John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
trailery już nie zachęcały, a ten klip to taka trochę kropka nad i do nich..
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9837
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
lis23 pisze: ↑wt maja 16, 2023 13:22 pmAkurat chwalą się czym innym:
https://naekranie.pl/aktualnosci/indian ... 1684234920To było wyjątkowo oldschoolowe przedsięwzięcie. Od sposobu kręcenia, na przykład kamery poruszającej się po specjalnym torze za obiektem filmowania, do obiektywów anamorficznych. Oldschoolowe oświetlenie, piękne scenografie, podróżowanie po świecie, wyczyny kaskaderskie. Jedno ujęcie na raz. To wspaniałe pracować nad filmem, przy którym nigdy nie będzie spotkania, gdzie ktoś powie: "Hej, to stało się za drogie". Takie rzeczy nie dzieją się w filmie o Indianie Jones.
No spoko, w Królestwie Kryształowej Czaszki też się tym chwalili, zapowiadając kaskaderkę i i praktyczne efekty specjalnie, ale jak w pierwszej sceniej na dzień dobry dojebali cyfrowym pieskiem preriowym, a potem tylko dokładali do pieca, to Lis do tej pory musi pisać na forach, że przecież gorzej niż wtedy to już nie może być
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Nie pamiętam, że przy okazji Królestwa Kryształowej Czaszki się tym chwalili? Co najwyżej Janusz Kamiński mówił, że pod względem zdjęć, będzie się starał aby wyglądały jak w pierwszych trzech filmach.
To takie chwalenie się praktycznymi efektami specjalnymi taśmą to dopiero przy produkcji The Force Awakens JJ Abrams w kampanii promocyjnej sprowadził do perfekcji. Łącznie z tym, że otwierał kamerę, aby pokazać, że w środku jest taśma. Czy też ukazując kulisy, tak aby nie było widzieć zielonych płacht. Albo ukazując jak wypróżnia się na płyty DVD i Blu-ray Prequeli i kał nie jest CGI.
To, to dobrze pamiętam, ale przy Krolestwie takiej promocji nie kojarzę.
A skoro piesku preriowym mowa, to skoro ten Indiana Jones jest od Disneya, to chyba góra od Paramount i przejście z niej do filmu zniknie.
To teraz chyba będzie zamek Disneya. W sumie można byłoby zrobić przejście, że widzimy zamek Disneya i delikatnie przechodzi on w jakiś zamek w Alpach ze swastykami i innymi nazistowskimi symbolami.
To takie chwalenie się praktycznymi efektami specjalnymi taśmą to dopiero przy produkcji The Force Awakens JJ Abrams w kampanii promocyjnej sprowadził do perfekcji. Łącznie z tym, że otwierał kamerę, aby pokazać, że w środku jest taśma. Czy też ukazując kulisy, tak aby nie było widzieć zielonych płacht. Albo ukazując jak wypróżnia się na płyty DVD i Blu-ray Prequeli i kał nie jest CGI.
To, to dobrze pamiętam, ale przy Krolestwie takiej promocji nie kojarzę.
A skoro piesku preriowym mowa, to skoro ten Indiana Jones jest od Disneya, to chyba góra od Paramount i przejście z niej do filmu zniknie.
To teraz chyba będzie zamek Disneya. W sumie można byłoby zrobić przejście, że widzimy zamek Disneya i delikatnie przechodzi on w jakiś zamek w Alpach ze swastykami i innymi nazistowskimi symbolami.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3007
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
To chwalenie się, że coś jest "nakręcone praktycznie, bez użycia efektów komputerowych" to niedawny trend, którego podczas powstawania Indiany 4 nie było. Trend głupi, bezsensowny, deprecjonujący rolę VFX w filmach, do punktu jakichś przemądrzałych jutuberów pieprzących farmazony o tym, że filmy teraz są gorsze bo jest w nich CGI/VFX co potem kształtuje opinię publiczną młodego pokolenia. Nienawidzę go. Strzela mnie na samą myśl o nim.
Niech się czepiają tego, że 3/4 filmów robią klony Hansa i inni nieudolni kopiści, będzie to ze znacznie większym pożytkiem dla świata.
Niech się czepiają tego, że 3/4 filmów robią klony Hansa i inni nieudolni kopiści, będzie to ze znacznie większym pożytkiem dla świata.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9837
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
To coś słabo pamiętacie, bo na tym się opierała duża część kampanii marketingowej, nie wspominając o tym, że dosłownie pierwsze zdanie z trailera IJ4 to "we will do it in an old fashioned way".
Internet pełno miał wtedy takich newsów, oto kilka z brzegu:
No I ciocia Wikipedia:
Internet pełno miał wtedy takich newsów, oto kilka z brzegu:
https://web.archive.org/web/20120618185 ... 026p1.htmlAccording to Spielberg, he is shooting Indy IV on film instead of using digital video, despite producer George Lucas' encouragement to use the newer technology. The reason for this, Spielberg said, was because he wanted the film to remain true not only to its predecessors in the series but also to the original serials which inspired Indiana Jones' initial creation. Additionally, he said that the effects work was approximately 70 percent practical and 30 percent CGI, although the computer-generated work will be obvious (presumably backdrops and large set pieces).
https://web.archive.org/web/20070505063 ... ?nid=11918"One of the things I enjoy about these movies is that they do recall the old cliffhanger serials of the thirties and forties," said Marshall. "We didn't have computer effects in those days, we couldn’t easily erase things and I think one of the unfortunate by-products of the computer age is that it makes filmmakers lazy. You become more creative when you have to hide ramps with a tree rather than erase it later as you can today.
"In Raiders, that's a real ball rolling behind him so Harrison really is in some danger running in front of that; these are real situations and that adds to the excitement and the creative energy on the set."
All well and good but will the fourth instalment, like Die Another Day before it, sell out on traditional action and opt for ropey CG instead? "We're not done with the script on Indy 4 but I think we're going to try and rely, like the first two movies, on realism and not try to do too many things with the computer." Yes, yes, something we've heard many times before but Marshall seems quite earnest on maintaining the purity of the franchise. "When you start getting into computers you get fantastical situations like in the Matrix or movies like that. We don't want that, we want exciting heroism, we want seat-of-your-pants, skin-of-your-teeth action. We didn't have all the money in the world on the first films and we want to keep that B-Movie feel. We want to make Indy 4 like we made the first three."
No I ciocia Wikipedia:
I owszem, trend stał się bardzo silny w czasie kręcienia sequeli Gwiezdnych Wojen, ale to wcale nie znaczy, że nie był obecny wcześniej (co zresztą widać po dopisku redakcji w drugim cytatie, który był bodaj z 2003). I znowu wszystko można sprowadzić go Gwiezdnych Wojen, bo narzekanie na sztucznosć CGI w prequelach też było powszechne w internecie, zwłaszcza, że w tym czasie wyszedł Władca Pierścieni z idealnym miksem między CGI, miniaturami i charakteryzacją. IJ4 ewidentnie chciał się od poprzednich dokonań Lucasa odciąć, ale wyszło jak wyszło :pProducer Frank Marshall stated in 2003 that the film would use traditional stunt work so as to be consistent with the previous films.[63] CGI was used to remove the visible safety wires on the actors when they did their stunts, such as when Indy swings on a lamp with his whip.[13] Timed explosives were used for a scene where Indiana drives a truck through crates. During the take, an explosive failed to detonate and landed in the seat beside Ford. It did not go off and he was not injured.[64]
Spielberg stated before production began that very few CGI effects would be used to maintain consistency with the other films. During filming significantly more CGI work was done than initially anticipated as in many cases it proved to be more practical. There ended up being a total of about 450 CGI shots in the film, with an estimated 30% of the film's shots containing CG matte paintings
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
I Wojtełe pozamiatał symetrystów
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Brawa dla Wojtka! Ale zaraz, dlaczego ja i qnebra podchodzimy pod symetrystów?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9837
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Chciałbym pozamiatać Separatystów. Mieczem świetlnym.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Hm, czyli to oznacza, że ja w takim razie jestem Separatystą? Mogę być Generałem Grivousem? Chyba, że jeszcze inaczej jestem klonem, albo oddziałem klonów, którzy pomagają Wojtkowi zamiatać Separatystów. Ale jak się z Wojtkiem nie zgadzam,czy też mówi coś na George'a Lucasa, to wykonuje "Order 66".
Takie porównania chyba bardziej od tych Symetrystów. Chyba, że Adamowi chodziło o sekundantów?
Takie porównania chyba bardziej od tych Symetrystów. Chyba, że Adamowi chodziło o sekundantów?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3007
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Te cytaty od Wojteła są o tym, że chcą zrobić Indiana Jones 4 bardziej "praktycznie", nie ma w nich obsmarowywania VFX. U Marshalla obserwacja, że dawniej było trudniej zamaskować niedociągnięcia i musiano się bardziej starać, nic kontrowersyjnego i umniejszającego. Ani on, ani Spielberg nie mówili, że w Indy 4 nie będzie żadnych efektów i interwencji grafików. Wypowiedzi o tym, że twórcy chcą nakręcić coś bardziej realnie nie są problemem, niech sobie kręcą w ten sposób, to działa cuda dla realności gry aktorskiej.
Problemem jest ordynarne kłamanie o tym, że film nie ma CGI i nakręcono wszystko praktycznie, gdy w finalnym filmie mamy kilometrową listę "visual effects and animation by"
Problemem jest ordynarne kłamanie o tym, że film nie ma CGI i nakręcono wszystko praktycznie, gdy w finalnym filmie mamy kilometrową listę "visual effects and animation by"
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9837
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Czytaleś w ogóle te cytaty?
No pewnie, ktoś w filmie akcji w XXI wieku by miał powiedzieć, że w ogóle nie włączy nawet komputera do tego filmu i że kosmici przylecą specjalnie z Marsa, żeby im w tym zagrać jak byk stoi, że Spielberg nie chciał iść w technologię, na którą cisnął Lucas, do tego stopnia, że podają statystki normalnej akcji do CGi w proporcjach 70:30 i że efekty cyfrowe będą głównie do robienia tła. Plus ten cytat z Marshalla to odcina się na CGI na tyle, na ile PRowy bon-ton pozwala - tak samo jak u twórców nowych SW, bo wiem, że hiperbole o sraniu są tutaj ulubionym środkiem poetyckim niektórych na forum, ale bez przesady, Abrams nigdy nie stanął przed kamerą i nie powiedział "prequele ssały bo miały gówniane CGI". Wiele te Lucasfilmowe frazesy się nie różnią od tego, co w tamtym czasie gadali Spielberg z Marshallem. Plus w tej chwili mieszasz wypowiedzi twórców z materiałów promocyjnych z wypowiedziami domorosłych krytyków z jutuba.Ani on, ani Spielberg nie mówili, że w Indy 4 nie będzie żadnych efektów i interwencji grafików
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13263
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Którego jest premiera w Cannes? Może wyciekną jakieś wiadomości o muzyce
Jeśli idzie o fabułę to wbrew tym plotkom o
Nie wiem, jak to zrobili ale od 31 maja wszystkie części Indiana Jonesa będą na Disney+ - ciekawe w jakiej jakości?
Jeśli idzie o fabułę to wbrew tym plotkom o
Spoiler:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10245
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Już wyjaśniam.
B. Iger: Kathleen, mogę stare Jonesy? Wrzuciłbym na Disney+. Trzeba zrobić jakiś szum przed premierą Tarczy przeznaczenia, bo gadają że trailer ujowy i w ogóle zapowiada się kipsko.
K. Kennedy: Bob, jesteś szefem Disneya, a Lucasfilm należy od 2012 roku do TWDC, więc robisz co chcesz.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13263
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Wydawało mi się, że prawa do poprzednich filmów ma Paramount, czyli obecnie Skyshowtime.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10245
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)
Indy to od wiek wieków Lucasfilm.