JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
tylko że już widzę opinie że film jest za długi i że Dżoneł nie zrobił nowego tematu
do spoilerów takie rzeczy..
do spoilerów takie rzeczy..
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Ale to tylko opinie a zdanie musisz sobie wyrobić Sam, a nie opierać się na opiniach innych.
Dla jednych, to co dla drugich jest za długie, jest w sam raz - i na odwrót
Dla jednych, to co dla drugich jest za długie, jest w sam raz - i na odwrót
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
wiesz, jak widze czas 155 min to od razu mi się wydaje że za długo by plamić oczy tym CGI
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
No przecież jest w moim poście, że ponoć są tylko dwa nowe. Dwa to więcej niż zero.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Sorki, nie jestem dobry z angielskiego i zrozumiałem tylko tyle, że powtarzają się tematy z TFA
Adam, byleby tylko film nie był tak nudny, jak nowy "Łowca Androidów" lub "Dunkierka"
Miał być spoiler, to jest:
Spoiler:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1437
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Miałem w ogóle nie pisać z tego recenzji, ale po seansie redakcja jednak o nią poprosiła, więc napisałem. Jest tak bardzo bez spoilerów jak tylko można
http://film.onet.pl/recenzje/gwiezdne-w ... row/2q6lep
Cóż, mnie ten film rozłożył na łopatki.
Co do muzyki, te "tylko dwa tematy" (Hodo i cudny Rose, ktory wcale nie przypomina m Jurassic Park, moze pierwsze dwie nuty) to jedno, w filmie jest mnóstwo innej nowej muzyki plus naprawdę kapitalne wariacje na temat tematów ze starej trylogii i Przebudzenia Mocy. O szczegółach wolę nie pisać, bo mogą być spiolerowe. Sa też dwa utwory z chórami - nie licząc scen ze Snokiem, gdzie wraca jego temat - chociaż są to raczej krótkie wstawki. Wypada to naprawde epicko. Cudnie wypada nowa wersja Jedi Steps.
Bardzo podoba mi się ta muzyka, mimo że siłą rzeczy wiekszości nie pamiętam, czesto też fabuła tak mnie wciągała, że na chwilę o niej zapominałem. W jednej scenie, Canto Bright, jest kawałek zbliżony do The Cantina Band, jest też podobno - sam nie dosłyszałem - kilkusekundowy fragment nuta w nutę podobny The Long Goodbye.
Pod koniec creditsow jest coś a la scherzo, w które Williams wplecił m.in Rey Theme - bardzo mocno obecne w scorze, podobnie jak temat Mocy. Piękna muzyka towarzyszy też innej scenie związanej z Canto Bright, jest także sporo bardzo energetycznej Williamsowskiej akcji. Nie mogę się doczekać soundtracku, ciekawe, co z tego JW powybieraŁ, bo muzyki w filmie jest spokojnie ze 130 minut, jeżeli nie 135.
W sobotę z rańca drugi seans
http://film.onet.pl/recenzje/gwiezdne-w ... row/2q6lep
Cóż, mnie ten film rozłożył na łopatki.
Co do muzyki, te "tylko dwa tematy" (Hodo i cudny Rose, ktory wcale nie przypomina m Jurassic Park, moze pierwsze dwie nuty) to jedno, w filmie jest mnóstwo innej nowej muzyki plus naprawdę kapitalne wariacje na temat tematów ze starej trylogii i Przebudzenia Mocy. O szczegółach wolę nie pisać, bo mogą być spiolerowe. Sa też dwa utwory z chórami - nie licząc scen ze Snokiem, gdzie wraca jego temat - chociaż są to raczej krótkie wstawki. Wypada to naprawde epicko. Cudnie wypada nowa wersja Jedi Steps.
Bardzo podoba mi się ta muzyka, mimo że siłą rzeczy wiekszości nie pamiętam, czesto też fabuła tak mnie wciągała, że na chwilę o niej zapominałem. W jednej scenie, Canto Bright, jest kawałek zbliżony do The Cantina Band, jest też podobno - sam nie dosłyszałem - kilkusekundowy fragment nuta w nutę podobny The Long Goodbye.
Pod koniec creditsow jest coś a la scherzo, w które Williams wplecił m.in Rey Theme - bardzo mocno obecne w scorze, podobnie jak temat Mocy. Piękna muzyka towarzyszy też innej scenie związanej z Canto Bright, jest także sporo bardzo energetycznej Williamsowskiej akcji. Nie mogę się doczekać soundtracku, ciekawe, co z tego JW powybieraŁ, bo muzyki w filmie jest spokojnie ze 130 minut, jeżeli nie 135.
W sobotę z rańca drugi seans
Ostatnio zmieniony śr gru 13, 2017 08:57 am przez Pawel P., łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Hm, no to się nie zdarza często
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1437
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Zdarza się, często, tylko nie daję o tym znać na żadnych forach. Ostatnio dla ptrzykładu obejrzałem film "Iluzja 2" i miałem po nim myśli samobójcze - nawet zupełnie niezła muzyka Briana Tylera nigdy nie wyląduje w mojej płytotece, bo by mi przypominała o tym gniocie Koniec offtopu.
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Czy wiecie jaki score jest już dostępny na wiadomym forum?
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Jutro do kina, chyba wytrzymam Myślę, że potencjalne muzyczne spoilery mogą popsuć zabawę.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Ja idę za trzy godziny
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
A ja nie idę
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Też mi zaskoczenie
W każdym razie, Lucas chwali film za świetną warstwę audio wizualną, o fabule się jeszcze nie wypowiada ale rozmawiał już z reżyserem E VIII.
W każdym razie, Lucas chwali film za świetną warstwę audio wizualną, o fabule się jeszcze nie wypowiada ale rozmawiał już z reżyserem E VIII.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
No to chyba to wiele tłumaczy
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
http://www.pssite.com/news/60129/gwiezd ... filmu.htmlConnie Wethington – rzeczniczka George’a Lucasa – zdradziła, jak twórca Gwiezdnych Wojen odebrał najnowszy epizod sagi. „Flanelowiec” skomplementował stronę wizualną widowiska. Jak powiedziała Wethington:
"George Lucas nazwał go pięknie stworzonym. W rozmowie z Rianem Johnsonem komplementował jego pracę."
Zwiastuny Ostatniego Jedi nie zdradzały wiele, pokazywały jednak, iż Epizod VIII jest niezwykle pięknym filmem, pełnym imponujących ujęć. Świetnie zapowiadają się chociażby kosmiczne kasyno – Canto Bight i miejsce wielkiej bitwy Epizodu VIII – planeta Crait. Komplementy dotyczące strony wizualnej widowiska wydają się być więc jak najbardziej uzasadnione.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John