków poniżej 1.5 minuty, a dłuższe kawałki akcji też nie zachwycają, do natychmiastowego zapomnienia.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Theodore Shapiro - Ghostbusters
Za grosz oryginalności, ale score ma mocne momenty. Kiedy trzeba potrafi jebutnąć niezłą epiką, a kiedy trza wprowadzi nutkę grozy. Taki napisany od linijki, bardzo mainstreamowy miszmasz, raczej nie dający wielu powodów do malkontenctwa... No może tylko wśród zagorzałych wyznawców klasyka, do którego nie ma tu zbyt wielu odniesień (ale końcówka Battle of Times Square miażdży
)
Za grosz oryginalności, ale score ma mocne momenty. Kiedy trzeba potrafi jebutnąć niezłą epiką, a kiedy trza wprowadzi nutkę grozy. Taki napisany od linijki, bardzo mainstreamowy miszmasz, raczej nie dający wielu powodów do malkontenctwa... No może tylko wśród zagorzałych wyznawców klasyka, do którego nie ma tu zbyt wielu odniesień (ale końcówka Battle of Times Square miażdży


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Są tam jakieś nawiązania do oryginału, a choćby do kultowej piosenki?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
No jedno takie cichociemne, a drugie tak jebutne, że kapcie z nóg i czapki z głów 


Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Fajny ten Ghostbusters, w sumie podobne pozytywne zaskoczenie jak przy Zoolander 2, nic szalenie odkrywczego, oparte o sprawdzone schematy, tym razem bardziej kina grozy, niż akcji, choć tej jest tu sporo i to na wysokim poziomie, a co do inspiracji to jednak jak dla mnie da się wyczuć tu przede wszystkim Younga ( choćby jeśli chodzi o perkusję), choć i takich klasyków jak Verdi ("Dies Irae" w "Behemoth") nie brakuje
Tematycznie tak jak i w Zoolander wszystko w głównej mierze oparte o jeden błahy motyw, ale tak dobrze to wszystko zorkiestrowane, że gra przyjemnie i co ważne przebojowo. Tematu z piosenki nie brakuje i występuje tu częściej niż 2 razy, choć jak już po niego sięgnięto to chciałoby się go więcej ("Battle of Times Square" - ciary!). Zaskakujące jak horrorowa jest ta ścieżka, wydaje się, że komedia, ale nie ma tu miejsca na lżejsze tony, całość jest niezwykle mocna i złowieszcza, a nawet klimatyczna (spodobał mi się otwierający "The Aldridge Mansion"). Co prawda posępne brzmienia, wybijają trochę z rytmu, ale druga część scoru, ostatnie 20parę minut, to już prawdziwa jazda bez trzymanki, gdzie z chóru i orkiestry wyciskane są ostatnie soki. Gromki chór, który jest wizytówką tej pracy co prawda zajeżdża miejscami trailerówą, ale jak już któryś raz tak słucham to jednak robi spore wrażenie, szczególnie jak podkręci się trochę głośniki
Reasumując, bo muszę już szybko kończyć, niezła praca, do ponoć niezłego filmu.


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
come on, w to to nie uwierzę, widziałem zwiastun.Mystery pisze:do ponoć niezłego filmu.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
No im bardziej słucha się tego Ghostbusters, tym bardziej to się podoba.
Nawiązania do Younga oczywiste, a i ten trailerowy ton niektórych fragmentów jakoś wybitnie nie przeszkadza. Jak to w filmie się dobrze sprawdzi, to będzie okazja nawet jakąś pozytywną ocenę postawić 
The Priests - Tae Seong Kim

A tak sobie przytuliłem od niechcenia, ale po pierwszym odsłuchu - wielki szok!
Świetne słuchowisko nie popadające w jednolity ton. Owszem, sporo tu nawiązań między innymi do Zimmera, ale polichromatyka potrafi nieźle ryć banie. Oto bowiem w jednej chwili chóralne budowanie nastroju grozy, by za chwile postawić przed nami koncert organowy.
Przede wszystkim imponuje jak wiele można wycisnąć z muzyki sakralnej w połączeniu z iście hollywoodzkim epickim graniem. Przy tym kompozytor nie popada w manierę odgrzewania utartych form.
Jakby wydali to na CD to bym łykał bez zastanowienia. Niestety tylko mp3.


The Priests - Tae Seong Kim

A tak sobie przytuliłem od niechcenia, ale po pierwszym odsłuchu - wielki szok!
Świetne słuchowisko nie popadające w jednolity ton. Owszem, sporo tu nawiązań między innymi do Zimmera, ale polichromatyka potrafi nieźle ryć banie. Oto bowiem w jednej chwili chóralne budowanie nastroju grozy, by za chwile postawić przed nami koncert organowy.
Przede wszystkim imponuje jak wiele można wycisnąć z muzyki sakralnej w połączeniu z iście hollywoodzkim epickim graniem. Przy tym kompozytor nie popada w manierę odgrzewania utartych form.
Jakby wydali to na CD to bym łykał bez zastanowienia. Niestety tylko mp3.

Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Więcej Azjatów słuchać, to i przestałaby takie scory zaskakiwić.Ghostek pisze:A tak sobie przytuliłem od niechcenia, ale po pierwszym odsłuchu - wielki szok!

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3217
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Panu Aaltio - Tale Of A Lake - piękna, bogata brzmieniowo i tematycznie praca oparta na tradycyjnej symfonice, połączonej w tym przypadku z eterycznym wokalem. Motyw przewodni niezwykle urokliwy, tak samo jak cały soundtrack. Taka miła, sympatyczna rzecz do odsłuchu.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Ghosti, Knashi dobrze prawi, weź się wciągnij np w dyskografię Iwashiro od początku do 2008 r szczególnie, albo Toshiyuki Watanabe, to będziesz się chciał ze mną potem wymieniać za swoje HorneryGhostek pisze:No im bardziej słucha się tego Ghostbusters, tym bardziej to się podoba.Nawiązania do Younga oczywiste, a i ten trailerowy ton niektórych fragmentów jakoś wybitnie nie przeszkadza. Jak to w filmie się dobrze sprawdzi, to będzie okazja nawet jakąś pozytywną ocenę postawić
The Priests - Tae Seong Kim
A tak sobie przytuliłem od niechcenia, ale po pierwszym odsłuchu - wielki szok!
Świetne słuchowisko nie popadające w jednolity ton. Owszem, sporo tu nawiązań między innymi do Zimmera, ale polichromatyka potrafi nieźle ryć banie. Oto bowiem w jednej chwili chóralne budowanie nastroju grozy, by za chwile postawić przed nami koncert organowy.
Przede wszystkim imponuje jak wiele można wycisnąć z muzyki sakralnej w połączeniu z iście hollywoodzkim epickim graniem. Przy tym kompozytor nie popada w manierę odgrzewania utartych form.
Jakby wydali to na CD to bym łykał bez zastanowienia. Niestety tylko mp3.


#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
No przy Iwashiro się nudzę jak mops. Nie działa na mnie również magia Hisaishiego (poza kilkoma wyjątkami), a już na pewno nie tych wszystkich skośnookich odpowiedzialnych za Godzille i tego typu kino. A ta praca akurat wydała mi się wyłamywać z tego grona.Adam pisze: Ghosti, Knashi dobrze prawi, weź się wciągnij np w dyskografię Iwashiro od początku do 2008 r szczególnie, albo Toshiyuki Watanabe, to będziesz się chciał ze mną potem wymieniać za swoje Hornery![]()


Re: Czego ostatnio słuchaliście?
a czego słuchałeś? bo on jest b.róznorodny, tzn był. póxniej z nim było jak z Barrym w "90 - pisał w 80% romansidła na autopilocie..Ghostek pisze:No przy Iwashiro się nudzę jak mops.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Azumi, Red Cliff, Shinobi, 10 private travels, Friends forever, Snowy love fallin' in spring i kilka innych. W sumie tylko Shinobi jakoś mi podeszło. Reszta zieeeew
