Preisnera najwiecej w sumie w całym odcinku plus dodatkowo całe end credits jego.
I tantiemy spływają, to jest życie.
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: wt sty 26, 2021 14:45 pm
autor: Adam
dokładnie
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: śr mar 31, 2021 18:54 pm
autor: Adam
Album (cały) z Euphorii przekroczył łącznie MILIARD odtworzeń na platformach stremingowych..
I to pokazuje dlaczego wytwórniom nie zależy na wydawanie kasy w CD.
Biorąc pod uwagę że tylko Spotyfy płaci za sto tysięcy odtworzeń prawie 400$, łatwo policzyć, jaki jest zarobek za taki album przy miliardzie - oczywiście to się potem dzieli na wytwórnię i wykonawcę, ale zakładam że na pewno obu stronom pasuje, albo inaczej, nikt nie narzeka bo to hajs za frajer
Także: - tu cytat każdego prezesa fonograficznego - "PO CHUJ MAMY INWESTOWAĆ W CD KROPKA I LOL"
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: czw kwie 01, 2021 00:30 am
autor: swordfish
Czy wzrosło przy okazji zainteresowanie "Weroniką" Preisnera?
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: czw kwie 01, 2021 06:56 am
autor: Adam
Nie wiem, nie korzystam z platform streamingowych, O euforii napisałem bo Wytwórnia się pochwaliła tym newsem.
Levinson dalej w formie. Na niecałą godzinę odcinka wrzucił ponad 30 kawałków muzycznych. Jeden się kończy, następny zaczyna. Większość w formie cytatów jak pojawiający się w napisach końcowych hit pościelowy z lat 80. "(I Just) Died in Your Arms" Cutting Crew.
Z montażem uspokoił się. Nie atakuje nas stroboskopem, choć akcja imprezy sylwestrowej byłaby ku temu sprzyjająca. Postawił na ładne oświetlanie kluczowych postaci na tle przyciemnionych balowiczów i ziarnistość obrazu. Kategoria R tu zmienia się w R+. Jeszcze więcej fiutków na ekranie (jeden w stanie zwodu) i cycków. Zendaya chroni swoją prywatność i jako jedyna z lasek chodzi w hipisowskim sweterku. Nawet jeśli diler narkotykowy każe wszystkim się rozbierać, aby sprawdzić czy nie mają podsłuchów, Zendaya "markuje" zdejmowanie ubrania.
Musiał dużo grać w GTA Vice City
Ostatnio przypadkowo w RMF usłyszałem że ktoś ten megakult nieudolnie splamił jakimś współczesnym remiksem - jakiś pociotek z małolatami to śpiewa, myślałem że rzygnę na kierownicę…
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: śr sty 12, 2022 02:48 am
autor: Kaonashi
No właśnie miałem pisać, że wcale nie musiał grać w GTA, tylko wystarczyło, że słuchał radio ;P Swego czasu to leciało bardzo często.
Podobna sytuacja jak z "Fast Car" Tracey Chapman. Dla mnie wspaniała ballada, która broni się tekstem. Opowieść o problemie alkoholizmu i przemocy rodzinnej. Nie ma nic zabawowego, raczej smutek i gorzkie żale. A tu wchodzi Jonas Bros. z dyskotekowym rytmem i robią potańcówkę w tanc-budzie. Pół miliarda wyświetleń tego covera na YouTube. A oryginał ledwo 50 mln.
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: śr sty 12, 2022 20:35 pm
autor: Adam
oryginał leci na napisach odcinek mocny, mocniejszy niż cały S1 łącznie. ale nie bardzo chcę by aż w tę stronę szedł ten serial. oby nie.
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: czw sty 13, 2022 00:07 am
autor: swordfish
Właśnie. Niech nie wali męskimi członkami po oczach, bo aż mnie mdli. Brakuje mi warg sromowych.
HBO chwali się wysoką oglądalnością 1.odcinka 2.sezonu.
Re: Labrinth - Euphoria (TV)
: sob sty 22, 2022 11:02 am
autor: Adam
Oryginalna piosenka przewodnia Lany Del Rey z S2 własnie wydana
Soundtrack VA cyfrowo i na CD wychodzi 25 lutego, już są preordery.
Nie ma tracklisty jeszcze, nie ma też infa czy score na nim będzie, lub czy wydadzą go osobno.