Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Airbanger

https://filmmusic.pl/recenzje/avatar-th ... airbender/

Ale sieka.

Chiny lekko rozczarowały w przypadku Diuny, ale tam nigdy nie wiadomo. Weekend premiery może być słaby, a długie nogi swoje zrobią. Tak naprawdę do 22 marca niewiele się będzie działo w repertuarach, więc przestrzeń do zarobku jest. Jak do tego czasu Diuna przebije barierę 600 mln $, to już będzie m...

Score może zły nie jest, ale i też jakiś specjalnie porywający również. Takie RCP klimaty na fantasy + grozę. Ale jedno w tej pracy jest ciekawe, mianowicie dynamika całego miksu. Fleming idzie pod prąd wszystkich serwisów streamingowych, gdzie miks ma być odmieżony od linijki. Zakres dynamiki w tym...

No dobra, kupił mnie ten kawałek. Jadę z całością.

Jebaniutki.

Fejm na maksa.

Argil

https://filmmusic.pl/recenzje/argylle/

Znowu usypiacz?

Z lektorem i reklamami... miodzio

Swoją drogą dobrze, że wydają za kilka miesięcy. Do maja jeszcze zdąży mi się osłuchać i znudzić, więc jest szansa, że nie kupię wcale. I będzie hajs na inne rzeczy

Łojojooooooj, ależ Maksiu wynudził.
PRowie pierdololo o okiestrze i innych takich, a tu ambient jaki sobie można cyknąć dwoma presetami na fabrycznych synthach FLa.
Klimat jest, ale nie na 73-minuty słuchania.

A mnie się tam ci nowi Sami swoi nawet podobali. A muzyka w tym filmie robiła świetną robotę, więc jak soundtrack nie wyjdzie, to będzie wielka strata.

Fajny soundtrack. Pierwsza połowa to w ogóle niezła petarda, ale później tempo i wrażeniometr już siada.
Z serialu póki co pierwszy odcinek mam za sobą i jak widzę większość soundtracku odnosi się właśnie do tego epizodu. Czyżby dalej była nuda, że nic nie ma wartego słuchania/oglądania?

Z tego co widzę, poprzednie części Deluxe Smoka się wyprzedały? Jeszcze w ubiegłym roku widziałem pierwszą część na MBR a teraz nie mogę znaleźć ... Może się wyprzedały z magazynu MBR, ale u wydawcy jest tego tyle, że na wyprzedaży puszczają za połowę ceny. https://intl.varesesarabande.com/products...

Tyle że w jedynce sketchbook miał rację bytu, bo tam klarowały się idee tematyczne. Tutaj nowych tematów nie ma, więc po co taki concept album? Wszystko opiera się na znanych motywach.
Complete mnie nie interesuje w sytuacji, kiedy mam problem by skupić uwagę na albumie podstawowym.

Niby z czego miałby te skecze robić, jak żadnych znaczących nowych tematów nie ma, tylko jedzie się na starych? Deluxe tym bardziej Ci nie podejdzie, skoro masz problem z przebrnięciem przez regularny album. To jest po prostu casus kontynuacji, która nie wymagała żadnych znaczących zmian po tym, jak...