Strona 3 z 7

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: śr cze 17, 2015 20:17 pm
autor: Mystery
To jest Bing Bong:
Obrazek
muzyczka w sumie pasuje :)

Z pobocznych podoba mi się motyw z We Can Still Stop Her i Chasing Down Sadness, melodyjka jak od włoskich speców od grozy, powiedzmy Donaggio :wink: Fajny jest nie pierwszy u Giacchino "kilarowski" fragmencik z budowaniem epickości przez fortepian z "Rainbow Flyer", powtórzony w "The Joy of Credits", tego też jestem ciekaw w obrazie, w sumie jak i mnóstwa innych rzecz :)

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: śr cze 17, 2015 20:19 pm
autor: hp_gof
Urooooooooczy ♥♥♥ Wiem co sobie chyba kupię :D https://www.youtube.com/watch?v=oUNwi4T2g2A

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: czw cze 18, 2015 14:25 pm
autor: Wawrzyniec
Nie dobrze, gdyż film ma premierę w Niemczech dopiero we... wrześniu :x :!: A to jednak z bardziej wyczekiwanych przeze mnie premier w tym roku. Chyba będę musiał do Polski przyjechać, aby wybrać się na ten film. Nie wspominając, że z soundtrackiem też muszę czekać. :? :(

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: czw cze 18, 2015 16:59 pm
autor: Koper
Wawrzyniec pisze:Chyba będę musiał do Polski przyjechać, aby wybrać się na ten film
O, żesz ku... Wawrzek zapuści się w dzikie ostępy bananowej republiki dla jakiegoś filmu.

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: czw cze 18, 2015 19:12 pm
autor: Mystery
hp_gof pisze:Urooooooooczy ♥♥♥ Wiem co sobie chyba kupię :D https://www.youtube.com/watch?v=oUNwi4T2g2A
Dziś wchodzę na forum i myślałem, że zgłupiałem, patrzę na aktywnych użytkowników, a tam Bing Bong... oczywiście był to Bing Bot :mrgreen:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: czw cze 18, 2015 19:23 pm
autor: Szczypior
Ten Bing Bot to chyba został tu na stałe :P

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: czw cze 18, 2015 19:41 pm
autor: hp_gof
Ej, ja dzisiaj w empiku oglądałem wszystkie książeczki z serii W głowie się nie mieści i zastanawiam się czy którejś nie kupić. To znaczy dla siostrzenicy, ale zapewne podzieliłaby się ze mną jakąś naklejką albo czymś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Co prawda nieco sobie zespojlowałem film, ale musiałem sprawdzić o co chodzi z tym różowym słoniem :D Dodatkowo w Multikinie dostałem dzisiaj kupony rabatowe, więc mogę sobie w wakacje taniej na te wszystkie zaległe filmy chodzić :D

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: pt cze 19, 2015 23:23 pm
autor: hp_gof
Tutaj recka, ale to co chcę przemycić to zdjęcia wydania ;) Szata graficzna jest mniej więcej taka jak w Odlocie od Intrady ;) I jest bonusowy track z Lavy, czyli krótkometrażówki, która leci przed filmem.
http://www.danthepixarfan.com/2015/06/i ... eview.html

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: sob cze 20, 2015 20:03 pm
autor: Mystery
Kolejne Academy Conversations, tym razem z Inside Out:
https://www.youtube.com/watch?v=nv15xrVTDpc

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: ndz cze 28, 2015 03:24 am
autor: Marek Łach
Przedpremierowo parę słów ode mnie:

http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1903

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: ndz cze 28, 2015 18:40 pm
autor: Templar
Ja dzisiaj obejrzałem film po raz trzeci, naprawdę świetny, zabawny, wzruszający, po prostu piękny, powrót Pixara do formy z dawnych lat :) Polecam, ja się na pewno jeszcze parę razy wybiorę. Tylko omijajcie szerokim łukiem wersję 3D, zwykły skok na kasę, inaczej tego nie można nazwać, co jakiś czas zdejmowałem okulary i mogłem bez nich film oglądać, bo przez sporą część czasu niczym się to nie różniło od wersji 2D :P

A co do muzyki, pierwszy score Michaela od dawna, który bardziej mi się podoba na płycie niż w filmie :P W filmie przez sporą część muzyka jest zdecydowanie za cicho zmiksowana i ginie pod dialogami i innymi dźwiękami. Mamy bardzo dobry początek, z pięknym tematem głównym (Radości), jeden z lepszych tematów Michaela w karierze, od razu wpada w ucho i po seansie człowiek cały czas go sobie jeszcze nuci. No i jeszcze napisy początkowe z Nomanisone Island / National Movers, w którym po raz pierwszy pojawia się inny świetny temat - fundamentów. A na resztę ścieżki przez pierwszą godzinę, przy pierwszym seansie prawie w ogóle nie zwróciłem uwagi. Dopiero w finale dostajemy rekompensatę, w końcu muzyka wkracza na pierwszy plan, a zaczyna się to od mojego ulubionego utworu - We Can Still Stop Her, jeden z lepszych utworów tego roku i jak to pięknie współgra z obrazem, coś świetnego :D Zaraz po tym mamy Tears of Joy, z piękną, wzruszającą aranżacją tematu fundamentów. Następnie Rainbow Flyer, gdzie uwagę przykuwa przede wszystkim niesamowita, dramatyczna końcówka. A po tym wracamy do motywu ucieczki w Chasing Down Sadness, mam wrażenie, że ten utwór jest na płycie krótszy niż w filmie, ale też We Can Still Stop Her wydaje mi się na płycie dłuższe, także możliwe, że część tego pierwszego przenieśli do drugiej sceny, w środę wybieram się na kolejny seans to postaram się to sprawdzić dokładnie :P Ogólnie te 4 kawałki wypadają zdecydowanie najlepiej w filmie, szkoda, że całość ścieżki tak dobrze nie wybrzmiewa, bo na płycie jest sporo innych dobrych rzeczy, jak np. bardzo fajny temat Bing Bonga, w filmie zagłuszony prawie całkowicie przez dialogi :P Za płytkę to 4,5 daję, tyle samo co i Tomorrowland i moim zdaniem to są najlepsze albumy Michaela w tym roku, natomiast za film trochę naciągana czwóreczka, w obrazie to w tym roku oprócz Tomorrowland także i Jurassic World się lepiej spisywało.

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: ndz cze 28, 2015 19:18 pm
autor: hp_gof
^^ Przy okazji się zapytam, o co chodzi z tą tęczą w scenie do utworu Rainbow Flyer? :D Możesz w [spoilerze] napisać ;)

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: ndz cze 28, 2015 19:24 pm
autor: Marek Łach
Templar pisze:A co do muzyki, pierwszy score Michaela od dawna, który bardziej mi się podoba na płycie niż w filmie :P W filmie przez sporą część muzyka jest zdecydowanie za cicho zmiksowana i ginie pod dialogami i innymi dźwiękami. Mamy bardzo dobry początek, z pięknym tematem głównym (Radości), jeden z lepszych tematów Michaela w karierze, od razu wpada w ucho i po seansie człowiek cały czas go sobie jeszcze nuci. No i jeszcze napisy początkowe z Nomanisone Island / National Movers, w którym po raz pierwszy pojawia się inny świetny temat - fundamentów. A na resztę ścieżki przez pierwszą godzinę, przy pierwszym seansie prawie w ogóle nie zwróciłem uwagi. Dopiero w finale dostajemy rekompensatę, w końcu muzyka wkracza na pierwszy plan, a zaczyna się to od mojego ulubionego utworu - We Can Still Stop Her, jeden z lepszych utworów tego roku i jak to pięknie współgra z obrazem, coś świetnego :D
Ja takiego wrażenia nie odniosłem, po drodze jest sporo zwracających uwagę kawałków: First Day of School, Abstract Thought, Imagination Land, Dream a Little Nightmare (fajna schiza), Escaping the Subconscious (monumentalne, potężne granie)... Wg mnie wszystkie te utwory są fajnie wyeksponowane. Może po prostu za bardzo dajesz się porwać czarodziejskim wizualiom i zapominasz o muzyce? ;) Tylko w przypadku Bing Bonga dialogi rzeczywiście przygłuszają score, który w tych momentach jest ewidentnie ciszej zmiksowany niż na płycie.

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: ndz cze 28, 2015 19:34 pm
autor: Templar
hp_gof pisze:^^ Przy okazji się zapytam, o co chodzi z tą tęczą w scenie do utworu Rainbow Flyer? :D Możesz w [spoilerze] napisać ;)
Spoiler:
Marek Łach pisze:Może po prostu za bardzo dajesz się porwać czarodziejskim wizualiom i zapominasz o muzyce? ;)
Przy drugim i trzecim seansie starałem się skupić głównie na muzyce i poza jakimiś bardzo krótkimi urywkami to sporo rzeczy były bardzo cicho zmiksowane albo zagłuszone, tak jak np. Abstract Thought, przecież te ich rozmowy to całkowicie zagłuszyły ten fajny kawałek.

Ewentualnie tylko w Multikinie mają jakąś zrypaną wersję z wyciszoną muzyką :mrgreen:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

: ndz cze 28, 2015 19:43 pm
autor: hp_gof
^^ LOL. Wiedziałem, że Bing Bong to krypto... No nieważne :D W każdym razie podejrzewam, że film trafi do księgi filmów zakazanych wg fronda.pl :P
Drugie pytanko: jest gdzieś w necie lista z chronologiczną listą utworów, tak jak pojawiają się one w filmie? Bo z tego co mówisz to ta kolejność jest ciut inna?