Jonah Hex - Marco Beltrami & Mastodon

[Wawrzyniec]

Mój problem z Beltramim to taki, że nie potrafi on wywołać u mnie żadnych emocji. Ani pozytywnych, ani negatywnych. Nawet to zachwalane "3:10 To Yuma" jakoś tak przesłuchałem i nie była to zła ścieżka, ale też nie jakaś porywająca. Jakoś nie potrafię się do Beltramiego przekonać i tym bardziej przyjąć panującą opinię, jako by był następcą Jerry'ego Goldsmitha.

[Marek Łach]

Taka opinia wcale nie panuje, ktoś kiedyś rzucił takie hasło i tyle, wyłącznie dlatego, że Beltrami był uczniem Goldsmitha. Ale do Jerry'ego brakuje mu tyle co Streitenfeldowi do Zimmera. Ot solidny rzemieślnik, z przebłyskami. Drugiego takiego jak Goldsmith już nie będzie

[Adam]

jak nie? Desplat jest

[Wawrzyniec]

Fragment dłuuugiego wywiadu z reżyserem "Jonah Hex", jak i też twórcami komiksu. Fragment oczywiście dotyczący muzyki:

HAYWARD: So what else you guys got?

GRAY: Mastodon - you got the band Mastodon to do the soundtrack.

HAYWARD: Yeah, we’ve got [film composer] Marco Beltrami and Mastodon working together. Mastodon are awesome guys who love movies and have never done anything like that. I’m a big fan of their music. We were listening to their music a lot when we were developing the movie, when we were rewriting the movie - I was listening to Mastodon all the time.

GRAY: They did that great “Moby Dick”-themed album [“Leviathan”].

HAYWARD: Yeah. I’m friends with Josh Homme from Queens of the Stone Age and Them Crooked Vultures. At the time [film composer] John Powell was working on HEX, and we had scheduling difficulties. He had to move on because he works on a lot of movies at a time, and we couldn’t fit his window. So I started talking with Josh Homme about this, and we were talking about different artists - he’s actually worked with a bunch of composers, like Marco Beltrami. We were talking about different people and he was saying, “The guys from Mastodon really want to do something.” And I had been listening to them, so it was really a “Hey, you got your chocolate in my peanut butter!” kind of moment.

So we got together with the Mastodon guys and showed them some of the movie, and they came down to the set. [Bandmembers] Brent Hinds and Brann Dailor came down. Brent and Brann, we’ve all become good friends since. We actually just went and saw them the other night. Those guys watched a lot of the imagery from the movie - we showed them the train sequence, we showed them the shoot-out where Jonah drags the bodies into town. They were really stoked. So they actually had a week off and wrote almost an album’s worth of material just reading JONAH HEX comics and watching the movie. They wrote and recorded an album’s worth of material while waiting for the compositor to come in and work with them to create the more compositional elements of the score that you need to do.

PALMIOTTI: Are any elements from the soundtracks of Spaghetti Westerns in there?

HAYWARD: Not really. In terms of thing being sparse and tonally gnarly, sure. Marco Beltrami wrote Jonah’s theme, and they recorded an orchestral version of it, then Mastodon did a version of it. So every once in a while there are just these huge booming chords coming in. They really just added this badass nature to it.

PALMIOTTI: I heard it was compared to, at times, Pink Floyd.

HAYWARD: The song you’re referring to is a 14-minute song they recorded while watching Civil War imagery from the movie. I set up monitors in the studio, looped imagery of Jonah Hex from the movie.

GRAY: And that’s the sequence from the beginning of the movie with no dialogue, like you were saying earlier?

HAYWARD: Stuff like that, yeah. I mean, who knows? Marco’s going to blend it all up and use it all over the place. It’s having a real effect on the movie - we’re stoked on it.

[Mefisto]

Krajst, co za sieczka. Króciutki EP z 6 utworami (z czego 2 to wersje alternatywne, więc na dobrą sprawę mamy tylko 4 tematy), a głowa rozbolała mnie już przy drugim. Fani Mastodona pewnie będą się dobrze bawić - jak dla mnie gniot roku, gorsze nawet od A-team, choć przynajmniej nie tak wtórne.

1/10
1/6
1/5

czy jakie tam jeszcze skale są - w każdym razie 1 w każdej.

[Wawrzyniec]

No niestety jaki film taka muzyka Ten początkowy "Death March" niby coś jeszcze sobą prezentuje, ale potem to rzeczywiście sieczka. A ponoć mówili, że inspirowali się Pink Floyd przy tworzeniu tej muzyki
Film też podobno więcej niż słaby, szkoda. Ale teraz to i w sumie dobrze, że się Powell za to nie zabrał.

[Koper]

Jak rzadko, w pełni zgadzam się z Wawrzyńcem.

[Paweł Stroiński]

Taka opinia wcale nie panuje, ktoś kiedyś rzucił takie hasło i tyle, wyłącznie dlatego, że Beltrami był uczniem Goldsmitha. Ale do Jerry'ego brakuje mu tyle co Streitenfeldowi do Zimmera. Ot solidny rzemieślnik, z przebłyskami. Drugiego takiego jak Goldsmith już nie będzie

To podobno powiedział kiedyś sam Jerry.

[Koper]

Oj tam, powiedziało mu się coś głupiego na stare lata.

[Wawrzyniec]

Jak rzadko, w pełni zgadzam się z Wawrzyńcem.