Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58316
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#16 Post autor: Adam » sob mar 13, 2021 14:12 pm

Wawrzyniec pisze:
sob mar 13, 2021 10:50 am
I znowu możemy się cieszyć, że Hans nie zna polskiego i tu nie zagląda bo byłby niezły łomot
Hans przyjdzie i każe Pawłowi zamknąć forum, mówię Wam :!: :(
Ponoć wśród fanbojów w USA już ma nową ksywę - Hans „Dyktator” Zimmer.

A o tym CD to chodziło mi o dalszy ciąg trendu - blockbustery, nawet potencjalne, bez wydania.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33954
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#17 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 13, 2021 14:38 pm

Koper pisze:
sob mar 13, 2021 11:57 am
Junkie jest trochę jak dziecko z przedszkola, któremu zamiast kredek dali farby i płótno i oczekują że jebnie drugą "Wenus w lustrze". Nie, to dalej będą koślawe bazgroły. Oczywiście wszyscy są świadomi, że to dziecko nadal wali bazgroły, tylko poczciwy wujaszek Hans próbuje wszystkim wmówić, że to jednak jest drugi Velazquez*. :D

*-w sensie Diego, ten malarz od "Wenus w lustrze"... choć jak słyszę jak brzmi jego orkiestra to Junkiemu to i do Fernando V. brakuje mniej więcej tyle, co bazgrolącemu dziecku do słynnego malarza.
Hans jakoś broniąc Junkiego twierdził, że nie każdy kompozytor muzyki filmowej musi być ekspertem od orkiestry. Chociaż w sumie to porównanie z dzieckiem w przedszkolu jest dość trafiony. I mnie też czasami się kojarzy, że RCP to trochę tak jak Magiczny Autobus:
Obrazek

Hans jest trochę jak Pani Valerie Frizzle i w swoim magicznym studiu pokazuje swoim RCP-dzieciom, magię i świat muzyki filmowej. Sweeet :D Tutaj Adam pisze o "Hansie Dyktatorze Zimmerze", a mnie bardziej pasuje Good Old Daddy-Z, która kocha wszystkich swoich wychowanków i nawet jeżeli Junkie odstaje z grupy to z dobroci swego serca, dalej go motywuje, nie spycha bardziej w dół i broni przed atakami z zewnątrz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58316
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#18 Post autor: Adam » ndz mar 14, 2021 10:54 am

Swoją droga Junkie serio ma jakiś kompleks z rozmiarem - pytanie czego. W ksywie ma XL, teraz się podnieca w wywiadach, że zbudował na zamówienie do tego scoru specjalny bęben XL, który mu ledwo do garażu się zmieścił...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33954
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#19 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 14, 2021 11:41 am

A pamiętasz jak na potrzeby 300 Rise of An Empire, złączył dwa fortepiany i aby na nich grać trzeba była mieć przyłbicę, aby Ci głowy nie urwało. Tomek Goska skomentował to w swojej recenzji tak:
Obrazek

A co do wielkości, to przypomnę słowa Kopra, który powiedział: "Nie liczy się rozmiar syntezatorka, ale to jak się na nim gra."
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58316
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#20 Post autor: Adam » ndz mar 14, 2021 11:42 am

Wawrzyniec pisze:
ndz mar 14, 2021 11:41 am
A co do wielkości, to przypomnę słowa Kopra, który powiedział: "Nie liczy się rozmiar syntezatorka, ale to jak się na nim gra."
na takie coś zawsze jak pamiętam była w liceum riposta: "O, kolejny z małym członkiem." :P
Wawrzyniec pisze:
ndz mar 14, 2021 11:41 am
Tomek Goska skomentował to w swojej recenzji tak:
uważajcie, bo przyjdzie Hans i Wam portal zamknie :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26158
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#21 Post autor: Koper » ndz mar 14, 2021 11:46 am

Wawrzyniec pisze:
sob mar 13, 2021 14:38 pm
Tutaj Adam pisze o "Hansie Dyktatorze Zimmerze", a mnie bardziej pasuje Good Old Daddy-Z, która kocha wszystkich swoich wychowanków i nawet jeżeli Junkie odstaje z grupy to z dobroci swego serca, dalej go motywuje, nie spycha bardziej w dół i broni przed atakami z zewnątrz.
Czy Junkie aż tak odstaje? Pod względem miksu orkiestry na pewno, ale już w tworzeniu jakichś chwytliwych kawałków to bije na głowę takiego Streitenfelda. W sumie taki Balfe też za wiele pamiętnych tracków na koncie nie ma.
Adam pisze:
ndz mar 14, 2021 10:54 am
Swoją droga Junkie serio ma jakiś kompleks z rozmiarem - pytanie czego. W ksywie ma XL, teraz się podnieca w wywiadach, że zbudował na zamówienie do tego scoru specjalny bęben XL, który mu ledwo do garażu się zmieścił...
Adam pisze:
ndz mar 14, 2021 11:42 am
Wawrzyniec pisze:
ndz mar 14, 2021 11:41 am
A co do wielkości, to przypomnę słowa Kopra, który powiedział: "Nie liczy się rozmiar syntezatorka, ale to jak się na nim gra."
na takie coś zawsze jak pamiętam była w liceum riposta: "O, kolejny z małym członkiem." :P
To w końcu który z nich ma małego członka? Ten z małym syntezatorkiem, czy ten z dużym? :D A może obaj tylko ten z małym nie ma z tego powodu kompleksów, a ten z dużym i owszem...? :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#22 Post autor: Paweł Stroiński » ndz mar 14, 2021 12:59 pm

Koper pisze:
ndz mar 14, 2021 11:46 am

To w końcu który z nich ma małego członka? Ten z małym syntezatorkiem, czy ten z dużym? :D A może obaj tylko ten z małym nie ma z tego powodu kompleksów, a ten z dużym i owszem...? :D
Sądząc po tym, kto w ogóle temat poruszył?

Adam.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58316
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#23 Post autor: Adam » ndz mar 14, 2021 13:03 pm

:D Ja zwróciłem uwagę, że wyskakują z lodówki od 2 dni wywiady JXL o gigantycznym bębnie. Juz ze 3 rózne portale mi na Fejsie to wyświetliły.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13578
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#24 Post autor: Kaonashi » ndz mar 14, 2021 13:18 pm

Akurat bęben to chyba Zimmer ma większy. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33954
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#25 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 14, 2021 13:25 pm

A Wallfisch ma aktualnie największy. :D

Zresztą znowu zacytuję Kopra, "To całe RCP na fastfoodach jedzie". :P
Adam pisze:
ndz mar 14, 2021 13:03 pm
:D Ja zwróciłem uwagę, że wyskakują z lodówki od 2 dni wywiady JXL o gigantycznym bębnie. Juz ze 3 rózne portale mi na Fejsie to wyświetliły.
A to przecież już pisałem w innym temacie, że pod względem promocji to Junkie dawno przerósł mistrza Zimmera. I Hansa promocja to poziom XS, w porównaniu z promocją Junkiego, która jest XL. :!:
Koper pisze:
ndz mar 14, 2021 11:46 am
Czy Junkie aż tak odstaje? Pod względem miksu orkiestry na pewno, ale już w tworzeniu jakichś chwytliwych kawałków to bije na głowę takiego Streitenfelda. W sumie taki Balfe też za wiele pamiętnych tracków na koncie nie ma.
Hm, temat Franca Lucasa z American Gangster, czy All I See Is You, są dla mnie w porządku i jednak trochę inne. Balfe miał parę ciekawych kawałków, plus co by tu ie pisać u niego soundtracki w brzmieniu są dość różne, często dramatycznie różne poziomem. A Junkiego ma jakieś tematy, ale zdają mi się one być bardzo podobne do siebie. Tak samo jeżeli chodzi w kategorii anthemów, czy też opartej na smyczkach liryce, która była ładna w Mad Max i Brimstone, ale w sumie w każdej ścieżce tak ona brzmi.
A już pod względem poziomu to taki Djawadi, Jablosnky, czy Jackman zdecydowanie wyżej stoją nad Junkim.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26158
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#26 Post autor: Koper » ndz mar 14, 2021 13:46 pm

Wawrzyniec pisze:
ndz mar 14, 2021 13:25 pm
Hm, temat Franca Lucasa z American Gangster, czy All I See Is You, są dla mnie w porządku i jednak trochę inne. Balfe miał parę ciekawych kawałków, plus co by tu ie pisać u niego soundtracki w brzmieniu są dość różne, często dramatycznie różne poziomem. A Junkiego ma jakieś tematy, ale zdają mi się one być bardzo podobne do siebie. Tak samo jeżeli chodzi w kategorii anthemów, czy też opartej na smyczkach liryce, która była ładna w Mad Max i Brimstone, ale w sumie w każdej ścieżce tak ona brzmi.
A już pod względem poziomu to taki Djawadi, Jablosnky, czy Jackman zdecydowanie wyżej stoją nad Junkim.
Generalnie zgoda - Junkie potrafi poruszać się tylko w mocno ograniczonej niszy (choć White Lines przynajmniej w filmie brzmiało spoko, a było troszkę inne chyba) i zna tylko jedno brzmienie/rodzaj liryki jak i dynamicznego heroicznego tematu, który mu wychodzi. Już próba wejścia w buty Steinera i Ifukube wyszła żałośnie, jak słychać w klipach. Niemniej ta mocno ograniczona nisza to i tak póki co o tyle więcej od Streitenfelda, którego szczytem jest napisanie czegoś "w miarę w porządku" i to nie jestem przekonany czy samodzielnie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#27 Post autor: Paweł Stroiński » ndz mar 14, 2021 14:28 pm

Ja akurat całkiem lubię od Streitenfelda jego nieepickie rzeczy dla Scotta, nawet A Good Year jest dość sympatyczny (jeśli dość dziwny i nie realizuje potencjału filmu).

Za to faktem jest, że Marc nie jest... mistrzem wiedzy o muzyce, ale niestety nie mogę tego publicznie przytaczać.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33954
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#28 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 14, 2021 14:39 pm

Ja w ogóle nie wiedziałem, że przy "A Good Year" Streitenfeld zastąpił Marianelliego? I chciałbym wiedzieć co Paweł ma na myśli, że film "nie wykorzystuje potencjału filmu". Ale to może w osobnym temacie, który Marc ma, ale już recenzji tego, jak "American Gangster" nie ma. Kiedy właśnie za American Gangster miał nominację do BAFTA i nawet w recenzji Olka Dębicza mamy teksty, że Marc jest jak powiew świeżości ze stajni MV/RCP. I w sumie Marc sobie radził lepiej w minimalnych pracach i dopiero bardziej epickie rzeczy jak "Robin Hood" go w wielu oczach położyły (choć nie wszystkie gdyż nawet IFMCA bardzo chwaliła ten score) i wtedy zaczął się "Srajfeld".

"White Lines" podobnie jak "Distance Between Dreams" to spoko prace, ale w nich Junkie porusza się w swoich elektronicznych klimatach. w White Lines może nawet wrócić do czasów a la DJ. Ale fakt faktem, że on teraz głównie do blockbusterów pisze i ten heroiczny temat pisze. Tylko też te jego anthemy są bardzo podobne do siebie.

A tę dziwną i elektroniczną aranżację Ifukube to może można tłuamczyć tym, że
Spoiler:
.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#29 Post autor: Michał Turkowski » wt mar 16, 2021 18:40 pm

Po "muzyce" Holkenborga sobie nic dobrego nie obiecuję.

Odświeżyłem sobie ostatnio score Desplata... zawsze go lubiłem ale przy ostatnim słuchaniu to mnie wgniotło w ziemię. Nie potrafię tego określić, ale jest w tym score jakiś taki magnetyzm, który sprawia że nie mogę od tego scoru się oderwać mimo jego wad. Podoba mi się nagranie, brzmi trochę jak nagrania Goldsmitha z lat 70, które miały takie "zamknięte", "ciasne" brzmienie- lubię ten efekt w "Godzilli" jak puzony i tuby w niskich rejestrach zdają się aż przylegać do mikrofonów :)

A score Beara to dla mnie spore rozczarowanie, szczególnie jego aranżacje tematu Ifukube, które brzmią jak dla mnie bardzo biednie i generycznie. Preferuję Desplata o wiele bardziej.
Ostatnio zmieniony wt mar 16, 2021 18:45 pm przez Michał Turkowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13218
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#30 Post autor: lis23 » wt mar 16, 2021 18:43 pm

Desplata nie słuchałem ale praca Beara jest całkiem fajna, zwłaszcza użyte instrumentarium i piosenka oraz tematy, choć całość jest może trochę przydługa ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ